Żebrak zaczepia przechodnia i mówi:
- Proszę, niech pan mi da 100 zł. Od rana nic nie jadłem...
- Ja też nie - odpowiada przechodzień.
- W takim razie proszę o 200 zł i zapraszam pana na kolację.
Ps. Odrobina szaleństwa może skutkować dobrą kolacją. ks. Rafał Jarosiewicz