Proboszcz pyta parafiankę:
- Dlaczego pani nie zamówiła za zmarłego męża Mszy Świętej?
- Po co? Niech ksiądz pomyśli logicznie. Jak jest w niebie - to mu nie trzeba. Jak w piekle - to mu nie pomoże. A jak w czyśćcu – to ja go dobrze znam - wytrzyma.
Ps. A tak serio – ten, zdaje się, niewinny żarcik nie może pomniejszyć wartości Mszy Świętej, która przewyższa wszystkie modlitwy.