Dowcip od księdza (2811)
Dowcip od księdza – godz. 18:00
Rozweselające dowcipy i historie wybierane przez księdza Rafała Jarosiewicza, często z jego „sucharowym” komentarzem.
np. W Morskim Oku, w przerębli, kąpie się baca. - "Baco, nie zimno wam?!" - pytają się turyści. - "Ni." - "Ciepło?" - "Ni." - "A jak wam jest?" - "Jędrzej." Ps. Dogadanie się jest często takie skomplikowane...
Podczas przyjęcia, w którym bierze udział blondynka, podano właśnie kawę i deser.
– Jaka wyborna kawa – chwalą goście panią domu.
– Mąż przywiózł z Brazylii – informuje kobieta.
– I nie wystygła? – dziwi się blondynka.
Ps. Chyba to jednak prawda, że kawały o blondynkach wymyślają zazdrosne brunetki. ks. Rafał Jarosiewicz
– Jaka wyborna kawa – chwalą goście panią domu.
– Mąż przywiózł z Brazylii – informuje kobieta.
– I nie wystygła? – dziwi się blondynka.
Ps. Chyba to jednak prawda, że kawały o blondynkach wymyślają zazdrosne brunetki. ks. Rafał Jarosiewicz
Siedzą dwie blondynki na przystanku i rozmawiają.
– Na jaki tramwaj pani czeka?
– Na dwudziestkę.
– Ale przecież dwudziestka jeździ tylko w dni świąteczne, a dziś jest wtorek.
– Ale ja mam dziś urodziny.
Ps. Mając swoje standardy, na tramwaj będziemy czekali długo. ks. Rafał Jarosiewicz
– Na jaki tramwaj pani czeka?
– Na dwudziestkę.
– Ale przecież dwudziestka jeździ tylko w dni świąteczne, a dziś jest wtorek.
– Ale ja mam dziś urodziny.
Ps. Mając swoje standardy, na tramwaj będziemy czekali długo. ks. Rafał Jarosiewicz
Na lekcji geografii:
– Województwo podkarpackie graniczy ze Słowacją od południa – mówi nauczycielka.
– A przed południem z kim graniczyło? – dopytuje się Jasio.
Ps. Gra słów sprawia, że już świadomie z tego powodu powstaje kabaret. ks. Rafał Jarosiewicz
– Województwo podkarpackie graniczy ze Słowacją od południa – mówi nauczycielka.
– A przed południem z kim graniczyło? – dopytuje się Jasio.
Ps. Gra słów sprawia, że już świadomie z tego powodu powstaje kabaret. ks. Rafał Jarosiewicz
Sułtan nachyla się do siedzącej najbliżej niego żony i szepcze czule na ucho:
– Jesteś słońcem mojego życia. Kocham cię. Podaj dalej.
Ps. Głuchy telefon to jednak nie tylko zabawa. ks. Rafał Jarosiewicz
– Jesteś słońcem mojego życia. Kocham cię. Podaj dalej.
Ps. Głuchy telefon to jednak nie tylko zabawa. ks. Rafał Jarosiewicz
Dwaj koledzy jadą autem przez miasto. Kierowca przejeżdża przez skrzyżowanie na czerwonym świetle.
– Co ty robisz!? – krzyczy pasażer.
– Mój szwagier zawsze jeździ na czerwonym świetle i nic mu się nigdy nie stało.
Po chwili znów przejeżdżają na czerwonym świetle, a potem jeszcze raz. Na kolejnym skrzyżowaniu świeci się zielone światło, ale kierowca zatrzymuje auto.
– Czemu stoimy? Przecież jest zielone – dziwi się pasażer.
– Bo szwagier może jechać.
Ps. Nie ma to, jak dobra ocena rzeczywistości. ks. Rafał Jarosiewicz
– Co ty robisz!? – krzyczy pasażer.
– Mój szwagier zawsze jeździ na czerwonym świetle i nic mu się nigdy nie stało.
Po chwili znów przejeżdżają na czerwonym świetle, a potem jeszcze raz. Na kolejnym skrzyżowaniu świeci się zielone światło, ale kierowca zatrzymuje auto.
– Czemu stoimy? Przecież jest zielone – dziwi się pasażer.
– Bo szwagier może jechać.
Ps. Nie ma to, jak dobra ocena rzeczywistości. ks. Rafał Jarosiewicz
Przychodzi blondynka do sklepu RTV:
– Poproszę telewizor z lotnikiem.
– Chyba z pilotem?
– Nie wiem, jestem w tych sprawach zupełnym lajkonikiem.
Ps. Znaczenie słów – jak wiele to znaczy. ks. Rafał Jarosiewicz
– Poproszę telewizor z lotnikiem.
– Chyba z pilotem?
– Nie wiem, jestem w tych sprawach zupełnym lajkonikiem.
Ps. Znaczenie słów – jak wiele to znaczy. ks. Rafał Jarosiewicz
Do domu bogatego małżeństwa wtargnęli rabusie.
– Złoto jest? – pytają.
– Jest – mówi mąż – 100 kg.
– To nie gadaj, tylko dawaj!
Mąż odwraca się w stronę sypialni i głośno woła:
– Krysiu, złoto moje, wstawaj! Panowie przyszli po ciebie!
Ps. Czasem rzeczywiście mężczyźni nie mają wyczucia. ks. Rafał Jarosiewicz
– Złoto jest? – pytają.
– Jest – mówi mąż – 100 kg.
– To nie gadaj, tylko dawaj!
Mąż odwraca się w stronę sypialni i głośno woła:
– Krysiu, złoto moje, wstawaj! Panowie przyszli po ciebie!
Ps. Czasem rzeczywiście mężczyźni nie mają wyczucia. ks. Rafał Jarosiewicz
Rodzina jedzie samochodem. Ojciec pyta syna:
– A ty, synku, z kim wolisz jeździć, ze mną, czy z mamą?
– To zależy. Z tobą jeździ się szybciej, a z mamą śmieszniej.
Ps. Wystarczy jeden komentarz dziecka, aby usłyszeć to, co niewypowiedziane. ks. Rafał Jarosiewicz
– A ty, synku, z kim wolisz jeździć, ze mną, czy z mamą?
– To zależy. Z tobą jeździ się szybciej, a z mamą śmieszniej.
Ps. Wystarczy jeden komentarz dziecka, aby usłyszeć to, co niewypowiedziane. ks. Rafał Jarosiewicz
Ogłoszenie w przedszkolu:
„Drodzy rodzice, nie wierzcie we wszystko, co wasze dzieci mówią o naszym przedszkolu.
My ze swej strony zapewniamy, że nie będziemy wierzyć w to, co dzieci mówią o Was.”
Ps. I kto powiedział, że współpraca między dziećmi i rodzicami nie może być udana? ks. Rafał Jarosiewicz
„Drodzy rodzice, nie wierzcie we wszystko, co wasze dzieci mówią o naszym przedszkolu.
My ze swej strony zapewniamy, że nie będziemy wierzyć w to, co dzieci mówią o Was.”
Ps. I kto powiedział, że współpraca między dziećmi i rodzicami nie może być udana? ks. Rafał Jarosiewicz
Dziadek zabrał wnuczka pierwszy raz na rozprawę sądową.
Wnuczek, widząc po raz pierwszy adwokata ubranego w togę, pyta:
– A dlaczego ten pan jest ubrany jak kobieta?
– Bo będzie zaraz długo gadał!
Ps. A podobno to nie szata zdobi człowieka. ks. Rafał Jarosiewicz
Wnuczek, widząc po raz pierwszy adwokata ubranego w togę, pyta:
– A dlaczego ten pan jest ubrany jak kobieta?
– Bo będzie zaraz długo gadał!
Ps. A podobno to nie szata zdobi człowieka. ks. Rafał Jarosiewicz