Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms (2798)

Cała Biblia przez SMS – godz. 15:00

Także o godzinie 15:00 rozsyłamy (po fragmencie) kolejne rozdziały Pisma Świętego, tak aby (w ciągu kilku lat) przeczytać przez SMSy cały Stary i Nowy Testament.

np. Księga Rodzaju 1, 23 - 26 "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. 24 Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. 26 A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»".

1 W trzecim roku panowania króla Baltazara miałem widzenie, ja, Daniel, po tym, co ujrzałem poprzednio. 2 Gdy patrzałem podczas widzenia, zobaczyłem siebie w Suzie, w warowni, która leży w kraju Elam. Patrzałem w widzeniu i znalazłem się nad rzeką Ulaj. 3 Podniosłem oczy i spojrzałem, a oto jeden baran stał nad rzeką; miał on dwa rogi, obydwa wysokie, jeden wyższy niż drugi, a wyższy wyrósł później. 4 Ujrzałem barana bodącego [rogami] ku zachodowi, północy i południu. Żadne ze zwierząt nie mogło mu sprostać ani nikt nie mógł uwolnić się z jego mocy. On zaś czynił, co chciał, i stawał się wielki.
5 Ja zaś patrzałem uważnie i oto od zachodu szedł kozioł po całej powierzchni ziemi, nie dotykając jej. Kozioł ten miał okazały róg między oczami. 6 Podszedł on aż do barana o dwóch rogach, którego widziałem stojąc nad rzeką, i rzucił się na niego z całą swą złością. 7 Zobaczyłem, jak on zbliżywszy się do barana rozzłościł się na niego, i uderzył barana, i złamał oba jego rogi. Baran nie miał siły, by mu stawić czoła. Powalił więc on go na ziemię i podeptał nogami, a nie było nikogo, kto by wyrwał barana z jego mocy. 8 Kozioł urósł niezmiernie, ale gdy był w pełni sił, wielki róg uległ złamaniu, a na jego miejscu wyrosły cztery inne - ku czterem stronom świata. 9 Z jednego z nich wyrósł inny, mały róg, i wzrastał nadmiernie ku południowi, ku wschodowi i ku wspaniałemu krajowi. 10 Wzniósł się on aż do wojska niebieskiego i strącił na ziemię część wojska oraz gwiazd i podeptał je. 11 Wielkością dosięgał on niemal Władcy wojska, odjął Mu wieczną ofiarę, obalił miejsce Jego przybytku 12 i Jego wojsko. Jako codzienną ofiarę składał występek i prawdę rzucił na ziemię; działał zaś skutecznie. 13 I usłyszałem, że gdy jeden ze świętych mówił, a drugi święty zapytał tego, który mówił: ""Jak długo [potrwa] widzenie: wieczna ofiara, zgubna nieprawość, przybytek i podeptane zastępy?"" 14 On zaś powiedział do niego: ""Jeszcze przez dwa tysiące trzysta wieczorów i poranków, następnie świątynia odzyska swoje prawa"".

Wyjaśnienie wizji

15 Gdy ja, Daniel, oglądałem widzenie i roztrząsałem jego znaczenie, oto stanął przede mną ktoś o wyglądzie mężczyzny, 16 i usłyszałem głos ludzki nad [rzeką] Ulaj, który wołał tymi słowami: ""Gabrielu, wyjaśnij mu widzenie!"" 17 Podszedł więc on do miejsca, gdzie stałem, a gdy przybył, przeraziłem się i padłem na twarz. I powiedział do mnie: ""Wiedz, człowieku, że widzenie odnosi się do czasów ostatecznych"". 18 Gdy on ze mną rozmawiał, padłem oszołomiony twarzą ku ziemi, wtedy dotknął mnie, postawił mnie na nogi 19 i powiedział: ""Oto oznajmię ci, co ma nastąpić przy końcu gniewu, bo widzenie dotyczy końca czasów. 20 Baran, którego widziałeś z dwoma rogami, [oznacza] królów Medów i Persów. 21 Kozioł zaś - króla Jawanu, a wielki róg między jego oczami - pierwszego króla. 22 Róg zaś, który uległ złamaniu, i cztery rogi, co wyrosły na jego miejsce, to cztery królestwa, które powstaną z jego narodu, będą jednak pozbawione jego mocy.
23 A przy końcu ich panowania,
gdy występni dopełnią swej miary,
powstanie król o okrutnym obliczu,
zdolny rozumieć rzeczy tajemne.
24 Jego moc będzie potężna,
ale nie dzięki własnej sile.
Będzie zamierzał rzeczy dziwne
i dozna powodzenia w swych poczynaniach;
obróci wniwecz potężnych
i naród świętych.
25 Przy jego przebiegłości
i knowanie będzie skuteczne
w jego ręku.
Stanie się on wyniosłym w sercu
i niespodzianie zgotuje zagładę wielu.
Powstanie przeciw Najwyższemu Księciu,
lecz bez udziału ręki ludzkiej zostanie skruszony.
26 Widzenie zaś o wieczorach i rankach,
jakie opowiedziano tobie, jest prawdziwe.
Ty jednak widzenie okryj milczeniem,
bo dotyczy ono dni odległych"".
27 Wtedy mnie, Daniela, ogarnęła niemoc i chorowałem przez [wiele] dni. Następnie wstałem i załatwiałem sprawy królewskie; byłem jednak poruszony widzeniem, gdyż nie mogłem go zrozumieć.
1 W pierwszym roku [panowania] króla babilońskiego Baltazara miał Daniel sen i zaniepokoiły go widziadła jego głowy na jego łożu. Następnie spisał on sen o następującej treści 2 Daniel więc powiedział: «Ujrzałem swoją wizję w nocy. Oto cztery wichry nieba wzburzyły wielkie morze. 3 Cztery ogromne bestie wyszły z morza, a jedna różniła się od drugiej. 4 Pierwsza podobna była do lwa i miała skrzydła orle. Patrzałem, a oto wyrwano jej skrzydła, ją zaś samą uniesiono w górę i postawiono jak człowieka na dwu nogach, dając jej ludzkie serce. 5 A oto druga bestia, zupełnie inna, podobna do niedźwiedzia, z jednej strony podparta, a trzy żebra miała w paszczy między zębami. Mówiono do niej: ""Podnieś się! Pożeraj wiele mięsa!"" 6 Potem patrzałem, a oto inna [bestia] podobna do pantery, mająca na swym grzbiecie cztery ptasie skrzydła. Bestia ta miała cztery głowy; jej to powierzono władzę. 7 Następnie patrzałem i ujrzałem w nocnych widzeniach: a oto czwarta bestia, okropna i przerażająca, o nadzwyczajnej sile. Miała wielkie zęby z żelaza ; pożerała i kruszyła, depcąc nogami to, co pozostawało. Różniła się od wszystkich poprzednich bestii i miała dziesięć rogów. 8 Gdy przypatrywałem się rogom, oto inny mały róg wyrósł między nimi i trzy spośród pierwszych rogów zostały przed nim wyrwane. Miał on oczy podobne do ludzkich oczu i usta, które mówiły wielkie rzeczy.

Wizja Syna Człowieczego

9 Patrzałem,
aż postawiono trony,
a Przedwieczny zajął miejsce.
Szata Jego była biała jak śnieg,
a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny.
Tron Jego był z ognistych płomieni,
jego koła - płonący ogień.
10 Strumień ognia się rozlewał
i wypływał od Niego.
Tysiąc tysięcy służyło Mu,
a dziesięć tysięcy po dziesięć tysięcy
stało przed Nim.
Sąd zasiadł
i otwarto księgi.
11 Z powodu gwaru wielkich słów, jakie wypowiadał róg, patrzałem, aż zabito bestię; ciało jej uległo zniszczeniu i wydano je na spalenie. 12 Także innym bestiom odebrano władzę, ale ustalono okres trwania ich życia co do czasu i godziny. 13 Patrzałem w nocnych widzeniach:
a oto na obłokach nieba przybywa
jakby Syn Człowieczy.
Podchodzi do Przedwiecznego
i wprowadzają Go przed Niego.
14 Powierzono Mu panowanie,
chwałę i władzę królewską,
a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki.
Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem,
które nie przeminie,
a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie.

Cztery królestwa

15 Ja, Daniel, popadłem z tego powodu w niepokój ducha, a widzenia mojej głowy przeraziły mnie. 16 Zbliżyłem się do jednego ze stojących i zapytałem o właściwe znaczenie tego wszystkiego. On zaś odpowiedział i wyjaśnił znaczenie rzeczy. 17 ""Te wielkie bestie w liczbie czterech - to czterech królów, którzy powstaną z ziemi. 18 Królestwo jednak otrzymają święci Najwyższego, i będą posiadać królestwo na zawsze i na wieki wieków"". 19 Potem chciałem się upewnić co do czwartej bestii, odmiennej od pozostałych i nader strasznej, która miała zęby z żelaza i miedziane pazury, a pożerała, kruszyła i deptała nogami resztę; 20 oraz co do dziesięciu rogów na jej głowie, i co do innego, przed którym, gdy wyrósł, upadły trzy tamte. Róg ten miał oczy i usta, wypowiadające wielkie rzeczy, i wydawał się większy od swoich towarzyszy. 21 Patrzałem i róg ten rozpoczął wojnę ze świętymi, i zwyciężał ich, 22 aż przybył Przedwieczny i sąd zasiadł, a władzę dano świętym Najwyższego, i aż nadszedł czas, by święci otrzymali królestwo. 23 Powiedział tak:
""Czwarta bestia -
to czwarte królestwo, które będzie na ziemi,
różne od wszystkich królestw;
pochłonie ono całą ziemię,
podepce ją i zetrze.
24 Dziesięć zaś rogów -
z tego królestwa powstanie dziesięciu królów,
po nich zaś inny powstanie,
odmienny od poprzednich,
i obali trzech królów.
25 Będzie wypowiadał słowa przeciw Najwyższemu
i wytracał świętych Najwyższego,
będzie zamierzał zmienić
czasy i Prawo,
a [święci] będą wydani w jego ręce
aż do czasu, czasów i połowy czasu.
26 Wtedy odbędzie się sąd i odbiorą mu władzę,
by go zniszczyć i zniweczyć doszczętnie.
27 A panowanie i władzę,
i wielkość królestw
pod całym niebem
otrzyma lud święty Najwyższego.
Królestwo Jego będzie wiecznym królestwem;
będą Mu służyły wszystkie moce
i będą Mu uległe"".
28 Dotąd opis zdarzenia. Moje myśli przeraziły bardzo mnie, Daniela; zmieniłem się na twarzy, lecz zachowałem wydarzenie w sercu.
1 Dariusz zaś, Med, liczący sześćdziesiąt dwa lata, otrzymał królestwo.

Daniel oskarżony przed Dariuszem

2 Spodobało się ustanowić Dariuszowi nad państwem stu dwudziestu satrapów, którzy mieli przebywać w całym królestwie, 3 nad nimi zaś trzech zwierzchników - jednym z nich był Daniel - którym satrapowie składali sprawozdania, by nie obciążać króla. 4 Daniel zaś przewyższał zwierzchników i satrapów, posiadał bowiem niezwykłego ducha. Król zamierzał ustanowić go nad całym królestwem. 5 Wobec tego zwierzchnicy i satrapowie usiłowali znaleźć podstawę do oskarżenia Daniela w sprawach królestwa. Nie mogli jednak znaleźć podstawy ani żadnego wykroczenia, bo był on wierny i nie można było w nim znaleźć żadnego zaniedbania ani błędu. 6 Ludzie ci powiedzieli: «Nie znajdziemy żadnego zarzutu przeciw Danielowi, jeśli nie wysuniemy przeciw niemu oskarżenia [wziętego] z kultu jego Boga». 7 Zwierzchnicy więc i satrapowie pospieszyli gromadnie do króla i tak do niego powiedzieli: «Królu Dariuszu, żyj wiecznie! 8 Wszyscy zwierzchnicy państwowi, namiestnicy i satrapowie, doradcy i rządcy postanowili, żeby król wydał zarządzenie i ustanowił zakaz: Ktokolwiek w ciągu trzydziestu dni zanosiłby prośbę do jakiegoś boga lub człowieka poza tobą, królu, zostanie wrzucony do jaskini lwów. 9 Teraz zaś, królu, wydaj zakaz i każ spisać dekret, który byłby nieodwołalny według nienaruszalnego prawa Medów i Persów». 10 Kazał więc król Dariusz spisać dokument i zakaz.
11 Gdy Daniel dowiedział się, że spisano dokument, poszedł do swego domu. Miał on w swoim górnym pokoju okna skierowane ku Jerozolimie. Trzy razy dziennie padał na kolana modląc się i uwielbiając Boga, tak samo jak to czynił przedtem. 12 Mężowie ci podbiegli gromadnie i znaleźli Daniela modlącego się i wzywającego Boga. 13 Udali się więc i powiedzieli do króla : «Czy nie kazałeś, królu, ogłosić dekretu, że ktokolwiek prosiłby w ciągu trzydziestu dni o coś jakiegokolwiek boga lub człowieka poza tobą, ma być wrzucony do jaskini lwów?» W odpowiedzi król rzekł: «Sprawę rozstrzygnięto według nienaruszalnego prawa Medów i Persów». 14 Na to odpowiedzieli zwracając się do króla: «Daniel, ten mąż spośród uprowadzonych z Judy, nie liczy się z tobą, królu, ani z zakazem wydanym przez ciebie. Trzy razy dziennie odmawia swoje modlitwy».
15 Gdy król usłyszał te słowa, ogarnął go smutek, postanowił uratować Daniela i aż do zachodu słońca usiłował znaleźć sposób, by go ocalić. 16 Lecz ludzie ci pospieszyli gromadnie do króla, mówiąc: «Wiedz, królu, że zgodnie z prawem Medów i Persów żaden zakaz ani dekret wydany przez króla nie może być odwołany».

Daniel wrzucony do jaskini lwów

17 Wtedy król wydał rozkaz, by sprowadzono Daniela i wrzucono do jaskini lwów. Król zwrócił się do Daniela i rzekł: «Twój Bóg, któremu tak wytrwale służysz, uratuje cię». 18 Przyniesiono kamień i zatoczono na otwór jaskini lwów. Król zapieczętował go swoją pieczęcią i pieczęcią swych możnowładców, aby nic nie uległo zmianie w sprawie Daniela. 19 Następnie król odszedł do swego pałacu i pościł przez noc, nie kazał wprowadzać do siebie nałożnic, a sen odszedł od niego. 20 Król wstał o świcie i udał się spiesznie do jaskini lwów. 21 Gdy był blisko jaskini, wołał do Daniela głosem pełnym bólu: «Danielu, sługo żyjącego Boga, czy Bóg, któremu służysz tak wytrwale, mógł cię wybawić od lwów?» 22 Wtedy Daniel odpowiedział królowi: «Królu, żyj wiecznie! 23 Mój Bóg posłał swego anioła i on zamknął paszczę lwom; nie wyrządziły mi one krzywdy, ponieważ On uznał mnie za niewinnego; a także wobec ciebie nie uczyniłem nic złego».
24 Uradował się z tego król i rozkazał wydobyć Daniela z jaskini lwów; nie znaleziono na nim żadnej rany, bo zaufał swemu Bogu. 25 Na rozkaz króla przyprowadzono mężów, którzy oskarżyli Daniela, i wrzucono do jaskini lwów ich samych, ich dzieci i żony. Nim jeszcze wpadli na dno jaskini, pochwyciły ich lwy i zmiażdżyły ich kości.

Wyznanie wiary Dariusza

26 Król Dariusz napisał do wszystkich narodów, ludów i języków, zamieszkałych po całej ziemi: «Wasz pokój niech będzie wielki! 27 Wydaję niniejszym dekret, by na całym obszarze mojego królestwa odczuwano lęk i drżenie przed Bogiem Daniela.
Bo On jest Bogiem żyjącym
i trwa na wieki.
28 On ratuje i uwalnia,
dokonuje znaków i cudów
na niebie i na ziemi.
On uratował Daniela
z mocy lwów».
29 Ów Daniel zaś zażywał pomyślności za panowania Dariusza i za panowania Persa Cyrusa.
1 Król Baltazar urządził dla swych możnowładców w liczbie tysiąca wielką ucztę i pił wino wobec tysiąca [osób]. 2 Gdy zasmakował w winie, rozkazał Baltazar przynieść srebrne i złote naczynia, które jego ojciec, Nabuchodonozor, zabrał ze świątyni w Jerozolimie, aby mogli z nich pić król oraz jego możnowładcy, jego żony i nałożnice. 3 Przyniesiono więc złote i srebrne naczynia zabrane ze świątyni w Jerozolimie; pili z nich król, jego możnowładcy, jego żony i jego nałożnice. 4 Pijąc wino wychwalali bożków złotych i srebrnych, miedzianych i żelaznych, drewnianych i kamiennych.

Tajemnicze słowa na ścianie

5 W tej chwili ukazały się palce ręki ludzkiej i pisały za świecznikiem na wapnie ściany królewskiego pałacu. Król zaś widział piszącą rękę. 6 Twarz króla zmieniła się, myśli jego napełniły się przerażeniem, jego stawy biodrowe uległy rozluźnieniu, a kolana jego uderzały jedno o drugie. 7 Zakrzyknął król, by wprowadzono wróżbitów, Chaldejczyków i astrologów. Zwrócił się król do mędrców babilońskich i rzekł: «Każdy, kto przeczyta to pismo i wyjaśni mi je, ma być odziany w purpurę i złoty łańcuch na szyję i ma panować w moim kraju jako trzeci».
8 Przystąpili więc wszyscy mędrcy królewscy, ale nie mogli odczytać pisma ani podać wyjaśnienia królowi. 9 Wtedy Baltazar przeraził się bardzo i kolor jego twarzy zmienił się, a jego możnowładców ogarnęło zmieszanie. 10 Królowa weszła, na skutek słów króla i możnowładców, do sali biesiadnej. Odezwała się królowa i rzekła: «Królu, żyj wiecznie! Nie lękaj się swoich myśli i niech kolor twej twarzy nie ulega zmianie! 11 Jest w twoim królestwie mąż posiadający ducha świętych bogów: w czasach twego ojca znaleziono w nim światło rozumu i mądrość podobną do mądrości bogów. Ojciec twój, król Nabuchodonozor, ustanowił go zwierzchnikiem wykładaczy snów, wróżbitów, Chaldejczyków i astrologów, 12 ponieważ stwierdzono u Daniela, któremu król nadał imię Belteszassar, nadzwyczajnego ducha, wiedzę i rozwagę, umiejętność wykładania snów, wyjaśniania rzeczy zagadkowych i rozwiązywania zawiłych. Każ więc zawołać Daniela, a on ci wskaże znaczenie».

Daniel wyjaśnia zdarzenie

13 Wtedy przyprowadzono Daniela przed króla. Król odezwał się do Daniela: «Czy to ty jesteś Daniel, jeden z uprowadzonych z Judy, których sprowadził król, mój ojciec? 14 Słyszałem o tobie, że posiadasz boskiego ducha i że uznano w tobie światło, rozwagę i nadzwyczajną mądrość. 15 Przyprowadzono do mnie mędrców i wróżbitów, by odczytali to pismo i podali jego znaczenie. Oni jednak nie potrafili podać znaczenia sprawy. 16 Słyszałem zaś o tobie, że umiesz dawać wyjaśnienia i rozwiązywać zawiłości. Jeśli więc potrafisz odczytać pismo i wyjaśnić jego znaczenie, zostaniesz odziany w purpurę i złoty łańcuch na szyję i będziesz panował jako trzeci w królestwie».
17 Wtedy odezwał się Daniel i rzekł wobec króla: «Dary swoje zatrzymaj, a podarunki daj innym! Jednakże odczytam królowi pismo i wyjaśnię jego znaczenie. 18 Królu, Najwyższy Bóg dał twemu ojcu, Nabuchodonozorowi, królestwo, wielkość, chwałę i majestat. 19 Z powodu wielkości mu udzielonej wszystkie ludy, narody i języki odczuwały bojaźń i drżały przed nim. Zabijał, kogo chciał, i pozostawiał przy życiu, kogo chciał; kogo chciał, wywyższał, a kogo chciał, poniżał. 20 Gdy jednak jego serce uniosło się [pychą], a jego duch utrwalił się w hardości, złożono go z królewskiego tronu i odebrano mu chwałę. 21 Wypędzono go spośród ludzi, jego serce upodobniło się do serca zwierząt, i przebywał z dzikimi osłami. Żywiono go jak woły trawą, jego ciało zaś zwilżała rosa z nieba, dopóki nie uznał, że Najwyższy Bóg panuje nad królestwem ludzi i że kogo chce, ustanawia nad nimi. 22 Ty zaś, jego syn Baltazar, nie uniżyłeś swego serca, mimo że wiedziałeś o tym wszystkim, 23 lecz uniosłeś się przeciw Panu nieba. Przyniesiono do ciebie naczynia Jego domu, ty zaś, twoi możnowładcy, twoje żony i twoje nałożnice piliście z nich wino. Wychwalałeś bogów srebrnych i złotych, miedzianych, żelaznych, drewnianych i kamiennych, którzy nie widzą, nie słyszą i nie rozumieją. Bogu zaś, w którego mocy jest twój oddech i wszystkie twoje drogi, czci nie oddałeś. 24 Dlatego posłał On tę rękę, która nakreśliła to pismo.

Zapowiedź upadku Baltazara

25 A oto nakreślone pismo: mene, mene, tekel ufarsin. 26 Takie zaś jest znaczenie wyrazów: Mene - Bóg obliczył twoje panowanie i ustalił jego kres. 27 Tekel - zważono cię na wadze i okazałeś się zbyt lekki. 28 Peres - twoje królestwo uległo podziałowi; oddano je Medom i Persom». 29 Wtedy na rozkaz Baltazara odziano Daniela w purpurę, nałożono mu na szyję złoty łańcuch i ogłoszono, że ma rządzić jako trzeci w państwie. 30 Tej samej nocy król chaldejski Baltazar został zabity.
1 Ja, Nabuchodonozor, zażywałem spokoju w swoim domu i radości w swoim pałacu. 2 Miałem widzenie we śnie, które mnie przeraziło. Zaniepokoiły mnie myśli na moim łożu i widziadła [powstałe] w mojej głowie. 3 Toteż wydałem polecenie, by sprowadzono do mnie wszystkich mędrców babilońskich, żeby mi dali wyjaśnienie snu. 4 Zjawili się więc wykładacze snów, wróżbici, Chaldejczycy i astrologowie. Opowiedziałem im sen, ale nie mogli mi podać jego wyjaśnienia. 5 W końcu przybył do mnie Daniel, któremu na imię według imienia mojego boga Belteszassar, a w którym mieszka duch świętych bogów. Opowiedziałem mu sen. 6 Belteszassarze, przełożony wykładaczy snów! Wiem, że w tobie mieszka duch świętych bogów i że żadna tajemnica nie stanowi dla ciebie trudności. Oto mój sen, który widziałem; wyjaśnij mi go!
7 W mojej głowie, na moim łożu, widziałem takie obrazy:
Patrzałem, a oto -
drzewo w środku ziemi,
a jego wysokość ogromna.
8 Drzewo wzrastało potężnie,
wysokością swą nieba sięgało,
widać je było aż po krańce ziemi.
9 Liście jego były piękne, a owoce obfite,
dawało ono pożywienie wszystkim.
Pod nim szukały cienia zwierzęta lądowe,
na jego gałęziach mieszkały ptaki powietrzne,
z niego żywiło się wszelkie ciało.
10 Patrzyłem, w moim łożu, na obrazy [istniejące] w mojej głowie, a oto Czuwający i Święty zstępował z nieba. 11 Wołał On głośno i tak mówił:
""Wyrąbcie drzewo i obetnijcie gałęzie,
otrząśnijcie liście i odrzućcie owoce!
Zwierzęta niech uciekają spod niego,
a ptaki z jego gałęzi!
12 Lecz pień jego korzeni
pozostawcie w ziemi,
i to w okowach z żelaza i brązu
wśród polnej zieleni.
Niech zwilża go rosa z nieba,
a trawę polną niechaj dzieli
ze zwierzętami!
13 Jego ludzkie serce niech ulegnie odmianie,
a niech otrzyma serce zwierzęce;
siedem okresów [czasu] niech nad nim przeminie!
14 Według postanowienia Czuwających [taki jest] dekret, sprawa rozstrzygnięta przez Świętych, aby wszyscy żyjący wiedzieli, że Najwyższy jest władcą nad królestwem ludzkim.
Może je dać, komu zechce,
może ustanowić nad nimi najniższego z ludzi"".
15 Taki jest sen, jaki widziałem, ja, król Nabuchodonozor. Teraz zaś, Belteszassarze, podaj mi jego znaczenie, bo wszyscy mędrcy mojego kraju nie mogli go wyjaśnić, ty zaś możesz, bo posiadasz ducha świętych bogów».

Daniel wyjaśnia sen

16 Wówczas Daniel, który nosił imię Belteszassar, popadł na chwilę w oszołomienie, a jego myśli zaniepokoiły go. Król zaś odezwał się i rzekł: «Niech sen i jego wykład nie niepokoją ciebie, Belteszassarze!» Belteszassar odpowiedział: «Panie mój, oby sen [odnosił się] do twoich wrogów, a jego wykład do twoich przeciwników. 17 Drzewem, które ujrzałeś, jak rosło i stało się potężne, tak że wysokość jego sięgała nieba i że było widoczne na całej ziemi, 18 którego liście były piękne, a owoce obfite, na którym było pożywienie dla wszystkich, pod którym przebywały zwierzęta lądowe i na którego gałęziach gnieździły się ptaki powietrzne - 19 jesteś ty, o królu. Wzrosłeś i stałeś się potężny, a wielkość twoja wzrastała i sięgała aż do nieba, panowanie zaś twoje aż po krańce świata. 20 To natomiast, że król widział Czuwającego i Świętego zstępującego z nieba i mówiącego: ""Wyrąbcie drzewo i zniszczcie je, tylko pień jego korzeni pozostawcie w ziemi i to w żelaznych i brązowych okowach wśród polnej zieleni; niech go zwilża rosa z nieba, niech dzieli los ze zwierzętami polnymi, aż nie upłynie nad nim siedem okresów czasu"" - 21 to jest wyjaśnienie, królu, i postanowienie Najwyższego, które dopełni się na królu, moim panu. 22 Wypędzą cię spośród ludzi i będziesz przebywał wśród lądowych zwierząt. Tak jak wołom będą ci dawać trawę do jedzenia, a rosa z nieba będzie cię zwilżać. Siedem okresów czasu upłynie nad tobą, aż uznasz, że Najwyższy jest władcą nad królestwem ludzkim i powierza je, komu zechce. 23 To zaś, że wydano polecenie, by zostawić pień i korzenie [oznacza, że]: Pozostawią ci królestwo, skoro uznasz, że Niebo sprawuje władzę. 24 Dlatego, królu, przyjmij moją radę i okup swe grzechy uczynkami sprawiedliwymi, a swoje nieprawości miłosierdziem nad ubogimi; wtedy może twa pomyślność okaże się trwałą».

Nabuchodonozor w odosobnieniu

25 Wszystko to spełniło się na królu Nabuchodonozorze. 26 Po upływie dwunastu miesięcy, gdy przechadzał się na tarasie królewskiego pałacu w Babilonie, 27 król odezwał się i powiedział: «Czy nie jest to wielki Babilon, który ja zbudowałem jako siedzibę królewską siłą mojej potęgi i chwałą mojego majestatu?»
28 Nim król jeszcze wypowiedział swoje słowo, padł głos z nieba: «Otrzymujesz zapowiedź, królu Nabuchodonozorze! Panowanie odstąpiło od ciebie; 29 zostaniesz wypędzony spośród ludzi. Będziesz mieszkał wśród zwierząt polnych i będą ci dawać jak wołom trawę na pokarm. Siedem okresów czasu upłynie nad tobą, dopóki nie uznasz, że Najwyższy jest władcą nad królestwem ludzkim». 30 Natychmiast wypełniła się zapowiedź na Nabuchodonozorze. Wypędzono go spośród ludzi, żywił się trawą jak woły, a rosa z nieba zwilżała go. Włosy jego urosły [niby] pióra orła, paznokcie zaś jego jak [pazury] ptaka.
31 Gdy zaś upłynęły oznaczone dni, ja, Nabuchodonozor, podniosłem oczy ku niebu. Wtedy powrócił mi rozum
i wysławiałem Najwyższego,
uwielbiałem i wychwalałem Żyjącego na wieki,
bo Jego władza jest władzą wieczną,
panowanie Jego przez wszystkie pokolenia.
32 Wszyscy mieszkańcy ziemi
nic nie znaczą;
według swojej woli
postępuje On z niebieskimi zastępami.
Nie ma nikogo, kto by mógł powstrzymać Jego ramię
i kto by mógł powiedzieć do Niego: «Co czynisz?»
33 W tej samej chwili powrócił mi rozum i na chwałę Jego panowania powrócił mi majestat i blask. Doradcy moi i możnowładcy odszukali mnie i przywrócili mi władzę królewską, i dano mi jeszcze większy zakres władzy.
34 Ja, Nabuchodonozor,
wychwalam teraz, wywyższam i wysławiam Króla Nieba.
Bo wszystkie Jego dzieła są prawdą,
a drogi Jego sprawiedliwością,
tych zaś, co postępują pysznie,
może On poniżyć.
1 Król Nabuchodonozor sporządził złoty posąg o wysokości sześćdziesięciu łokci, a szerokości sześciu łokci i kazał go ustawić na równinie Dura w prowincji babilońskiej. 2 Następnie polecił król Nabuchodonozor satrapom, namiestnikom, rządcom, radcom, skarbnikom, sędziom, prawnikom i wszystkim zarządcom prowincji zebrać się i uczestniczyć w poświęceniu posągu wzniesionego przez króla Nabuchodonozora. 3 Zebrali się więc satrapowie, namiestnicy, rządcy, radcy, skarbnicy, sędziowie, prawnicy i wszyscy zarządcy prowincji na poświęcenie posągu wzniesionego przez króla Nabuchodonozora i ustawili się przed posągiem, który wzniósł król Nabuchodonozor. 4 Herold zaś obwieszczał donośnie: «Rozkaz dla was, narody, ludy, języki; 5 w chwili, gdy usłyszycie dźwięk rogu, fletu, lutni, harfy, psalterium, dud i wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych, upadniecie na twarz i oddacie pokłon złotemu posągowi, który wzniósł król Nabuchodonozor. 6 Kto by nie upadł na twarz i nie oddał pokłonu, zostanie natychmiast wrzucony do rozpalonego pieca». 7 W chwili więc, gdy dał się słyszeć dźwięk rogu, fletu, lutni, harfy, psalterium, dud i wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych, wszystkie narody, ludy, języki padły na twarz, oddając pokłon złotemu posągowi, który wzniósł król Nabuchodonozor.

Stanowczość trzech młodzieńców

8 Niektórzy Chaldejczycy przyszli jednocześnie, by oskarżyć Żydów. 9 Zwrócili się do króla Nabuchodonozora i powiedzieli: «Królu, żyj wiecznie! 10 Wydałeś, królu, rozporządzenie, by każdy, gdy usłyszy dźwięk rogu, fletu, lutni, harfy, psalterium, dud i wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych, upadł na twarz i oddał pokłon złotemu posągowi. 11 Kto by zaś nie upadł na twarz i nie oddał pokłonu, miał być wrzucony do rozpalonego pieca. 12 Są tutaj jednak mężowie żydowscy, których uczyniłeś zwierzchnikami miasta babilońskiego, Szadrak, Meszak i Abed-Nego; mężowie ci nie liczą się z tobą, królu. Nie oddają czci twemu bogu ani nie oddają pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś».
13 Nabuchodonozor zapłonął gniewem i rozkazał przyprowadzić Szadraka, Meszaka i Abed-Nega. Sprowadzono więc tych mężów przed króla. 14 Zwrócił się do nich Nabuchodonozor i powiedział: «Czy jest prawdą, Szadraku, Meszaku i Abed-Nego, że nie czcicie mojego boga ani nie oddajecie pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłem? 15 Czy teraz jesteście gotowi - w chwili gdy usłyszycie dźwięk rogu, fletu, lutni, harfy, psalterium, dud i wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych - upaść na twarz i oddać pokłon posągowi, który uczyniłem? Jeżeli zaś nie oddacie pokłonu, zostaniecie natychmiast wrzuceni do rozpalonego pieca. Który zaś bóg mógłby was wyrwać z moich rąk?» 16 Szadrak, Meszak i Abed-Nego odpowiedzieli, zwracając się do króla Nabuchodonozora: «Nie musimy tobie, królu, odpowiadać w tej sprawie. 17 Jeżeli nasz Bóg, któremu służymy, zechce nas wybawić z rozpalonego pieca, może nas wyratować z twej ręki, królu! 18 Jeśli zaś nie, wiedz, królu, że nie będziemy czcić twego boga, ani oddawać pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś».
19 Na to wpadł Nabuchodonozor w gniew, a wyraz jego twarzy zmienił się w stosunku do Szadraka, Meszaka i Abed-Nega. Wydał rozkaz, by rozpalono piec siedem razy bardziej niż było trzeba. 20 Mężom zaś najsilniejszym spośród swego wojska polecił związać Szadraka, Meszaka i Abed-Nega i wrzucić ich do rozpalonego pieca. 21 Związano więc tych mężów w ich płaszczach, obuwiu, tiarach i ubraniach, i wrzucono do rozpalonego pieca. 22 Ponieważ rozkaz króla był stanowczy, a piec nadmiernie rozpalony, płomień ognia zabił tych mężów, którzy wrzucili Szadraka, Meszaka i Abed-Nega. 23 Trzej zaś mężowie, Szadrak, Meszak i Abed-Nego, wpadli związani do środka rozpalonego pieca. 24 I chodzili wśród płomieni wysławiając Boga i błogosławiąc Pana.

Pieśń Azariasza

25 Powstawszy zaś Azariasz tak się modlił, a otwarłszy swe usta, mówił w środku ognia: 26 Błogosławiony jesteś, Panie, Boże naszych przodków, i pełen chwały;
imię Twoje jest błogosławione na wieki.
27 Albowiem jesteś sprawiedliwy we wszystkim,
coś nam uczynił,
a wszystkie czyny Twoje pełne prawdy,
drogi zaś Twoje proste
i wszystkie wyroki pełne słuszności.
28 Bo wydałeś prawdziwe wyroki
we wszystkim, co sprowadziłeś na nas
i na Jerozolimę, święte miasto naszych przodków.
Bo według sprawiedliwego wyroku
sprowadziłeś to wszystko na nas
z powodu naszych grzechów.
29 Tak, zgrzeszyliśmy i popełniliśmy nieprawości,
opuszczając Ciebie.
Okazaliśmy się przewrotni we wszystkim,
a przykazań Twoich nie słuchaliśmy.
30 Nie zachowaliśmy ani nie wypełnialiśmy
tego, co nam nakazałeś,
by się nam dobrze powodziło.
31 Wszystko, co na nas sprowadziłeś,
i wszystko, co nam uczyniłeś,
uczyniłeś według sprawiedliwego sądu.
32 Wydałeś nas w ręce naszych niegodziwych nieprzyjaciół,
najgorszych spośród odstępców,
i niesprawiedliwemu królowi,
najbardziej przewrotnemu na ziemi.
33 Teraz zaś nie mamy odwagi otworzyć swych ust.
Wstyd i hańba okryła Twoje sługi
i tych, co cześć Ci oddają.
34 Nie opuszczaj nas na zawsze -
przez wzgląd na święte Twe imię
nie zrywaj Twego przymierza.
35 Nie odwracaj od nas swego miłosierdzia,
przez wzgląd na Twego przyjaciela, Abrahama,
sługę Twego, Izaaka,
i Twego świętego - Izraela.
36 Im to przyrzekłeś
rozmnożyć potomstwo
jak gwiazdy na niebie
i jak piasek nad brzegiem morza.
37 Panie, oto jesteśmy najmniejsi
spośród wszystkich narodów.
Oto jesteśmy dziś poniżeni na całej ziemi
z powodu naszych grzechów.
38 Nie ma obecnie władcy,
proroka ani wodza,
ani całopalenia, ani ofiar,
ani darów pokarmowych, ani kadzielnych.
Nie ma gdzie ofiarować Tobie pierwocin
i doznać Twego miłosierdzia.
39 Niech jednak dusza strapiona i duch uniżony
znajdą u Ciebie upodobanie.
Jak całopalenia z baranów i cielców,
i z tysięcy tłustych owiec,
40 tak niech będzie dziś nasza ofiara przed Tobą
i niech Ci się podoba!
Ponieważ ci, co pokładają ufność w Tobie,
nie mogą doznać wstydu.
41 Teraz zaś postępujemy za Tobą
z całego serca,
odczuwamy lęk przed Tobą
i szukamy Twego oblicza.
42 Nie zawstydzaj nas,
lecz postępuj z nami
według swej łagodności
i według wielkiego swego miłosierdzia.
43 Wybaw nas przez swe cuda
i uczyń swe imię sławne, Panie!
44 Wszyscy ci, co wyrządzają krzywdę Twym sługom,
niech doznają hańby!
Niech ich wstyd okryje,
pozbawi wszelkiej siły i mocy,
a potęga ich niech zostanie skruszona!
45 Niech poznają, że tylko Ty
jesteś Panem Bogiem,
pełnym chwały na całej ziemi.
46 Słudzy królewscy, którzy ich wrzucili, nie ustawali w rozpalaniu pieca naftą, smołą, pakułami i chrustem, 47 tak że płomień wznosił się czterdzieści dziewięć łokci ponad piec 48 i rozprzestrzeniając się spalił tych Chaldejczyków, którzy znaleźli się koło pieca. 49 Jednak anioł Pański zstąpił do pieca wraz z Azariaszem i jego towarzyszami i usunął płomień ognia z pieca, 50 sprowadzając do środka pieca jakby orzeźwiający powiew wiatru, tak że ogień nie dosięgnął ich wcale, nie sprawił im bólu ani nie wyrządził krzywdy.

Pieśń trzech młodzieńców

51 Wtedy ci trzej jakby jednym głosem wysławiali, wychwalali i błogosławili Boga, mówiąc w piecu:
52 Błogosławiony jesteś, Panie Boże naszych ojców -
pełen chwały i wywyższony na wieki.
Błogosławione niech będzie Twoje imię
pełne chwały i świętości -
chwalebne i wywyższone na wieki.
53 Błogosławiony jesteś w przybytku
świętej Twojej chwały -
chwalony, sławiony przez wieki nade wszystko.
54 Błogosławiony jesteś na tronie Twego królestwa -
chwalony, sławiony przez wieki nade wszystko.
55 Błogosławiony jesteś Ty, co spoglądasz w otchłanie,
co na Cherubach zasiadasz -
pełen chwały i wywyższony na wieki.
56 Błogosławiony jesteś na sklepieniu nieba -
pełen chwały i sławny na wieki.
57 Wszystkie Pańskie dzieła, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
58 Aniołowie Pańscy, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
59 Niebiosa, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
60 Wszystkie wody pod niebem, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
61 Wszystkie potęgi, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
62 Słońce i księżycu, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
63 Gwiazdy nieba, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
64 Deszcze i rosy, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
65 Wszystkie wichry niebieskie, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
66 Ogniu i żarze, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
67 Chłodzie i upale, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
68 Rosy i szrony, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
69 Mrozy i zima, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
70 Lody i śniegi, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
71 Dni i noce, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
72 Światło i ciemności, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
73 Błyskawice i chmury, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
74 Niech ziemia błogosławi Pana,
niech Go chwali i wywyższa na wieki!
75 Góry i pagórki, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
76 Wszystkie rośliny ziemi, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
77 Źródła, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
78 Morza i rzeki, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
79 Wieloryby i stworzenia morskie, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
80 Wszelkie ptaki powietrzne, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
81 Zwierzęta dzikie i trzody, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
82 Synowie ludzcy, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
83 Izraelu, błogosław Pana,
chwal i wywyższaj Go na wieki!
84 Kapłani Pańscy, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
85 Słudzy Pańscy, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
86 Duchy i dusze sprawiedliwych, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
87 Święci i pokornego serca, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
88 Chananiaszu, Azariaszu, Miszaelu, błogosławcie Pana,
chwalcie i wywyższajcie Go na wieki,
bo wybawił nas z otchłani
i z mocy śmierci ocalił nas,
wyrwał nas spośród płonącego żarem ognia.
89 Wychwalajcie Pana, bo łaskawy,
bo na wieki Jego łaskawość.
90 Wszyscy bogobojni,
błogosławcie Pana, Boga bogów,
chwalcie i wysławiajcie,
bo na wieki Jego łaskawość.

Nabuchodonozor ułaskawia trzech młodzieńców

91 Król Nabuchodonozor popadł w zdumienie i nagle powstał. Zwrócił się do swych doradców, mówiąc: «Czy nie wrzuciliśmy trzech związanych mężów do ognia?» Oni zaś odpowiedzieli królowi: «Rzeczywiście, królu». 92 On zaś w odpowiedzi rzekł: «Lecz widzę czterech mężów rozwiązanych, przechadzających się pośród ognia i nie dzieje się im nic złego; wygląd czwartego przypomina anioła Bożego».
93 Wtedy przystąpił Nabuchodonozor do otworu płonącego pieca i powiedział: «Szadraku, Meszaku i Abed-Nego, słudzy Najwyższego Boga, wyjdźcie i przyjdźcie tutaj!» Szadrak, Meszak i Abed-Nego wyszli więc z ognia. 94 Satrapowie, namiestnicy, rządcy i doradcy królewscy zebrali się i spostrzegli, że ogień nie miał władzy nad ciałami tych mężów, tak że nawet włos z ich głów nie uległ spaleniu ani ich płaszcze uszkodzeniu, ani nie było czuć od nich swądu spalenizny. 95 Nabuchodonozor powiedział na to: «Niech będzie błogosławiony Bóg Szadraka, Meszaka i Abed-Nega, który posłał swego anioła, by uratował swoje sługi. W Nim pokładali swą ufność i przekroczyli nakaz królewski, oddając swe ciała, aby nie oddawać czci ani pokłonu innemu bogu poza Nim. 96 Dlatego wydaję rozkaz, by bez względu na przynależność narodową, rodową czy język, każdy, kto by wypowiedział bluźnierstwo przeciw Bogu Szadraka, Meszaka i Abed-Nega, został rozerwany w kawałki, a dom jego żeby stał się rumowiskiem. Bo nie ma innego Boga, który by mógł zapewnić ratunek, jak Ten». 97 Potem król obsypał zaszczytami Szadraka, Meszaka i Abed-Nega w prowincji Babilonu.

Drugi sen Nabuchodonozora

98 Król Nabuchodonozor do wszystkich narodów, pokoleń, języków, mieszkających po całej ziemi: «Obyście zaznali wielkiego pokoju!
99 Spodobało mi się oznajmić znaki i cuda, jakie Najwyższy Bóg dla mnie uczynił.
100 Jak wielkie są jego znaki, jak potężne Jego cuda!
Jego królestwo jest wiecznym królestwem,
a panowanie Jego przez wszystkie pokolenia.
1 W drugim roku swego panowania Nabuchodonozor miał sny; ducha jego ogarnął niepokój i nie mógł spać. 2 Rozkazał więc przywołać wykładaczy snów, wróżbitów, czarnoksiężników i Chaldejczyków, by powiedzieli królowi, jakie miał sny; ci zaś przyszli i stanęli przed królem. 3 Król powiedział do nich: «Miałem sen i ducha mojego ogarnął niepokój; chciałem ten sen zrozumieć». 4 Odrzekli zaś Chaldejczycy: «Królu, żyj wiecznie! Opowiedz sługom swoim sen, a podamy ci jego znaczenie». 5 Odpowiedział król Chaldejczykom: «Wiedzcie o moim postanowieniu: jeśli nie wyjawicie mi snu i jego znaczenia, zostaniecie rozerwani na kawałki, a wasze domy zostaną obrócone w gruzy. 6 Jeżeli zaś wyjawicie mi sen i jego znaczenie, otrzymacie ode mnie dary i nagrody oraz wielkie zaszczyty. Toteż powiedzcie mi sen i jego znaczenie!» 7 Odpowiedzieli powtórnie: «Niech król opowie sen swoim sługom, my zaś oznajmimy mu jego znaczenie». 8 Król zaś odrzekł: «Teraz rozumiem dobrze, że chcecie zyskać na czasie, ponieważ wiecie o niezmiennym moim postanowieniu, 9 mianowicie, że jeśli nie wyjawicie mi snu, jeden może was tylko spotkać wyrok - i że zmówiliście się opowiadać wobec mnie kłamstwo i oszustwo, dopóki się czasy nie zmienią. Dlatego oznajmijcie mi sen, bym się przekonał, iż możecie wyjawić mi jego znaczenie». 10 Chaldejczycy zaś odpowiedzieli królowi: «Nie ma nikogo na ziemi, kto by mógł oznajmić to, czego domaga się król. Dlatego żaden z królów, choćby wielkich i potężnych, nie wymaga podobnej rzeczy od wykładacza snów, wróżbity lub Chaldejczyka. 11 Pytanie, jakie król stawia, jest trudne, i nikt nie potrafi na nie odpowiedzieć królowi z wyjątkiem bogów, którzy nie przebywają między ludźmi». 12 Wtedy ogarnął króla wielki gniew i oburzenie i rozkazał zabić wszystkich mędrców babilońskich.

Wystąpienie Daniela

13 Gdy wyszedł rozkaz, by wytracić mędrców, miał także ponieść śmierć Daniel ze swymi towarzyszami. 14 Daniel zwrócił się więc z pełną rozwagi przezornością do Arioka, dowódcy gwardii królewskiej, który udał się, by wytracić mędrców babilońskich. 15 Powiedział do Arioka, królewskiego dowódcy: «Dlaczego rozkaz królewski jest aż tak surowy?» Ariok przedstawił Danielowi sprawę. 16 Daniel udał się do króla prosząc, by mu dał czas na oznajmienie znaczenia [snu]. 17 Następnie udał się Daniel do domu i opowiedział sprawę swym towarzyszom: Chananiaszowi, Miszaelowi i Azariaszowi, 18 aby uprosili miłosierdzie u Boga Nieba co do tej tajemniczej sprawy, żeby Daniel ze swymi towarzyszami nie uległ zagładzie wraz z pozostałymi mędrcami babilońskimi. 19 Wtedy Daniel otrzymał objawienie tajemnicy w nocnym widzeniu. Wielbił więc Boga Nieba.
20 Daniel mówił tymi słowami:
«Niech będzie błogosławione imię Boga
przez wszystkie wieki wieków!
Bo mądrość i moc
są Jego przymiotem.
21 On to zmienia okresy i czasy,
usuwa królów i ustanawia królów,
udziela mędrcom mądrości,
a wiedzy rozumnym.
22 On odsłania to, co niezgłębione i ukryte,
i zna to, co spowite w ciemność,
a światłość mieszka u Niego.
23 Ciebie, Boże moich przodków,
uwielbiam i sławię.
Bo udzieliłeś mi mądrości i mocy,
wyjawiłeś mi to, o co Cię błagaliśmy,
sprawę królewską nam oznajmiłeś».

Daniel wykłada sen

24 Następnie Daniel udał się do Arioka, któremu król wydał polecenie, by pozabijał mędrców babilońskich, i tak powiedział do niego: «Nie zabijaj mędrców babilońskich! Wprowadź mnie przed króla, a podam królowi znaczenie [snu]». 25 Ariok zaprowadził szybko Daniela do króla i tak powiedział do niego: «Znalazłem męża spośród uprowadzonych z Judy, który oznajmi królowi znaczenie [snu]». 26 Król zwrócił się i powiedział do Daniela, który nosił imię Belteszassar: «Czy możesz rzeczywiście wyjawić mi sen, jaki widziałem, i jego znaczenie?» 27 Daniel odpowiedział wobec króla: «Tajemnicy, o którą król pyta, nie zdołają wyjawić ani mędrcy, ani wykładacze snów, ani wróżbici, ani astrologowie. 28 Jest jednak Bóg w niebie, który odsłania tajemnice, i On oznajmia królowi Nabuchodonozorowi, co nastąpi przy końcu dni. Twój sen i widzenia, jakie miałeś na swym łożu, są następujące: 29 Ciebie, królu, na twym łożu ogarnęły myśli, o tym, co ma później nastąpić. Ten zaś, który odsłania tajemnice, wyjawił tobie, co się stanie. 30 Co do mnie zaś, tajemnica ta stała mi się wiadoma nie dlatego, jakobym był mędrszy od wszystkich ludzi, lecz aby udzielić wyjaśnienia królowi, a ty, byś rozumiał myśli swego serca.
31 Ty, królu, patrzyłeś: Oto posąg bardzo wielki, o nadzwyczajnym blasku stał przed tobą, a widok jego był straszny. 32 Głowa tego posągu była z czystego złota, pierś jego i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z miedzi, 33 golenie z żelaza, stopy zaś jego częściowo z żelaza, częściowo z gliny. 34 Patrzyłeś, a oto odłączył się kamień, mimo że nie dotknęła go ręka ludzka, i ugodził posąg w jego stopy z żelaza i gliny, i połamał je. 35 Wtedy natychmiast uległy skruszeniu żelazo i glina, miedź, srebro i złoto - i stały się jak plewy na klepisku w lecie; uniósł je wiatr, tak że nawet ślad nie pozostał po nich. Kamień zaś, który uderzył posąg, rozrósł się w wielką górę i napełnił całą ziemię. 36 Taki jest sen, a jego znaczenie przedstawimy królowi. 37 Ty, królu, królu królów, któremu Bóg Nieba oddał panowanie, siłę, moc i chwałę, 38 w którego ręce oddał w całym zamieszkałym świecie ludzi, zwierzęta polne i ptaki powietrzne i którego uczynił władcą nad nimi wszystkimi - ty jesteś głową ze złota. 39 Po tobie jednak powstanie inne królestwo, mniejsze niż twoje, i nastąpi trzecie królestwo miedziane, które będzie panowało nad całą ziemią. 40 Czwarte zaś królestwo będzie trwałe jak żelazo. Tak jak żelazo wszystko kruszy i rozrywa, skruszy ono i zetrze wszystko razem. 41 To, że widziałeś stopy i palce częściowo z gliny, częściowo zaś z żelaza, [oznacza, że] królestwo ulegnie podziałowi; będzie miało coś z trwałości żelaza. To zaś, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną, 42 a palce u nóg częściowo z żelaza, częściowo zaś z gliny [oznacza, że] królestwo będzie częściowo trwałe, częściowo zaś kruche. 43 To, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną [oznacza, że] zmieszają się oni przez ludzkie nasienie, ale nie będą się odznaczać spoistością, podobnie jak żelazo nie da pomieszać się z gliną.
44 W czasach tych królów Bóg Nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu. Jego władza nie przejdzie na żaden inny naród. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na zawsze, 45 jak to widziałeś, gdy kamień oderwał się od góry, mimo że nie dotknęła go ludzka ręka, i starł żelazo, miedź, glinę, srebro i złoto. Wielki Bóg wyjawił królowi, co nastąpi później; prawdziwy jest sen, a wyjaśnienie jego pewne».

Daniel wywyższony

46 Wtedy Nabuchodonozor upadł na twarz i oddał pokłon Danielowi, rozkazując złożyć mu dary i wonne kadzidła. 47 Następnie zwrócił się król do Daniela i powiedział: «Wasz Bóg jest naprawdę Bogiem bogów, Panem królów, który wyjawia tajemnice, ponieważ zdołałeś wyjawić tę tajemnicę». 48 Potem wywyższył król Daniela: dał mu wiele bogatych darów i uczynił go rządcą nad całą prowincją babilońską i zwierzchnikiem nad wszystkimi mędrcami Babilonu. 49 Daniel prosił króla, by powierzył administrację prowincji babilońskiej Szadrakowi, Meszakowi i Abed-Negowi; Daniel natomiast przebywał na dworze królewskim.
1 W trzecim roku panowania króla judzkiego Jojakima przybył król babiloński Nabuchodonozor pod Jerozolimę i oblegał ją. 2 Pan wydał w jego ręce króla judzkiego Jojakima oraz część naczyń domu Bożego, które zabrał do ziemi Szinear do domu swego boga, umieszczając naczynia w skarbcu swego boga. 3 Król polecił następnie Aszfenazowi, przełożonemu swoich dworzan, sprowadzić spośród Izraelitów z rodu królewskiego oraz z możnowładców 4 młodzieńców bez jakiejkolwiek skazy, o pięknym wyglądzie, obeznanych z wszelką mądrością, posiadających wiedzę i obdarzonych rozumem, zdatnych do służby w królewskim pałacu. Zamierzał ich nauczyć pisma i języka chaldejskiego. 5 Król przydzielił im codzienną porcję potraw królewskich i wina, które pijał. Mieli być wychowywani przez trzy lata, by po ich upływie rozpocząć służbę przy królu. 6 Spośród synów judzkich byli wśród nich Daniel, Chananiasz, Miszael i Azariasz. 7 Nadzorca służby dworskiej nadał im imiona, Danielowi - Belteszassar, Chananiaszowi - Szadrak, Miszaelowi - Meszak, Azariaszowi zaś Abed-Nego. 8 Daniel powziął postanowienie, by się nie kalać potrawami królewskimi ani winem, które [król] pijał. Poprosił więc nadzorcę służby dworskiej, by nie musiał się kalać. 9 Bóg zaś obdarzył Daniela przychylnością i miłosierdziem nadzorcy służby dworskiej. 10 Nadzorca służby dworskiej powiedział do Daniela: «Obawiam się, by mój pan, król, który przydzielił wam pożywienie i napoje, nie ujrzał, że wasze twarze są chudsze niż [twarze] młodzieńców w waszym wieku i byście nie narazili mojej głowy na niebezpieczeństwo u króla». 11 Daniel zaś powiedział do strażnika, którego ustanowił nadzorca służby dworskiej nad Danielem, Chananiaszem, Miszaelem i Azariaszem: 12 «Poddaj sługi twoje dziesięciodniowej próbie: niech nam dają jarzyny do jedzenia i wodę do picia. 13 Wtedy zobaczysz, jak my wyglądamy, a jak wyglądają młodzieńcy jedzący potrawy królewskie i postąpisz ze swoimi sługami według tego, co widziałeś». 14 Przystał na to żądanie i poddał ich dziesięciodniowej próbie. 15 A po upływie dziesięciu dni wygląd ich był lepszy i zdrowszy niż innych młodzieńców, którzy spożywali potrawy królewskie. 16 Strażnik zabierał więc ich potrawy i wino do picia, a podawał im jarzyny.
17 Dał zaś Bóg tym czterem młodzieńcom wiedzę i umiejętność wszelkiego pisma oraz mądrość. Daniel posiadał rozeznanie wszelkich widzeń i snów. 18 Gdy minął okres ustalony przez króla, by ich przedstawić, nadzorca służby dworskiej wprowadził ich przed Nabuchodonozora. 19 Król rozmawiał z nimi, i nie można było znaleźć pośród nich wszystkich nikogo równego Danielowi, Chananiaszowi, Miszaelowi i Azariaszowi. Zaczęli więc sprawować służbę przy królu. 20 We wszystkich sprawach wymagających mądrości i roztropności, jakie przedkładał im król, okazywali się dziesięciokrotnie lepsi niż wszyscy wykładacze snów i wróżbici w całym jego królestwie. 21 Przebywał tam Daniel aż do pierwszego roku Cyrusa.
1 Oto imiona pokoleń: od najdalszej północy idąc w kierunku Chetlon aż do Wejścia do Chamat, aż do Chasor-Enon, tak że obszar koło Damaszku pozostanie na północy, koło Chamat od wschodu do zachodu, otrzymuje Dan część dziedziczną. 2 Obok obszaru Dana od wschodu na zachód otrzymuje Aser część dziedziczną. 3 A obok obszaru Asera, od wschodu na zachód, otrzymuje Neftali część dziedziczną. 4 A obok obszaru Neftalego od wschodu na zachód otrzymuje Manasses część dziedziczną. 5 A obok obszaru Manassesa od wschodu na zachód otrzymuje Efraim część dziedziczną. 6 A obok obszaru Efraima od wschodu na zachód otrzymuje Ruben część dziedziczną. 7 A obok obszaru Rubena od wschodu na zachód otrzymuje Juda część dziedziczną. 8 A obok obszaru Judy od wschodu na zachód ma się znajdować dział zastrzeżony, szeroki na dwadzieścia pięć tysięcy [prętów] i długi jak pozostałe części od wschodu na zachód, a pośrodku będzie się znajdował przybytek.
9 Dział zastrzeżony Panu będzie długi na dwadzieścia pięć tysięcy [prętów] i szeroki na dwadzieścia tysięcy [prętów]. 10 Święty dział zastrzeżony będzie należał do kapłanów: na północy - dział dwadzieścia pięć tysięcy [prętów], ku zachodowi dziesięć tysięcy [prętów], ku wschodowi dziesięć tysięcy [prętów] szeroki, ku południowi dwadzieścia pięć tysięcy [prętów] długi, a przybytek Pański będzie się znajdował w środku. 11 Do poświęconych kapłanów, potomków Sadoka, którzy pełnili służbę przy moim przybytku, a nie pobłądzili jak Izraelici i lewici - 12 należeć będzie dział zastrzeżony z wyodrębnionego działu ziemi, jako wielka świętość obok działu lewitów. 13 Do lewitów jednak ma należeć dział odpowiedni do obszaru kapłanów - długi na dwadzieścia pięć tysięcy [prętów] i szeroki na dziesięć tysięcy [prętów], w całości więc długi na dwadzieścia pięć tysięcy i szeroki na dwadzieścia pięć tysięcy [prętów]. 14 Nie będą oni mogli z niego nic sprzedać ani zamienić, ani też nie będą mogli dziedzictwa kraju przekazać innym, ponieważ został on poświęcony dla Pana. 15 A pięć tysięcy [prętów], które jeszcze pozostają z szerokości dwudziestu pięciu tysięcy [prętów], nie będą święte, a będą służyły miastu za dzielnicę mieszkalną i pastwisko, miasto zaś będzie się znajdować w środku. 16 Oto jego wymiary: strona północna cztery tysiące pięćset [prętów], południowa cztery tysiące pięćset [prętów], strona wschodnia cztery tysiące pięćset [prętów] i strona zachodnia cztery tysiące pięćset [prętów]. 17 A miasto będzie posiadać wolną przestrzeń w odległości dwustu pięćdziesięciu [prętów] na północ, dwustu pięćdziesięciu na południe, dwustu pięćdziesięciu na wschód i dwustu pięćdziesięciu [prętów] na zachód. 18 To zaś, co pozostanie na długość odpowiednio do świętego działu zastrzeżonego, będzie liczyło dziesięć tysięcy [prętów] na wschód i dziesięć tysięcy [prętów] na zachód. Jego plon będzie dawać mieszkańcom miasta pożywienie. 19 Będą je uprawiać pracownicy miasta, wzięci spośród wszystkich pokoleń izraelskich. 20 Całość działu zastrzeżonego będzie więc wynosiła dwadzieścia pięć tysięcy [prętów] na dwadzieścia pięć tysięcy; weźmiecie jako kwadrat część świętego działu zastrzeżonego obok posiadłości miasta.
21 Reszta zaś należeć ma do władcy po obu stronach świętego działu zastrzeżonego i posiadłości miasta, wzdłuż owych dwudziestu pięciu tysięcy [prętów] aż do granicy wschodniej, a na zachodzie wzdłuż owych dwudziestu pięciu tysięcy [prętów] aż do granicy zachodniej odpowiednio do działów pokoleń; to będzie należeć do władcy, a święty dział zastrzeżony i przybytek będą się znajdowały pośrodku.
22 Posiadłość zaś lewitów i posiadłość miasta będzie się znajdować wśród tego, co należy do władcy. Pomiędzy działem Judy a działem Beniamina będzie się znajdować własność władcy. 23 Reszta zaś pokoleń od wschodu na zachód: Beniamin, jeden dział dziedziczny. 24 A obok obszaru Beniamina od wschodu na zachód: Symeon - dział dziedziczny. 25 A obok obszaru Symeona od wschodu na zachód: Issachar - dział dziedziczny. 26 A obok obszaru Issachara od wschodu na zachód: Zabulon - dział dziedziczny. 27 A obok obszaru Zabulona od wschodu na zachód: Gad - dział dziedziczny. 28 A obok obszaru Gada po stronie południowej ku południowi będzie biegła granica od Tamar nad wodami Meriba koło Kadesz i potokiem do Wielkiego Morza. 29 To jest kraj, który jako dziedzictwo podzielicie między pokolenia Izraela, i to są ich działy» - wyrocznia Pana Boga.

Bramy Jerozolimy

30 Oto wyjścia z miasta. Po stronie północnej będzie cztery tysiące pięćset [prętów] odległości. 31 Bramy miasta [będą nazwane] według imion pokoleń Izraela. Trzy bramy po stronie północnej: jedna Brama Rubena, jedna Brama Judy i jedna Brama Lewiego. 32 Po stronie wschodniej, w wymiarze czterech tysięcy pięciuset [prętów] trzy bramy: jedna Brama Józefa, jedna Brama Beniamina i jedna Brama Dana. 33 Po stronie południowej, w wymiarze czterech tysięcy pięciuset [prętów] trzy bramy: jedna Brama Symeona, jedna Brama Issachara i jedna Brama Zabulona. 34 A po stronie zachodniej, w wymiarze czterech tysięcy pięciuset [prętów] trzy bramy: jedna Brama Gada, jedna Brama Asera i jedna Brama Neftalego. 35 Cały obwód wynosi osiemnaście tysięcy [prętów]. A nazwa miasta będzie odtąd brzmiała: ""Pan jest tam"".
1 Następnie zaprowadził mnie z powrotem przed wejście do świątyni, a oto wypływała woda spod progu świątyni w kierunku wschodnim, ponieważ przednia strona świątyni była skierowana ku wschodowi; a woda płynęła spod prawej strony świątyni na południe od ołtarza. 2 I wyprowadził mnie przez bramę północną na zewnątrz i poza murami powiódł mnie od bramy zewnętrznej, skierowanej ku wschodowi. A oto woda wypływała spod prawej ściany świątyni, na południe od ołtarza. 3 Potem poprowadził mnie ów mąż w kierunku wschodnim; miał on w ręku pręt mierniczy, odmierzył tysiąc łokci i kazał mi przejść przez wodę; woda sięgała aż do kostek. 4 Następnie znów odmierzył tysiąc [łokci] i kazał mi przejść przez wodę: sięgała aż do kolan; i znów odmierzył tysiąc [łokci] i kazał mi przejść: sięgała aż do bioder; 5 i znów odmierzył jeszcze tysiąc [łokci]: był tam już potok, przez który nie mogłem przejść, gdyż woda była za głęboka, była to woda do pływania, rzeka, przez którą nie można było przejść. 6 Potem rzekł do mnie: «Czy widziałeś to, synu człowieczy?» I poprowadził mnie z powrotem wzdłuż rzeki. 7 Gdy się odwróciłem, oto po obu stronach na brzegu rzeki znajdowało się wiele drzew. 8 A On rzekł do mnie: «Woda ta płynie na obszar wschodni, wzdłuż stepów, i rozlewa się w wodach słonych, i wtedy wody jego stają się zdrowe. 9 Wszystkie też istoty żyjące, od których tam się roi, dokądkolwiek potok wpłynie, pozostają przy życiu: będą tam też niezliczone ryby, bo dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione. 10 Będą nad nimi stać rybacy począwszy od Engaddi aż do En-Eglaim, będzie to miejsce na zakładanie sieci i będą tam ryby równe rybom z wielkiego morza, w niezliczonej ilości. 11 Ale jego błota i zalewy nie zostaną uzdrowione, one są pozostawione dla soli. 12 A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za lekarstwo».

Granice kraju

13 Tak mówi Pan Bóg: «To jest granica, w której obrębie podzielicie kraj pomiędzy dwanaście pokoleń Izraela jako ich dziedzictwo. Dla Józefa dwie części. 14 Wy wszyscy będziecie posiadali po równej części, albowiem podnosząc rękę przysiągłem dać go waszym przodkom, a więc kraj ten przypadnie w udziale wam jako dziedzictwo. 15 Oto granice kraju: na północy od Wielkiego Morza w kierunku Chetlon aż do Wejścia do Chamat: Sedada, 16 Berota, Sibraim, które leży pomiędzy granicami Damaszku a granicami Chamat, aż do Chasor-Enon, które leży na granicy Chauranu. 17 Tak prowadzi granica od morza do Chasor-Enon, podczas gdy obszar koło Damaszku i obszar koło Chamat pozostają na północy, to jest część północna. 18 To jest granica wschodnia: biegnie ona pomiędzy Chauranem a Damaszkiem, pomiędzy Gileadem a krajem Izraela, Jordan ma stanowić granicę aż do Morza Wschodniego koło Tamar; to jest granica wschodnia. 19 To jest granica południowa w stronę Negebu: biegnie ona od Tamar aż do Meriba koło Kadesz, wzdłuż rzeki do Wielkiego Morza. To jest część południowa w stronę Negebu. 20 To jest granica zachodnia: Wielkie Morze stanowi granicę aż do tego miejsca, gdzie naprzeciw znajduje się Wejście do Chamat; to jest granica zachodnia.
21 Kraj ten podzielicie sobie według dwunastu pokoleń Izraela. 22 Podzielicie go przez losowanie jako dziedzictwo dla was i dla obcokrajowców, którzy mieszkają pośród was i którzy zrodzili synów pomiędzy wami; uważać ich macie za zrodzonych wśród synów Izraela, razem z wami jako pokolenia Izraela będą losować dziedzictwo, 23 a mianowicie w pokoleniu, w którym mieszka obcokrajowiec, przydzielicie mu jego dziedzictwo - wyrocznia Pana Boga.
Strona 7 z 140

Top