Wieczór wigilijny.

03 styczeń 2018

Wieczór wigilijny. Cała rodzina gotowa, stół zastawiony, czekają tylko na pierwszą gwiazdkę. Oczywiście, przy stole zostawiono jedno dodatkowe, puste miejsce. Nagle rozlega się pukanie do drzwi.

 - Kto tam? - pyta ojciec.

- Strudzony wędrowiec. Czy jest dla mnie miejsce?

- Jest.

- A mogę skorzystać?

- Nie.

- Ale dlaczego?

- Bo tradycyjnie musi być puste.

Ps. Niestety w wielu sytuacjach martwe przepisy doprowadzają do tego, że nie zauważamy człowieka.

Top