Pijany zajączek biegnie po lesie i łup w drzewo. Wstaje, otrzepuje się, biegnie dalej i znowu łup w drzewo. Wstaje, otrzepuje się, patrzy mętnym wzrokiem i mówi:
- Aaa, poczekam aż przejdą...
Ps. Jeśli, jak zajączek, czekasz żeby drzewa przeszły wiedz, że przegiąłeś.