Dowcip od księdza (2673)

Dowcip od księdza – godz. 18:00

Rozweselające dowcipy i historie wybierane przez księdza Rafała Jarosiewicza, często z jego „sucharowym” komentarzem.

np. W Morskim Oku, w przerębli, kąpie się baca. - "Baco, nie zimno wam?!" - pytają się turyści. - "Ni." - "Ciepło?" - "Ni." - "A jak wam jest?" - "Jędrzej." Ps. Dogadanie się jest często takie skomplikowane...

– Oho, chyba zaraz będzie obiad – mówi mąż.
– Skąd wiesz? – pyta z kuchni żona.
– Czuję znajomy zapach spalenizny!
Ps. Gdy mąż i żona potrafią żartować na takim poziomie, to zawsze można zamówić pizzę.
– Zosiu, dlaczego twoja córka zamierza studiować drugi fakultet?!
– Bo na pierwszym nie znalazła męża.
Ps. Trudno o pasję do wykonywania zawodu, jak na studia idzie się w poszukiwaniu męża.
– Grzesiek, a czemu, zamiast jeździć tym nowo kupionym samochodem, zamykasz się z nim całymi dniami w garażu i demontujesz wszystkie elementy?!
– Bo poprzedni właściciel przyznał, że włożył w niego 20 000 zł!
Ps. Kiedy wkładasz w coś 20 tys. zł, musisz liczyć się z tym, że będziesz sprawdzany.
Dyrektor do pracowników:
– Zbliża się jubileusz naszej firmy. Trzeba go zorganizować tak, żeby cała Warszawa o nim mówiła, lecz z minimalnymi kosztami. Zarządowi zależy, żeby jubileusz wam, pracownikom, przyniósł wiele radości. Są jakieś pomysły?
– Tak! Musi pan, prezesie, skoczyć z Pałacu Kultury. Cały Warszawa będzie o tym mówić, koszt niewielki, a jakie zadowolenie pracowników…
Ps. Jeżeli pracownicy mogą tak żartować z prezesem, to może świadczyć tylko o dobrych relacjach.

– A co tam...

– A co tam słychać u pani syna? Podobno też wyjechał?
– Tak, siedzi w Anglii. Otworzył sklep jubilerski.
– Zdolny chłopak! Jak mu się to udało?
– A co pani taka dociekliwa?
– Chciałabym wiedzieć.
– Zwyczajnie, łomem. Dlatego teraz tam siedzi.
Ps. I niech ktoś powie, że matka nie będzie bronić swojego syna.
Rozmowa kwalifikacyjna:
– Proszę opowiedzieć coś więcej o sobie.
– Wolałbym nie, ponieważ naprawdę zależy mi na tej pracy.
Ps. I niech ktoś powie, że szczerość nie jest przydatna.
Ilu potrzeba mężczyzn by wkręcić żarówkę?
– Pięciu. Jednego, by ją wkręcił, czterech pozostałych żeby słuchali jak się tym chwali.
Ps. A jednak coś w tym jest, że mężczyzna długo pozostaje pod wrażeniem, jakie zrobił na kobiecie.
Co dla mężczyzny oznacza robienie porządków w domu?
– Podniesienie nogi tak, by kobieta mogła poodkurzać.
Ps. Niestety, w niektórych sytuacjach to bolesna prawda.
Żona prosiła mnie, żebym jej przyniósł szminkę. Przez pomyłkę podałem jej klej w sztyfcie. Chyba ciągle jest obrażona, bo nadal się nie odzywa…
Ps. Kiedy podasz klej w sztyfcie zamiast pomadki, pamiętaj, że problemy się dopiero mogą rozpocząć.
– Kochanie, przytyłeś przez te święta! Ale czy wierzysz, że ci pomoże jak wciągniesz brzuch, gdy się ważysz?
– Tak! Wtedy widzę wagę.
Ps. I kto powiedział, że wciąganie brzucha nie pomaga.

Top