Idzie przez pustynię jakiś koleś i widzi stoisko z krawatami. Sprzedawca oferował mu krawat, ale nie chciał kupić. Idzie dalej widzi restaurację. Chce wejść, ale strażnik mówi: Bez krawata pan nie wejdzie.
Ps. Czytając „znaki”, zanim dojdziesz do „restauracji”, kupisz „krawat”.