Do zakładu, w którym kierownictwo zalega z pensjami, przychodzi pracownik i prosi o podwyżkę:
- Nie stać nas, żeby płacić panu więcej.
- To może chociaż częściej?
Ps. Dobrze jest zawsze mierzyć wyżej, by mogło się okazać, że dostaniemy przynajmniej minimum.