Zaczynałam wtedy drugą klasę liceum. Na początku dawałam sobie radę w szkole, lecz po kilku miesiącach było coraz gorzej. Bałam się wszystkiego, miałam problemy w nauce, ledwo co zdałam do następnej klasy. Ojciec poradził mi, żebym zaczęła chodzić na samoobronę - naprawdę pomagało mi. 2018 był to dla mnie ciężki rok, ale miałam wsparcie od mojej mamy oraz babci. Mogę zawsze na nie liczyć. W końcu skończył się ten ciężki rok. Pojechałam na rekolekcje i wtedy nawróciłam się. Zaczęłam być całkiem innym człowiekiem. Ksiądz mówił o pielgrzymce na Chełmską Górę - nigdy w życiu się nie spodziewałam, że pójdę. Było to przed moją maturą. Przez chwilę zapomniałam o maturze, o nękaniu i o wszystkich problemach - poznałam niezwykłych ludzi i przeżyłam niezapomniane momenty. Dzięki tej pielgrzymce zdałam maturę. Byłam również na pielgrzymce na Jasną Górę - cieszyłam się, że mogłam to wszystko przeżyć mimo, że nie było łatwo. Ten rok to był cudowny rok. Zaczęłam być bardziej otwarta, nie patrzeć na przeszłość. Wiele w tym życiu przeżyłam i polecam wam pójście na pielgrzymki - to naprawdę odmienia człowieka. i to dosłownie każdego. Weronika