Joanna Mrozik
27.05.2017 r.
św. Faustyna „Według mojego pojęcia i doświadczenia, to reguła o milczeniu powinna by być na pierwszym miejscu. Bóg nie udziela się duszy gadatliwej, która jak truteń w ulu wiele brzęczy, ale za to nie wyrabia miodu”. (119)
26.05.2017 r.
św. Faustyna „O, jak niepowetowaną szkodę przynosi niezachowanie milczenia. Wiele się krzywdy wyrządza bliźnim, ale najwięcej – to własnej duszy”. (118)
25.05.2017 r.
św. Faustyna „Można wiele mówić, a nie przerwać milczenia, a znowu można niewiele mówić, a zawsze łamać milczenie”. (118)
24.05.2017 r.
św. Faustyna „Mały członek jest język, ale wielkie rzeczy czyni. Zakonnica nie milcząca nie dojdzie nigdy do świętości, czyli nie zostanie święta. Niech się nie łudzi – chyba że mówi przez nią Duch Święty”. (118)
23.05.2017 r.
św. Faustyna „Jest to wielka wada w życiu zakonnym i powszechna, że jak się widzi duszę cierpiącą, to zawsze chce jej się dodać jeszcze więcej”. (117)
22.05.2017 r.
św. Faustyna „Gdyby siostry czy przełożeni wiedzieli lub się domyślali, że dana dusza jest w takich doświadczeniach, a mimo to jeszcze ze swej strony dodawaliby jej cierpienia, grzeszyliby śmiertelnie i sam Bóg upomniałby się za taką duszą”. (117)
21.05.2017 r.
św. Faustyna „Strzeżmy się dorzucać cierpień innym, bo to się nie podoba Panu”. (117)
20.05.2017 r.
św. Faustyna „Wspomnę tu, że współ otoczenie nie powinno dodawać cierpień zewnętrznych, bo naprawdę dusza, kiedy ma kielich po brzegi, to czasami właśnie ta kropelka, którą my dorzucamy do jej kielicha, będzie akurat za wiele i przeleje się kielich goryczy. I kto za taką duszę odpowie?” (117)
19.05.2017 r.
św. Faustyna „Dusza moja nieraz krzyczała za Bogiem, jak małe dziecię, kiedy matka zasłoni oblicze swoje, a ono jej poznać nie może, krzyczy, ile siły ma”. (116)
18.05.2017 r.
św. Faustyna „Mój Jezu, Ty wiesz, co doznaje dusza moja na wspomnienie tych cierpień. Nieraz dziwiłam się, że aniołowie i święci siedzą cicho na takie cierpienie duszy. Jednak oni nas szczególnie w tych chwilach kochają”. (116)