Jak zwykle wieczorem, prosiłam...

01 kwiecień 2020
Jak zwykle wieczorem, prosiłam Pana Jezusa o podanie mi punktów do jutrzejszego rozmyślania . Otrzymałam odpowiedź: Rozmyślaj o proroku Jonaszu i o jego posłannictwie. Podziękowałam Panu, ale w duszy zaczęłam się zastanawiać: co za odmienne rozmyślanie od innych. Jednak całą siłą duszy starałam się rozważać i znalazłam w tym proroku siebie, w tym znaczeniu, że i ja się często wymawiam przed Bogiem, że kto inny lepiej by spełnił wolę Jego świętą – nie rozumiejąc, że Bóg może wszystko, że tym lepiej się uwydatni Jego wszechmoc, im narzędzie lichsze". (331)

Top