Wsiada facet do taksówki w Warszawie.

06 marzec 2018

Wsiada facet do taksówki w Warszawie. 
- Szybko proszę mnie zawieźć do Gdyni, ale żeby kurs był za darmo! 
Taksówkarz chwilę pomyślał i mówi: 
- Ok będzie za darmo, ale przez całą drogę musi pan trzymać piłkę tenisową w zębach. 
Gość zastanowił się. Cóż ma do stracenia, taki kawał drogi za free i tylko piłka w zębach. 
- Dobra zgadzam się! Gdzie jest ta piłka? 
- Z tyłu na haku - odpowiedział taksówkarz.

Ps. Niektórzy stosują brutalne metody, żeby coś pokazać innym, czego tamci nie dostrzegają. Czasem się to udaje.

Top