Łk 4, 21 - 30

02 luty 2019
Łk 4, 21 - 30
"Porwawszy się z miejsc, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na urwisko góry, na której zbudowane było ich miasto, aby Go strącić. On jednak, przeszedłszy pośród nich, oddalił się".
Jezus, pomimo że znał zamysły i zamiary ludzi, to nie bał się głosić im Bożą prawdę, a tym samym prowadzić ich do Ojca. Dobrze wiedział, kiedy ma mówić, kiedy milczeć lub odejść. Sztuka wyboru. Robił swoje, chociaż ciągle spotykał się z kontrą, niezadowoleniem, posądzaniem, osądzaniem, gniewem... Jezus wiedział, co jest Jego misją i konsekwentnie ją realizował. A jak jest ze mną?
Panie, chcę uczyć się od Ciebie miłości, którą miałeś i masz do każdego człowieka. Chcę od dziś na Twój wzór pokonywać trudności i głosić Twoją moc wszędzie tam, gdzie mnie poślesz. Proszę Cię, uzdalniaj mnie i umacniaj, bym nawet w przeciwnościach nigdy nie stanął przeciw Tobie, ale był zawsze z Tobą.

Top