Mężczyzna pyta strażaka:
- Dlaczego pan odjeżdża? Przecież nie ugasił pan jeszcze całego pożaru!
- Niech pan ma pretensje do mojego komendanta. Chciałem pracować na cały etat, a on dał mi tylko pół.
Ps. Na szczęście, przy prawdziwym powołaniu, nikt etatu nie liczy. Ale ważne, aby zatrudniać uczciwie.