Młode małżeństwo, pierwszy dzień, w nowym domu po ślubie.
Mąż zakłada kurtkę i woła do żony:
- Misiaczku, idę do baru, zakładaj kurtkę.
Żona uśmiechnęła się pod nosem, bo myślała że wyjdzie gdzieś w końcu na miasto i mówi:
- Naprawdę, bierzesz mnie ze sobą?
A mąż na to:
- Pogięło cię? Wyłączam ogrzewanie.
Ps. Zaczynając nowe życie w małżeństwie niektóre zachowania, wyniesione z domu, trzeba będzie zmienić. Najlepiej na lepsze.