Dwaj mali chłopcy wpadają do sklepu z aparatami fotograficznymi:
- Szybko! Nasz tata wszedł na gniazdo os!
- Ale jeżeli chcecie kupić maść to pomyliliście sklepy.
- Nie chcemy kupić maści, tylko aparat fotograficzny.
Ps. Początkowa narracja wcale nie musi odkrywać szczegółów całego przedsięwzięcia.