„Stało się zaś, (gdy szliśmy) my na modlitwę, (że) służebna pewna, mająca ducha, pytona, wyjść naprzeciw nam, która zarobek wielki podawała panom jej wieszcząc. Ta towarzysząc Pawłowi i nam, krzyczała mówiąc: Ci ludzie niewolnikami Boga najwyższego są, którzy zwiastują wam drogę zbawienia. To zaś czyniła przez wiele dni. Rozdrażniony zaś Paweł i zwróciwszy się duchowi powiedział: Nakazuję ci w imieniu Jezusa Pomazańca wyjść z niej. I wyszedł tej godziny”. (Dokonania wysłanników 16, 16 – 18)