Dowcip od księdza (2662)

Dowcip od księdza – godz. 18:00

Rozweselające dowcipy i historie wybierane przez księdza Rafała Jarosiewicza, często z jego „sucharowym” komentarzem.

np. W Morskim Oku, w przerębli, kąpie się baca. - "Baco, nie zimno wam?!" - pytają się turyści. - "Ni." - "Ciepło?" - "Ni." - "A jak wam jest?" - "Jędrzej." Ps. Dogadanie się jest często takie skomplikowane...

Grają trzy blondynki w karty. Nagle jedna rzuca karty na stół.
- Szach-mat! - mówi.
Na to druga:
- Ej, Zuzia! Nie gramy w bilarda!
Trzecia na to:
- Dziewczyny nie znacie zasad, w wojnie najsłabsza karta wygrywa.
Ps. Zasady są potrzebne nie tylko wtedy, gdy blondynki grają w karty. ks. Rafał Jarosiewicz
Pani pyta dzieci, kim chciałyby zostać, gdy dorosną.
Prawie wszystkie chcą być biznesmenami, aktorami, kosmonautami, tylko Jasio oświadcza, że będzie świętym Mikołajem.
– A to czemu? – pyta zdziwiona pani.
– Bo będę pracować tylko jeden dzień w roku.
Ps. Jednak dzieci mają w sobie coś z dogłębnej analizy rzeczywistości. ks. Rafał Jarosiewicz
Dwóch policjantów idzie z aresztowanymi do lekarza.
Lekarz pyta pierwszego aresztowanego:
– Jak się pan nazywa?
– Wiesław Maj.
– A pan? – zwraca się do drugiego.
– Zygmunt Maj.
– A wy co? – lekarz pyta policjantów.
– Policjanci z Majami.
Ps. Gdy złodziej żartuje ze swojego nazwiska, to nie zawsze musi być suchar. ks. Rafał Jarosiewicz
Dziadek pyta babcię:
– A co ty jesteś dzisiaj taka zadowolona?
– Bo mnie wyprosili ze sklepu.
– I to jest powód do zadowolenia?
– Tak, bo to były godziny dla seniorów!
Ps. Nic tak kobiecie nie poprawia humoru, jak usłyszenie, że wygląda młodziej niż pokazuje PESEL. ks. Rafał Jarosiewicz
Na lekcji angielskiego:
– Jasiu, jak powiesz po angielsku: księżniczka?
– Princessa – odpowiada Jasiu.
A książę?
– Pricne polo.
Ps. I niech ktoś powie, że reklamy nie mają wpływu na dzieci. ks. Rafał Jarosiewicz
Blondynka siedzi sama w domu.
Nagle ktoś puka.
– Kto tam?
– Sąsiadki.
Blondynka na to:
– Nie ma siatek.
Ps. Bycie blondynką przeszkadza w budowaniu relacji? ks. Rafał Jarosiewicz
Babcia Jasia była głucha, więc wnuczek kupił jej na 80 urodziny aparat słuchowy.
Miesiąc później:
– Babciu, jak tam twój aparat słuchowy?
– Bardzo dobrze, wnusiu! Dzięki tobie już 3 razy zmieniłam testament!
Ps. Chcesz zmiany testamentu wśród najbliższych? Kup im nowy aparat słuchowy. ks. Rafał Jarosiewicz
Młody rolnik ogląda i poucza właściciela sadu:
– Pan ciągle pracuje starymi metodami, sąsiedzie. Będę zdziwiony, jeśli z tego drzewa uda się panu zebrać chociaż 10 kg jabłek.
– Ja też będę zdziwiony, bo zawsze zbieram z niego gruszki.
Ps. Ach ta znajomość sadownictwa. ks. Rafał Jarosiewicz
Przychodzi Jasiu do domu ze szkoły i mówi:
– Mamo! Zostałem dziś wyróżniony.
– Za co, Jasiu? – pyta mama.
– Pani powiedziała że cała nasza klasa to debile, a ja największy.
- To rzeczywiście synku jest się z czego cieszyć.
Ps. Bezradność nauczycieli, w wielu momentach, odkrywana jest ciężkimi słowami. ks. Rafał Jarosiewicz
Zocha mówi do swego męża Józka:
– Ty Józek zostaliśmy zaproszeni na bal maskowy.
– Ja nie idę, bo nie mam się za co przebrać.
– Najlepiej nie pij – nikt cię nie pozna!
Ps. Gdy to już ten etap problemu uzależnienia – to naprawdę problem. ks. Rafał Jarosiewicz

Top