Joanna Mrozik

Joanna Mrozik

- A skąd ty wczoraj wiedziałaś, że jestem pijany?
- Po SMS-ie. Napisałeś: „Zadzwoń do mnie, bo nie mogę znaleźć telefonu”.

Ps. Kiedy po wypiciu alkoholu piszesz smsy do bliskich, że nie możesz znaleźć telefonu - to warto zastanowić się, czy nie przegiąłeś z alkoholem.

wtorek, 07 marzec 2017 18:48

Sąd.

Sąd.
- Oskarżony! Wasze imię?
- Niewinny. Właśnie sobie zmieniłem Wysoki Sądzie. Przed rozprawą.
- Proszę zaprotokółować. Niewinny.
- Dziękuję Wysoki Sądzie, to ja sobie już pójdę.

Ps. Roztropność nie jest złą rzeczą, ale zmiana nazwiska nie zwalnia od konsekwencji wyboru.

Przychodzi mężczyzna do piekarni i mówi:
- Poproszę świeży chleb. 
- Z dziś? - pyta sprzedawca.
- Nie, Mieczysław.

Ps. Ludzi poznajemy często w bardzo różnych okolicznościach.

wtorek, 07 marzec 2017 18:47

Adwokat do klienta:

Adwokat do klienta:
- Mam dla pana złą i dobrą wiadomość. Analiza DNA wykazała, że na miejscu zbrodni znaleziono pańską krew.
- Oj, to źle. A ta dobra?
- Cholesterol i cukier w normie.

Ps. W niektórych sytuacjach dobrą wiadomość warto pominąć.

- Jaka wyborna kawa - chwalą goście panią domu.
- Mąż przywiózł z Brazylii - informuje kobieta.
- I nie wystygła? - dziwi się obecny gość.

Ps. Inteligencja – na każdym poziomie warto ją rozwijać.

Mąż wyjmuje z domowego barku wszystkie alkohole i starannie układa je w dużej, sportowej torbie. Zauważa to żona i pyta:
- Po co ci tyle tego? Przecież jedziemy tylko na dwa dni na daczę!
- Lusia, to nie my jedziemy na dwa dni na daczę. To nasz syn zostaje na dwa dni sam w domu.

Ps. Kiedy masz trudność z pozostawieniem w domu alkoholi podczas twoich wyjazdów, to warto zainwestować w relacje z dziećmi.

Do cukierni przychodzi klientka odebrać tort:

- Na ile kawałków pokroić pani tort? Na 6 czy na 12?

- Oczywiście, że na 6 kawałków, 12 przecież nie zjemy.

Ps. Tak bardzo czasem brakuje logiki w myśleniu.

wtorek, 07 marzec 2017 18:44

Dyrygent do członków orkiestry:

Dyrygent do członków orkiestry:
- Tyle razy mówiłem! Jak gracie na pogrzebie, to róbcie smutne miny! A ty to już najbardziej przegiąłeś. Czemu, będąc w dodatku w pierwszym rzędzie, klaskałeś?
- Bo zapomniałem z domu talerzy...

Ps. Czasem gdy zapomnisz „talerzy” nie warto zastępować ich niczym.

- Co to, to nie! Nie wyjdziesz mi z domu w tej miniówie!
- Ale tato, mam już przecież osiemnaście lat!
- Nic mnie to nie obchodzi! Idź się przebrać Wilhelmie!

Ps. A to tylko tekst ojca Szkota do syna Szkota.

Mąż do żony po kilku godzinach kłótni: 
- Ok, mogę się z Tobą zgodzić, ale to i tak nic nie da. 
- Dlaczego? 
- Bo i tak oboje będziemy wtedy w błędzie.

Ps. Nie ma to, jak dać dobrą motywację przyjmując czyjś punkt widzenia.

Top