Porządki przedświąteczne. Żona zwija...

01 maj 2020
Porządki przedświąteczne. Żona zwija się jak w ukropie, mąż udaje, że pomaga, wreszcie mówi:
− Wyjdę może się przewietrzyć?
− Wykluczone! – odpowiada żona – Już ja cię znam! Zaraz spotkasz się z kolegami, pójdziecie na jednego, drugiego… Zalejesz się dokumentnie! Mowy nie ma!!!
Mimo tego, mąż chyłkiem wymknął się z domu. Późno w nocy, mocno zawiany, dzwoni do drzwi. Otwiera rozjuszona małżonka.
− No i cooo??? – mówi z trudem zawiany mąż. – Widzisz, co zrobiłaś???! Krakałaś, krakałaś i… wykrakałaś!
Ps. A jednak w każdej sytuacji można znaleźć wytłumaczenie.

Top