Jedzie sobie bogaty człowiek limuzyną...

12 październik 2017

Jedzie sobie bogaty człowiek limuzyną, patrzy a tu jakiś biedak je trawę, aż mu się uszy trzęsą. Podjeżdża do niego bliżej i pyta: 
- Panie czemu pan jesz trawę? 
- Aaaa... głodny jestem i nie mam na jedzenie. 
- To wsiadaj pan, zabiorę pana do siebie. 
Ucieszony biedak pomyślał o rodzinie i pyta: 
- A mogę wziąć ze sobą dzieci? 
- No spoko niech wsiadają. 
- A mogę wziąć ze sobą żonę? 
- Dobra, dobra byle szybko. 
- A mogę wziąć ze sobą rodziców? 
- Panie tak wielkiego trawnika to ja nie mam!

Ps. Kiedy „bogaty” zabiera cię na ucztę, może się okazać, że będziesz jadł to samo, co jadłeś do tej pory.

Top