Mk 9, 2 - 10

23 luty 2018
Mk 9, 2 - 10
"Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam się przemienił wobec nich".
W dzisiejszej Ewangelii przedstawiona jest zadziwiająca logika Jezusa wobec Apostołów. Jest ona jednak wciąż aktualna i niezmienna do obecnych czasów. Spójrz, co robi Pan - wyprowadza Piotra, Jakuba i Jana na wysoką górę. Góra kojarzy się nie tylko z wyzwaniem i radością zdobywania, ale także z trudem wspinaczki, zmaganiem się z wszelkimi przeciwnościami zewnętrznymi (jak np. pogoda) oraz wewnętrznymi własnymi słabościami. Ileż to gór w życiu duchowym przychodzi nam zdobywać. Czasem walka toczy się o sprawy nawet podstawowe - codzienną modlitwę, czytanie Słowa, sakramenty... i trud podejmowany w związku np. z pójściem na Eucharystię powiązać można z wchodzeniem na szczyt. 
Oczywiście każdy człowiek jest inny - jeden zdobywa ośmiotysięczniki (także te duchowe), a dla kogoś innego na danym etapie życia Góra Chełmska będzie już stanowiła nie lada wyzwanie. Dlatego jeśli idziesz pod górę - jest ci ciężko, źle i nawet czasem wątpisz, czy dasz radę, i masz ochotę zawracać, to wiedz, że idziesz w dobrym kierunku. Gdy szczyt zostaje zdobyty, On - Jezus przemienia się, odkrywa wobec swoich uczniów. To obietnica dla każdego z nas i potwierdzenie, że warto pokonywać przeciwności, by doświadczać mocy Jezusa i ogromu Jego miłości.

Top