Przychodzi facet do pracy i na przerwie wyjmuje kanapkę - patrzy - z dżemem i wyrzuca.
Na drugi dzień to samo, a na trzeci dzień nawet nie sprawdza, tylko od razu wyrzuca.
Kolega do niego:
- Może tym razem jest z czymś innym.
- Na pewno z dżemem, sam robiłem.
Ps. Wiedząc czego chcemy, unikniemy wyrzucania kanapek.