Mt 22, 15 - 21

17 październik 2020
Mt 22, 15 - 21
Faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Jezusa w mowie. Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby mu powiedzieli: "Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie?" Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: "Czemu wystawiacie Mnie na próbę, obłudnicy? Pokażcie Mi monetę podatkową!" Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: "Czyj jest ten obraz i napis?" Odpowiedzieli: "Cezara". Wówczas rzekł do nich: "Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga".
 
Od czasów ziemskiego życia Jezusa niewiele się zmieniło w pewnych kwestiach. W zasadzie na co dzień spotkać można sytuacje, w których dochodzi do słownych prowokacji, które mają za zadanie podważyć czyjeś zdanie, dobrą opinię, a nawet prawdę. Faryzeusze zrobili podejście w stylu "jak Ci się zdaje?" i w zasadzie w tym miejscu Jezus mógłby podjąć polemikę, zacząć z nimi dyskusję o tym, co komu i kiedy wolno, a czego nie... Jezus jednak w to nie wszedł. Uciął temat krótko, przedstawiając tę sytuację w świetle prawa. I właśnie to może być świetną lekcją dla nas - współczesnych - nie dyskutować z głupotą, podstępem, kwestionowaniem autorytetów, itd., ale wszędzie pokazywać prawdę, choćby była nawet niewygodna...
Panie Jezu, proszę, ucz mnie z miłością głosić Ciebie.

Top