Żona w delegacji. Kowalski zawozi syna...

01 listopad 2018

Żona w delegacji. Kowalski zawozi syna do przedszkola:
- To nie nasze dziecko - słyszy w pierwszym.
- Nie znamy tego chłopca - słyszy w drugim. 
Jadą do trzeciego, czwartego... Wszędzie to samo. W końcu syn mówi:
- Tato, zaliczamy jeszcze jedno przedszkole i jedziemy do szkoły, bo się na lekcje spóźnię.

Ps. Mężczyźni w wielu rzeczach nie są do końca zorientowani.

Top