Z Dzienniczka św. s. Faustyny (2630)

Z „Dzienniczka” św. s. Faustyny – godz. 15:00

Codziennie w Godzinie Miłosierdzia otrzymasz wybrany fragment z „Dzienniczka” św. siostry Faustyny Kowalskiej.

 np„Kiedy czuję, że cierpienie przechodzi siły moje, wtenczas uciekam się do Pana w Najświętszym Sakramencie, a głębokie milczenie jest mową moją do Pana”. (73)

„Rzekł mi Pan: Nie lękaj się, nie pozostawię cię samą”. (258)
„Każdym uderzeniem serca dziękuję Ci, Boże, za wielkie miłosierdzie względem mnie”. (256)
„Dziękuję Ci, Jezu, za tę wielką łaskę, żeś mi dał poznać przepaść nędzy mojej. Wiem, że jestem otchłanią nicości, i gdyby mnie nie podtrzymywała łaska Twoja święta, to w jednym momencie obróciłabym się w nicość”. (256)
„Ukrywać się będę przed wzrokiem ludzkim, cokolwiek czynić będę dobrego, aby przez to Bóg sam był zapłatą moją, a jako mały fiołek ukryty w trawie nie rani stopy ludzkiej, która go depcze, ale wydaje woń, zapominając zupełnie o sobie, stara się uprzyjemnić osobie, przez którą jest zdeptany. Chociaż dla natury jest to bardzo ciężkie, ale łaska Boża przychodzi w pomoc”. (255)
„Wolę być w klasztorze popychadłem nic nie znaczącym, niż na świecie królową”. (254)
„Milsza mi jedna godzina u stóp ołtarza, spędzona w największych oschłościach ducha, aniżeli sto lat rozkoszy w świecie”. (254)
„Jestem w Nim, a On we mnie”. (254)
„W cierpieniach zachowywać się cierpliwie i spokojnie, wiedząc, że wszystko z czasem przeminie”. (253)
„Do Boga odnosić wszystko, a w oczach własnych czuć się tym, czym jestem – to jest największą nędzą i nicością”. (253)
„Nie sądzić nigdy nikogo, dla innych mieć oko pobłażliwe, a dla siebie surowe”. (253)

Top