Z Dzienniczka św. s. Faustyny (2630)

Z „Dzienniczka” św. s. Faustyny – godz. 15:00

Codziennie w Godzinie Miłosierdzia otrzymasz wybrany fragment z „Dzienniczka” św. siostry Faustyny Kowalskiej.

 np„Kiedy czuję, że cierpienie przechodzi siły moje, wtenczas uciekam się do Pana w Najświętszym Sakramencie, a głębokie milczenie jest mową moją do Pana”. (73)

św. Faustyna „Wieczorem powiedział mi Pan: córko Moja, niech cię nic nie przeraża, ani miesza, zachowuj głęboki spokój, wszystko jest w ręku Moim, dam ci zrozumienie wszystkiego przez usta Ojca Andrasza. Bądź jako dziecko wobec niego”. (219)

św. Faustyna „Jezu, Mistrzu mój, kieruj mną, rządź mną według woli swojej, oczyść moją miłość, aby była godna Ciebie, zrób ze mną to, co pragnie Twoje Najmiłosierniejsze serce”. (218)

św. Faustyna „Mam walczyć z Jezusem, pracować z Jezusem, cierpieć z Jezusem; jednym słowem – żyć i umierać z Jezusem”. (217)

św. Faustyna „Dziś przejechałyśmy do Krakowa. Co za radość, że znowu się znalazłam tu, gdzie człowiek uczył się pierwsze stawiać kroki w życiu duchowym. Kochana Matka Mistrzyni zawsze ta sama – wesoła i pełna miłości bliźniego. Weszłam na chwilę do kaplicy, radość mi zalała duszę. Przypomniałam sobie w jednej chwili całe morze łask, które tutaj otrzymałam jako nowicjuszka”. (216)

Jezus do św. Faustyny „Córko Moja, bądź spokojna, wszystkie sprawy biorę na siebie. Ja sam będę załatwiał z przełożonymi i ze spowiednikiem. Z tą samą prostotą i zaufaniem mów do Ojca Andrasza, jako mówisz do Mnie”. (215)

św. Faustyna „Kiedy odeszłam od konfesjonału, cała moc udręk weszła na mnie. Poszłam przed Najświętszy Sakrament i rzekłam: Jezu, ratuj mnie, przecież widzisz, że słabą jestem”. (213)

św. Faustyna „Kiedy się znowu udałam do spowiedzi, otrzymałam odpowiedź: Ja siostry nie rozumiem, lepiej, żeby się siostra u mnie nie spowiadała. Mój Boże, ja muszę sobie tyle gwałtu zadać, nim cośkolwiek powiem o moim życiu wewnętrznym, a tu na to otrzymuje się odpowiedź: Ja nie rozumiem siostry”. (212)

św. Faustyna „Znowu zapada straszna ciemność w duszę moją. Zdaje mi się, że jestem pod wpływem złudzeń. Kiedy poszłam do spowiedzi, aby zaczerpnąć światła i spokoju – nie znalazłam. Spowiednik narobił mi jeszcze więcej wątpliwości, nim miałam przedtem. Powiedział mi: Nie mogę poznać, jaka moc na siostrę działa: może Bóg, a może i zły duch. Kiedy odeszłam od konfesjonału zaczęłam rozważać słowa jego. Im więcej rozważałam, tym się więcej dusza moja pogrążała w ciemności. Co robić, Jezu? Kiedy Jezus się zbliżał do mnie z łaskawością, bałam się. Czyś Ty naprawdę Jezus? Z jednej strony pociąga mnie miłość, a z drugiej strony lęk. Co to za męka, nie umiem tego opisać”. (211)

św. Faustyna „O, jak wszystko ciągnie człowieka do ziemi, ale wiara żywa utrzymuje duszę w wyższych sferach, a miłości własnej przeznacza miejsce dla niej właściwe – to jest ostatnie”. (210)

św. Faustyna „Gorąco proszę Pana, aby raczył wzmocnić wiarę moją, bym w życiu codziennym i szarym nie kierowała się usposobieniem ludzkim, ale duchem”. (210)

Top