Rozmawiają dwaj psychiatrzy:
- Wiesz co, mam rewelacyjnego pacjenta. Cierpi na rozdwojenie jaźni.
- A co w tym rewelacyjnego?
- Obydwaj mi płacą.
Ps. Bez konkretnego kręgosłupa moralnego, w każdej specjalizacji, rodzi się niebezpieczeństwo kombinowania.