J 2, 13 - 25

04 marzec 2018
J 2, 13 - 25
Jezus dał im taką odpowiedź: "Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni wzniosę ją na nowo". Powiedzieli do Niego Żydzi: "Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?" On zaś mówił o świątyni swego ciała.
Ile miałeś już w swoim życiu "końców świata"? Strata bliskiej osoby, zawalony egzamin, zawód miłosny, utrata pracy... Na tamten czas miałeś poczucie, że dalej już nic nie ma, że to koniec. Są takie sytuacje, z których bardzo trudno jest się pozbierać. Potrzeba dużo czasu i cierpliwości, by pewne rzeczy ułożyć na nowo, czasem nawet przewartościować. Jakkolwiek jest ci teraz ciężko, spójrz proszę na Jezusa z dzisiejszej Ewangelii. Kompletnie nie zrozumiany przez ludzi - najpierw zastał w świątyni kompletny bałagan i handel, później zażądali od Niego znaku, by dalej zupełnie nie rozumieć, co On do nich w ogóle mówi. Jezus - narażając się wszystkim, wchodząc w rolę porywczego wariata - stanął po stronie prawdy i świętości. Jeśli więc doświadczasz odrzucenia, bo ze względu na swoje "staroświeckie" poglądy i obronę prawdy, jesteś wytykany palcami i jesteś "inny", to proszę, pamiętaj w tym trudnym czasie o Bogu, który tak samo jak dla swojego Syna miał plan, tak i dla ciebie go ma. On przecież zna ciebie po imieniu, On wie, co jest w człowieku. Twój krzyż jest "mocą Bożą i mądrością Bożą". Bo krzyż to miłość.

Top