Wędkarz z kolegą siedzi...

04 sierpień 2020
Wędkarz z kolegą siedzi nad wodą. Raptem – branie! Wyciąga z mozołem, a tu – czajnik. Za chwilę kolega wyciąga radio. Potem toster, młynek do kawy, firankę. Wreszcie mówi:
– Wiesz, stary, lepiej chodźmy stąd. Bo tam chyba ktoś mieszka.
Ps. Dobra analiza rzeczywistości może zakończyć niejedno wyjście na ryby.

Top