Dowcip od księdza (2673)

Dowcip od księdza – godz. 18:00

Rozweselające dowcipy i historie wybierane przez księdza Rafała Jarosiewicza, często z jego „sucharowym” komentarzem.

np. W Morskim Oku, w przerębli, kąpie się baca. - "Baco, nie zimno wam?!" - pytają się turyści. - "Ni." - "Ciepło?" - "Ni." - "A jak wam jest?" - "Jędrzej." Ps. Dogadanie się jest często takie skomplikowane...

Dwaj kierowcy chwalą się między sobą:
- Któregoś dnia jechałem tak szybko, że słupki przydrożne, jak by to był płot!
- To jeszcze nic. Ja kiedyś tak gwałtownie skręcałem, że zobaczyłem własny numer rejestracyjny z tyłu samochodu!
Ps. Fantazja w przechwalaniu się wielokrotnie prowadzi do absurdu. ks. Rafał Jarosiewicz
Zimowe popołudnie. Piękna dama wychodzi na spacer w futrze i spotyka na ulicy członków ekologicznej organizacji Greenpeace:
- Jak pani nie wstyd nosić futro zdarte z żywych norek?
- To nie norki, to poliestry.
- A czy pani wie, ile poliestrów musiało oddać życie, żeby pani miała futro?
Ps. W niektórych sytuacjach, jakikolwiek dialog w niczym nie pomoże. ks. Rafał Jarosiewicz
Sekretarka mówi do zapracowanego biznesmana:
- Panie prezesie, zima przyszła!
- Nie mam teraz czasu, powiedz jej żeby przyszła jutro! A najlepiej niech wcześniej zadzwoni, to umówisz ją na konkretną godzinę.
Ps. Zapracowanie odbiera trzeźwość myślenia. ks. Rafał Jarosiewicz
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu w celu wiadomym. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...
Ps. Bez przemyślenia strategii ucieczki z płonącego samolotu, dziwimy się, że lecimy bez spadochronu. ks. Rafał Jarosiewicz
Klient pyta fryzjera:
- Ile kosztuje strzyżenie?
- Trzy funty.
- A golenie?
- Dwa funty.
- To w takim razie proszę mi ogolić głowę.
Ps. Szukanie oszczędności przyjmuje różne formy. ks. Rafał Jarosiewicz
Dziadek mówi:
- Wnuczko jak się nazywa ten Niemiec, co mi wszystko chowa?
Na to wnuczka:
- Alzheimer dziadku.
Ps. Dystans do siebie jest ważny przez całe życie. ks. Rafał Jarosiewicz
Na przystanku autobusowym spotykają się dwie stare koleżanki. Jedna pyta drugą:
- Julka, a masz ty dom?
- Nie mam.
- A męża masz?
- Nie mam.
- A dzieci?
- Nie mam.
- To na co ty czekasz?!
- Na autobus.
Ps. Niektórym nie mieści się w głowie, że na przystanku można czekać na autobus. ks. Rafał Jarosiewicz
Winnetou i Old Shatterhand zabłądzili na pustyni. Nagle Old Shatterhand wpadł na pomysł:
- Słuchaj Winnetou, strzel może ktoś usłyszy.
Winnetou strzela, czekają chwilę i cisza.
- Wystrzel dalej!
Wystrzelił i znowu cisza.
Wreszcie Winnetou mówi:
- Wystrzelę jeszcze jedną, ale to już moja ostatnia strzała.
Ps. Gdy źle dobieramy metodę, w której chcemy zrealizować zaplanowany cel, możemy strzelać do skutku. ks. Rafał Jarosiewicz
Sąsiad pyta Fąfarę, który lubi podróże i alkohol:
- Gdzie ostatnio byłeś na wycieczce?
- Nie wiem, jeszcze nie wywołałem filmów.
Ps. Czasem powrót do historii, które nam się zdarzyły mogą nas wiele nauczyć. ks. Rafał Jarosiewicz
Do sławnego muzyka przychodzi anioł i mówi :
- Mam dobrą i złą wiadomość. Zacznę od dobrej. Pan Bóg zgodził się, byś po śmierci należał do chóru anielskiego.
- A jaka jest zła? - pyta muzyk.
- Pierwsza próba zaczyna się jutro o 12:00.
Ps. A tak serio, gdy nie mamy tęsknoty za niebem i choć namiastki jego doświadczenia, to umierać jest bardzo ciężko. ks. Rafał Jarosiewicz

Top