- Tato, chcę się ożenić z Basią.
- Przeproś.
- Co?
- Przeproś!
- Ale za co?
- Nieważne, przeproś.
- Ale o co ci chodzi?
- Przeproś.
- Daj mi chociaż jakiś powód.
- Po prostu przeproś.
- No dobra. Przepraszam.
- Ok. Skoro jesteś w stanie przepraszać, bez żadnego powodu, to faktycznie jesteś gotów na małżeństwo.
Ps. W wielu przypadkach ten test jest rzeczywiście bardzo ważny.