Wiele razy popełniałem taki błąd, że coś, co przyszło mi do głowy (choć miało błogosławieństwo Kościoła) nie mogło ruszyć pełną parą, ponieważ nie było zbyt dobrze przygotowane. Czasem trzeba cierpliwie czekać, aby móc we właściwym momencie zrobić to, co było przygotowywane przez lata.