Trauma ta odbiła się na zdrowiu mego męża, nie mógł spać, jeść - tylko wymiotował. Wybraliśmy się kiedyś na modlitwę o uzdrowienie z uwielbieniem. Wszyscy modlili się, śpiewali, uwielbiali. Potem jeszcze modlono się indywidualnie między innymi nad moim mężem. Po tym spotkaniu przespał kilka godzin spokojnie. Następnego dnia zjadł spokojnie niewielki posiłek. Jeździmy co tydzień na takie spotkania modlitewne. Mój mąż modli się gorliwie, czego nie robił wcześniej. Bóg go uzdrowił i uzdrawia nadal. Bóg pomaga nam przejść żałobę... przygotowujemy się do przebaczenia sprawcy wypadku. Modlimy się i uwielbiamy Boga, bo uczynił cuda dla nas. Ewa
sobota, 24 luty 2018 22:11
W czerwcu 2017 r. w wypadku drogowym, potrącona przez pijanego kierowcę, zginęła nasza 14 - letnia córka. Wyróżniony
Napisał Joanna MrozikW czerwcu 2017 r. w wypadku drogowym, potrącona przez pijanego kierowcę, zginęła nasza 14 - letnia córka. Był to dla nas straszny cios.
Dział:
Wasze świadectwa
Najnowsze od Joanna Mrozik
Skomentuj
Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.