Rozmawia dwóch kolegów:
- Ale masz wypasiony zegarek!
- Złoty.
- Skąd masz?
- Wygrałem wyścig.
- Jaki wyścig?
- Ja, dwóch ochroniarzy z galerii handlowej i dwóch policjantów z patrolu.
Ps. Okazuje się, że wszystko można ubrać w piękne słowa. ks. Rafał Jarosiewicz