Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms (2796)

Cała Biblia przez SMS – godz. 15:00

Także o godzinie 15:00 rozsyłamy (po fragmencie) kolejne rozdziały Pisma Świętego, tak aby (w ciągu kilku lat) przeczytać przez SMSy cały Stary i Nowy Testament.

np. Księga Rodzaju 1, 23 - 26 "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. 24 Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. 26 A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»".

1 Później podniósłszy oczy patrzyłem. I oto zobaczyłem cztery rogi. 2 «Co one oznaczają?» - zapytałem anioła, który mówił do mnie. A on odpowiedział: «To są rogi, które przygniotły Judę, i Jeruzalem».
3 Następnie pokazał mi Pan czterech rzemieślników. 4 A kiedy zapytałem: «Do jakiej pracy oni spieszą?» - odpowiedział: «Tamte rogi przygniotły Judę, tak iż nikt nie mógł podnieść głowy, ci zaś przyszli, aby napełnić je trwogą i strącić rogi narodów, które powstały przeciw ziemi judzkiej, aby ją zniszczyć».

Wizja trzecia: młodzieniec ze sznurem mierniczym

5 Później podniósłszy oczy patrzyłem. I oto zobaczyłem człowieka ze sznurem mierniczym w ręku. 6 «Dokąd idziesz?» - zapytałem. A on rzekł: «Chcę przemierzyć Jerozolimę, aby poznać jej szerokość i długość». 7 I wystąpił anioł, który do mnie mówił, a przed nim stanął inny anioł, 8 któremu on nakazał: «Spiesz i powiedz temu młodzieńcowi: Jerozolima pozostanie bez murów, gdyż tak wiele ludzi i zwierząt w niej będzie. 9 Ja będę dokoła niej murem ognistym - wyrocznia Pana - a chwała moja zamieszka pośród niej».

Orędzie do wygnańców

10 «Biada, biada! Uciekajcie z kraju północy - wyrocznia Pana. Na cztery strony świata rozproszyłem was. 11 Biada ci, chroń się, Syjonie, który jeszcze przebywasz w Babilonii».
12 Tak mówi Pan Zastępów, Przesławny, do narodów, które was ograbiły: «Kto was dotyka, dotyka źrenicy mojego oka. 13 Już prawica moja nad nimi wyciągnięta i staną się łupem swoich niewolników, a wy poznacie, że Pan Zastępów mnie posłał.
14 Ciesz się i raduj, Córo Syjonu, bo już idę i zamieszkam pośród ciebie - wyrocznia Pana. 15 Wówczas liczne narody przyznają się do Pana i będą ludem Jego, i zamieszkają pośród ciebie, a ty poznasz, że Pan Zastępów mnie posłał do ciebie».
16 Tak więc Pan zawładnie Judą jako swoim dziedzictwem w Ziemi Świętej i wybierze sobie znów Jeruzalem. 17 Zamilknij, wszelkie ciało, przed obliczem Pana, bo już powstaje ze świętego miejsca swego.
1 Ósmego miesiąca, w drugim roku panowania Dariusza, Pan skierował to słowo do proroka Zachariasza, syna Berekiasza, syna Iddo: 2 «Pan był bardzo zagniewany na waszych przodków. 3 Powiedz im więc: Tak mówi Pan Zastępów: Nawróćcie się do Mnie - wyrocznia Pana Zastępów - a Ja nawrócę się do was - mówi Pan Zastępów. 4 Nie bądźcie jak wasi przodkowie, których napominali dawniejsi prorocy: ""Porzućcie drogi złe i swoje złe czyny - wyrocznia Pana Zastępów"". Ale oni nie usłuchali i zlekceważyli Mnie - mówi Pan. 5 Gdzież są teraz wasi przodkowie? A może prorocy żyją wiecznie? 6 A jednak czyż słowa moje i moje rozkazy, które wydałem sługom moim, prorokom, nie spełniły się na waszych przodkach? I nawracając się, przyznali: Jak zamierzył Pan Zastępów postąpić z nami stosownie do czynów i złości naszych - tak wobec nas postąpił».

WIZJE O ODNOWIENIU IZRAELA


Wizja pierwsza: jeźdźcy

7 Dwudziestego czwartego dnia miesiąca jedenastego, czyli miesiąca Szebat, w drugim roku panowania Dariusza, Pan skierował to słowo do proroka Zachariasza, syna Berekiasza, syna Iddo.
8 Miałem widzenie w nocy: Oto jakiś jeździec na koniu kasztanowatym stał wśród mirtów w dolinie, a za nim konie kasztanowate, kare i białe.
9 Zapytałem: «Co to znaczy - panie mój?» Anioł, który mówił do mnie, odpowiedział: «Wyjaśnię ci ich znaczenie». 10 W tej chwili odezwał się jeździec stojący wśród mirtów i odpowiedział tymi słowami: «To są ci, których Pan posłał, aby obiegli ziemię». 11 Lecz oni sami zwrócili się do anioła Pańskiego, który stał wśród mirtów, i oznajmili: «Przeszliśmy ziemię wzdłuż i wszerz - a oto wszędzie panuje pokój».
12 Wtedy anioł Pański zapytał tymi słowami: «Panie Zastępów, czy długo jeszcze nie przebaczysz Jerozolimie i miastom Judy, na które gniewasz się już lat siedemdziesiąt?» 13 W odpowiedzi danej aniołowi, który mówił do mnie, słowa Pana zabrzmiały zmiłowaniem i pociechą.
14 Po czym anioł, który mówił do mnie, takie dał mi polecenie: «Rozgłaszaj, że tak powiedział Pan Zastępów: Darzę Jeruzalem i Syjon ogromną miłością, 15 lecz gniew mój zaciążył nad narodami pysznymi, bo gdy Ja się gniewałem tylko trochę, one przesadziły w karaniu. 16 Dlatego tak mówi Pan: Ze zmiłowaniem wracam do Jeruzalem, dom mój tam stanie znowu - wyrocznia Pana Zastępów - i sznur mierniczy będzie rozciągany w Jerozolimie.
17 I to jeszcze głoś: Tak mówi Pan Zastępów: Miasta moje znowu zakwitną dobrobytem, Pan pocieszy Syjon i znowu wybierze sobie Jeruzalem».
1 Dnia dwudziestego pierwszego siódmego miesiąca Pan skierował te słowa do proroka Aggeusza: 2 «Powiedzże to Zorobabelowi, synowi Szealtiela, namiestnikowi Judy, i arcykapłanowi Jozuemu, synowi Josadaka, a także reszcie ludu: 3 Czy jest między wami ktoś, co widział ten dom w jego dawnej chwale? A jak się on wam teraz przedstawia? Czyż nie wydaje się wam, jakby go w ogóle nie było? 4 Teraz jednak nabierz ducha, Zorobabelu - wyrocznia Pana - nabierz ducha, arcykapłanie Jozue, synu Josadaka, nabierz też ducha cały lud ziemi! - wyrocznia Pana. Do pracy! Bo Ja jestem z wami, wyrocznia Pana Zastępów. 5 Zgodnie z przymierzem, które zawarłem z wami, gdyście wyszli z Egiptu, duch mój stale przebywa pośród was; nie lękajcie się! 6 Bo tak mówi Pan Zastępów: Jeszcze raz, [a jest to] jedna chwila, a Ja poruszę niebiosa i ziemię, morze i ląd. 7 Poruszę wszystkie narody, tak że napłyną kosztowności wszystkich narodów, i napełnię chwałą ten dom, mówi Pan Zastępów. 8 Do Mnie należy srebro i do Mnie złoto - wyrocznia Pana Zastępów 9 Przyszła chwała tego domu będzie większa od dawnej, mówi Pan Zastępów; na tym to miejscu Ja udzielę pokoju» - wyrocznia Pana Zastępów.

Budowa świątyni a dobrobyt kraju

10 Dnia dwudziestego czwartego dziewiątego [miesiąca], w drugim roku [rządów] Dariusza Pan skierował te słowa do proroka Aggeusza: 11 «Tak mówi Pan Zastępów: Zapytaj no kapłanów o rozstrzygnięcie takiej kwestii: 12 Gdyby ktoś zawinął poświęcone mięso w róg swej szaty i dotknął tą szatą chleba albo gotowanej strawy, albo wina czy oliwy, albo w ogóle jakiegoś pokarmu, czy wówczas on stanie się poświęcony?» Na to kapłani odrzekli: «Nie». 13 Aggeusz więc pytał dalej: «Gdyby ktoś zanieczyszczony przez zmarłego dotknął się którejś z tych rzeczy, czy będzie zanieczyszczona?» Na to kapłani odrzekli: «Tak». 14 Aggeusz zaś tak ciągnął dalej: «Tak to jest i z tym ludem, tak z tym narodem przed moim obliczem - wyrocznia Pana. Tak też jest z każdym dziełem ich rąk; nawet i to, co składają tam w ofierze, jest nieczyste. 15 Rozważcie tylko czasy obecne i minione. Zanim ułożono kamień na kamieniu w świątyni Pańskiej, 16 jak się wam powodziło? Gdy się przyszło do stogu o dwudziestu [miarach], było tam tylko dziesięć. Gdy się przyszło do tłoczni, by zaczerpnąć pięćdziesiąt [miar], było ich tylko dwadzieścia. 17 To Ja dotknąłem was zwarzeniem zbóż od gorąca, posuchą i gradem, dotknąłem wszelkie dzieło waszych rąk, a [jednak] nie było między wami [nawracających] się do Mnie - wyrocznia Pana. 18 19 Czy nasienie jest jeszcze w spichlerzu? [Nie]. Ale ani winorośl, ani drzewo figowe, ani drzewo granatu, ani oliwka nie przyniosły jeszcze owocu. Od tego dnia Ja będę wam błogosławił!»

Obietnica dana Zorobabelowi

20 Po raz drugi Pan skierował te słowa do Aggeusza dnia dwudziestego czwartego [tego] miesiąca: 21 «Powiedz to namiestnikowi Judy Zorobabelowi: Ja poruszę niebiosa i ziemię, 22 przewrócę trony królestw i pokruszę potęgę władczych narodów, przewrócę rydwan i jego woźnicę; padną konie i ich jeźdźcy, każdy polegnie od miecza swego brata. 23 W tym dniu - wyrocznia Pana Zastępów - wezmę ciebie, sługo mój, Zorobabelu, synu Szealtiela - wyrocznia Pana - i uczynię z ciebie jakby sygnet, bo sobie upodobałem w tobie» - wyrocznia Pana Zastępów.
1 W drugim roku [rządów] króla Dariusza, w pierwszym dniu szóstego miesiąca Pan skierował te słowa przez proroka Aggeusza do Zorobabela, syna Szealtiela, namiestnika Judy, i do arcykapłana Jozuego, syna Josadaka:
2 «Tak mówi Pan Zastępów: Ten lud powiada: ""Jeszcze nie nadszedł czas, aby odbudowywać dom Pański"". 3 : 4 Czy to jest czas stosowny dla was, by spoczywać w domach wyłożonych płytami, podczas gdy ten dom leży w gruzach? 5 Teraz więc - tak mówi Pan Zastępów: Rozważcie tylko, jak się wam wiedzie! 6 Siejecie wiele, lecz plon macie lichy; przyjmujecie pokarm, lecz nie ma go do sytości; pijecie, lecz nie gasicie pragnienia; okrywacie się, lecz się nie rozgrzewacie; ten, kto pracuje, aby zarobić, pracuje [odkładając] do dziurawego mieszka!
7a Tak mówi Pan Zastępów: 8 Wyjdźcie w góry i sprowadźcie drewno, a budujcie ten dom, bym sobie w nim upodobał i doznał czci - mówi Pan. 7b Rozważcie tylko, jak się wam wiedzie! 9 Wyglądaliście wiele, a oto macie mało, a kiedy [i to niewiele] znieśliście do domu, Ja to rozproszyłem. Dlaczego tak się dzieje? - wyrocznia Pana Zastępów: Z powodu mego domu, który leży w gruzach, podczas gdy każdy z was pilnie się troszczy o swój własny dom. 10 Dlatego niebiosa nad wami zatrzymały rosę, a ziemia nie dała swego urodzaju. 11 Ja sprowadziłem bowiem suszę na ziemię i na góry, na pszenicę, na winne krzewy i na oliwki - na wszystko, cokolwiek może wydać rola, na ludzi i na bydło, i na wszelką pracę rąk».
12 Zorobabel, syn Szealtiela, i arcykapłan Jozue, syn Josadaka, a także cała Reszta ludu usłyszeli wówczas głos Pana Boga swego i słowa proroka Aggeusza - jako że wysłał go ich Pan Bóg - i lud przejął się lękiem przed Panem. 13 Aggeusz zaś, wysłannik Pański, pełniąc to poselstwo Pańskie, przemówił do ludu tymi słowami: «Ja jestem z wami! - wyrocznia Pana». 14 Pobudził więc Pan ducha Zorobabela, syna Szealtiela, namiestnika Judy, i ducha arcykapłana Jozuego, syna Josadaka, a także ducha całej Reszty ludu; przyszli więc i wzięli się do pracy przy domu swego Boga, Pana Zastępów, 15 dnia dwudziestego czwartego szóstego miesiąca, w drugim roku [rządów] króla Dariusza.
1 Biada buntowniczemu i splugawionemu miastu, co stosuje ucisk!
2 Nie słucha głosu i nie przyjmuje ostrzeżenia,
nie ufa Panu
i nie przybliża się do swego Boga.
3 Jego książęta są pośród niego lwami ryczącymi,
sędziowie jego - wieczorem wilkami,
które nic do rana nie pozostawiają.
4 Prorocy jego są lekkomyślni - mężowie wiarołomni,
jego kapłani zbezcześcili świętość - pogwałcili Prawo.
5 Pan sprawiedliwy jest pośród niego,
nie czyni niesprawiedliwości...
Każdego rana wydaje wyrok,
nie zawodzi, skoro świta.
6 Wytraciłem narody,
ich twierdze są zniszczone,
spustoszyłem ich ulice,
tak że nie ma przechodnia;
ogołocone są ich miasta,
tak że nie ma nikogo, nie ma mieszkańca.
7 Mówiłem: «Bój się Mnie jednak,
przyjmij pouczenie!
A tak nie zniknie sprzed jej oczu
wszystko to, za co ją ukarałem».
Ale oni się pospieszyli znieprawić wszystkie swoje czyny.
8 Przeto oczekujcie na Mnie - wyrocznia Pana -
w dniu, gdy powstanę jako oskarżyciel,
bo postanowiłem zgromadzić narody,
zebrać królestwa,
aby wylać na nie moje oburzenie,
cały mój gniew zapalczywy,
bo ogień mej żarliwości pochłonie całą ziemię.

Obietnice mesjańskie

9 Wtedy bowiem przywrócę narodom wargi czyste,
aby wszyscy wzywali imienia Pana
i służyli Mu jednomyślnie.
10 Z tamtej strony rzek Kusz
wielbiciele moi, Córa z moim rozproszonymi, dar Mi przyniosą.
11 W dniu tym
nie będziesz się wstydzić wszystkich twoich uczynków,
przez które dopuściłaś się względem Mnie niewierności;
usunę bowiem wtedy spośród ciebie
pysznych samochwalców twoich
i nie będziesz się więcej wywyższać
na świętej mej górze.
12 I zostawię pośród ciebie lud pokorny i biedny,
a szukać będą schronienia w imieniu Pana.
13 Reszta Izraela nie będzie czynić nieprawości
ani mówić kłamstwa.
I nie znajdzie się w ich ustach zwodniczy język,
gdy paść się będą i wylegiwać,
a nie będzie nikogo, kto by [ich] przestraszył.
14 Wyśpiewuj, Córo Syjońska!
Podnieś radosny okrzyk, Izraelu!
Ciesz się i wesel z całego serca,
Córo Jeruzalem!
15 Oddalił Pan wyroki na ciebie,
usunął twego nieprzyjaciela:
król Izraela, Pan, jest pośród ciebie,
nie będziesz już bała się złego.
16 Owego dnia powiedzą Jerozolimie:
«Nie bój się, Syjonie!
Niech nie słabną twe ręce!»
17 Pan, twój Bóg jest pośród ciebie,
Mocarz - On zbawi,
uniesie się weselem nad tobą,
odnowi swą miłość,
wzniesie okrzyk radości,
18 .
Zabiorę od ciebie niedolę,
abyś już nie nosiła brzemienia zniewagi.
19 Oto Ja sprawię [zagładę] wszystkim,
którzy cię uciskali w owym czasie,
a zachowam chromych i wygnanych zgromadzę;
i zgotuję z nich chwałę i sławę na całej ziemi,
gdzie doznawali zawstydzenia.
20 W owym czasie was przywiodę,
w czasie, gdy was zgromadzę;
albowiem dam wam imię i chwałę
u wszystkich narodów ziemi,
gdy odmienię wasz los
na waszych oczach - mówi Pan.
1 Zbierzcie się! Zgromadźcie się! - narodzie bez wstydu -
2 pierwej nim zostaniecie odrzuceni
jak plewa, co wnet ulatuje;
zanim przyjdzie na was zapalczywość gniewu Pańskiego,
zanim przyjdzie na was dzień gniewu Pańskiego.
3 Szukajcie Pana, wszyscy pokorni ziemi,
którzy pełnicie Jego nakazy;
szukajcie sprawiedliwości, szukajcie pokory,
może się ukryjecie w dzień gniewu Pańskiego.
4 Bo Gaza będzie opuszczona,
Aszkelon zaś w pustynię się obróci,
Aszdod w południe wypędzą
i Ekron będzie zburzony.
5 Biada zamieszkującym wybrzeże morskie -
narodowi Kreteńczyków!
Słowo Pańskie przeciwko wam; Kanaanie, ziemio filistyńska:
«Zniszczę cię przez brak mieszkańców».
6 I będzie wybrzeże morskie pastwiskiem -
legowiskiem pasterzy i [miejscem] na zagrody dla trzód.
7 Będzie także pas morski dla reszty z domu Judy:
tam będą oni paśli swe stada,
w domach Aszkelonu będą się wieczorem wylegiwali,
bo nawiedzi ich Pan, Bóg ich,
i odmieni ich los.
8 Słyszałem urąganie Moabu
i bluźnierstwa synów Ammona,
którymi lżyli mój lud
i wywyższali się w swoich granicach.
9 Dlatego: Na moje życie - wyrocznia Pana Zastępów, Boga Izraela:
Moab będzie jak Sodoma,
a synowie Ammona jak Gomora:
ziemią pokrzyw, usypiskiem soli
i pustynią na wieki.
Reszta ludu mego ich złupi,
a pozostali z mego narodu przejmą ich posiadłości.
10 To ich spotka za ich pychę,
lżyli bowiem i wynosili się ponad lud Pana Zastępów.
11 Strasznym dla nich okaże się Pan,
bo sprawi, że znikną wszystkie bóstwa ziemi,
i będą Mu oddawać pokłon: każdy z miejsca swego,
wszystkie pogańskie wybrzeża.
12 Także wy, Kuszyci,
moim mieczem pobici będziecie.
13 I wyciągnie On rękę na północ,
i zniszczy Asyrię,
i obróci Niniwę w pustkowie,
w suchy step, jak pustynię.
14 I będą się wylegiwać w jej obrębie stada,
wszelkie rodzaje zwierząt:
tak pelikan, jak jeż
zanocują na głowicach jej kolumn.
Sowa zaświszcze w otworze okna,
a kruk będzie na progu,
bo cedrowe obicie zostanie zerwane.
15 Oto wrzaskliwe miasto,
które bezpiecznie mieszkało,
które mówiło w swym sercu: «Ja,
i nikt więcej!»
Jakże stało się pustkowiem,
legowiskiem dzikich zwierząt?
Każdy, kto obok niego przechodzić będzie,
zagwiżdże i ręką potrząśnie.
1 Słowo Pańskie, które zostało skierowane do Sofoniasza, syna Kusziego, syna Gedaliasza, syna Amariasza, syna Ezechiasza, za dni Jozjasza, syna Amona, króla judzkiego.

Sąd Pański

2 Całkowicie usunę wszystko z powierzchni ziemi - wyrocznia Pana:
3 Usunę ludzi i bydło,
usunę ptactwo powietrzne i ryby morskie,
i zgorszenia wraz z bezbożnymi;
i wytępię człowieka z oblicza ziemi - wyrocznia Pana.
4 I wyciągnę rękę przeciwko Judzie,
i przeciw wszystkim mieszkańcom Jeruzalem;
i wytępię z tego miejsca pozostałości Baala,
i imiona sług bałwochwalczych wraz z kapłanami.
5 [Wytępię] także tych, którzy na dachach oddają pokłon wojsku niebieskiemu,
i tych, którzy oddają pokłon, przysięgając na Pana
i przysięgając [również] na Milkoma,
6 i tych, którzy się odwracają od Pana,
i którzy Go nie szukają,
i nie pytają o Niego.
7 Milczcie przed obliczem Pana Boga,
gdyż bliski jest dzień Pański,
bo już przygotował Pan ofiarę,
poświęcił swoich zaproszonych.
8 W dniu zaś ofiary Pańskiej
Ja ześlę karę na książąt i synów królewskich,
i wszystkich, którzy się ubierają w szaty cudzoziemskie.
9 I w owym dniu ześlę karę na każdego, który butnie wstępuje na próg;
na tych, którzy napełniają dom swego Pana gwałtem i oszustwem.
10 I będzie owego dnia - wyrocznia Pana -
głośne wołanie od Bramy Rybnej,
i lament z drugiej strony [miasta]
oraz trzask wielki od strony pagórków.
11 Narzekajcie, mieszkańcy Moździerza,
bo wytępiony będzie cały lud Kanaanu;
wygładzeni zostaną wszyscy, którzy odważają srebro.
12 : z pochodniami przeszukam Jeruzalem,
i ześlę karę na mężów zastygłych na swych drożdżach,
którzy mówią w swych sercach: «Nie uczyni Pan dobrze i źle nie uczyni».
13 Majętność ich będzie na łup wydana,
a domy ich - na spustoszenie,
i zbudują domy, lecz nie będą mieszkali;
zasadzą także winnice, ale nie będą pili z nich wina.
14 Bliski jest wielki dzień Pański,
bliski i rychły on bardzo;
głos dnia Pańskiego okrutny;
wtedy z rozpaczy zakrzyknie i mocarz.
15 Dzień ów będzie dniem gniewu,
dniem ucisku i utrapienia,
dniem ruiny i spustoszenia,
dniem ciemności i mroku,
dniem chmury i burzy,
16 dniem trąby i krzyku wojennego -
przeciwko miastom obronnym
i przeciw basztom wysokim.
17 I udręczę ludzi, że chodzić będą jak niewidomi,
ponieważ zawinili przeciwko Panu;
i krew ich jak kurz będzie rozpryskana,
a ich szpik jak błoto.
18 Ani ich srebro, ani ich złoto
nie zdoła ich ocalić
w dniu gniewu Pana,
gdyż ogień Jego zapalczywy
strawi całą ziemię;
bo dokona zagłady - zaiste strasznej -
wszystkich mieszkańców ziemi.
1 Modlitwa błagalna proroka Habakuka, na wzór lamentacji:
2 Usłyszałem, o Panie, Twoje orędzie,
zobaczyłem, o Panie, Twe dzieło.
Gdy czas nadejdzie, niech ono odżyje,
gdy czas nadejdzie, pozwól nam je poznać,
w zapale gniewu pomnij na swą litość!
3 Bóg przychodzi z Temanu,
Święty z góry Paran.
Majestat Jego okrywa niebiosa,
a ziemia pełna jest Jego chwały.
4 Wspaniałość Jego podobna do światła,
promienie z rąk Mu tryskają,
w nich to ukryta moc Jego.
5 Zaraza idzie przed Jego obliczem,
w ślad za Nim gorączka śmiertelna.
6 Gdy On występuje, trzęsie się ziemia
i drżą narody pod Jego spojrzeniem;
rozpadają się góry prastare,
uniżają pagórki odwieczne,
te ścieżki Jego od pradawnych czasów.
7 Widzę klęską dotknięte mieszkania Kuszanu,
chwiejące się namioty ziemi Madian.
8 Czy na rzeki gniewasz się, Panie?
Czy na rzeki [wybuchł] gniew Twój?
Czy na morze - Twoja zapalczywość,
że wsiadasz na swoje konie,
na swoje rydwany zwycięskie?
9 Łuk Twój obnażony,
a kołczan pełen strzał,
dla rzek otwierasz ziemię.
10 Na widok Twój trzęsą się góry,
ulewa deszczu runęła.
Wielka Otchłań głos swój podniosła,
wysoko uniosła swe ręce.
11 Słońce i księżyc stoją w swoim miejscu
z powodu blasku lecących Twych strzał
i jasności lśnienia Twej dzidy.
12 Rozgniewany kroczysz po ziemi,
w zapalczywości swej depczesz narody.
13 Wyszedłeś w celu ocalenia swego ludu,
w celu wybawienia Twego pomazańca.
Zburzyłeś dom bezbożnego,
odsłoniłeś fundament aż do nagiej skały.
14 Przeszyłeś strzałami wodza ich wojska,
które naciera, aby nas zgubić -
radując się jak ten, co w ukryciu wyniszcza biednego.
15 W morze wdeptałeś jego konie,
w kipiącą topiel wód mnogich.
16 Usłyszałem i serce moje struchlało,
na głos ten zadrżały me wargi,
przenikła trwoga me kości,
kroki się moje zachwiały.
W spokoju jednak wyglądam dnia utrapienia,
który nadchodzi na lud, co nas gnębi.
17 Drzewo figowe wprawdzie nie rozwija pąków,
nie dają plonu winnice,
zawiódł owoc oliwek,
a pola nie dają żywności,
choć trzody owiec znikają z owczarni
i nie ma wołów w zagrodach.
18 Ja mimo to w Panu będę się radować,
weselić się będę w Bogu, moim Zbawicielu.
19 Pan Bóg - moja siła,
uczyni nogi moje podobne jelenim,
wprowadzi mnie na wyżyny.
1 Na moich czatach stać będę,
udam się na miejsce czuwania,
śledząc pilnie, by poznać, co On powie do mnie,
jaką odpowiedź da na moją skargę.
2 I odpowiedział Pan tymi słowami:
«Zapisz widzenie, na tablicach wyryj,
by można było łatwo je odczytać.
3 Jest to widzenie na czas oznaczony,
lecz wypełnienie jego niechybnie nastąpi:
a jeśli się opóźnia, ty go oczekuj,
bo w krótkim czasie przyjdzie niezawodnie.
4 Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego,
a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności».

Wielokrotne ""biada""

5 Zaiste, bogactwo oszukuje;
a człowiek pyszny nie zazna spokoju:
traci rozsądek i spokój;
gardziel szeroko rozwiera jak Szeol
i jak śmierć nigdy nie jest nasycony;
choć zebrał ludy wszystkie wokół siebie,
wszystkie narody przy sobie połączył.
6 Czyż one go nie wezmą za przedmiot szyderstwa,
piosenki i wiersze na niego ułożą?
Powiedzą:

Pierwsze

«Biada temu, co mienie cudze zabiera <...>
i obciąża się zastawem zbyt wielkim!»
7 Czyż nie powstaną nagle wierzyciele twoi
i nie obudzą się twoi dręczyciele -
a ty się staniesz ich łupem?
8 Ponieważ złupiłeś liczne narody,
złupią i ciebie pozostałe ludy -
z powodu rozlewu krwi ludzkiej
i gwałtów dokonanych w kraju
przeciwko miastu i jego mieszkańcom.

Drugie

9 Biada ciągnącemu dla domu swego zysk nieprawy,
aby zbudować wysoko swe gniazdo
i tym sposobem uniknąć nieszczęścia!
10 Postanowiłeś na hańbę swojemu domowi -
wytracić liczne narody,
przeciw życiu własnemu tym grzesząc.
11 Kamień ze ściany zawoła,
a belka budowy mu zawtóruje:

Trzecie

12 «Biada temu, co miasto na krwi przelanej buduje,
a gród umacnia nieprawością!»
13 Czyż nie jest to wolą Pana Zastępów,
że ludy dla ognia pracują
i darmo się trudzą narody?
14 Albowiem kraj się napełni znajomością chwały Pana,
jak wody napełniają morze.

Czwarte

15 Biada temu, co zmusza bliźniego do picia,
pucharem swego jadu go upaja,
by się przyglądać jego nagości.
16 Nasyciłeś się hańbą, nie chwałą,
upij się sam i pokaż swe nieobrzezanie;
bo ciebie dosięgnie kielich [podany] przez prawicę Pańską,
a wstyd pokryje całą twoją sławę.
17 Spadnie na ciebie krzywda Libanu,
rzeź zwierząt napełni cię strachem:
z powodu rozlewu krwi ludzkiej
i gwałtów dokonanych w kraju
przeciwko miastu i jego mieszkańcom.

Piąte

19 Biada temu, co mówi: «Obudź się!» - do drzewa,
i - «Podnieś się!» - do niemego głazu!
Okryte one złotem i srebrem,
lecz ducha wcale w nich nie ma.
18 Cóż może posąg, który rzeźbiarz czyni,
obraz z metalu, fałszywa wyrocznia -
że w nich to twórca nadzieję pokłada,
gdy wykonuje swoje nieme bogi?
20 Lecz Pan mieszka w świętym domu swoim,
niechaj zamilknie przed Nim cała ziemia.
1 Widzenie wieszcze, które miał prorok Habakuk.

Dialog między Prorokiem a Panem


Pierwsza lamentacja

2 Dokądże, Panie, wzywać Cię będę -
a Ty nie wysłuchujesz?
Wołać będę ku Tobie: Krzywda [mi się dzieje]! -
a Ty nie pomagasz?
3 Czemu każesz mi patrzeć na nieprawość
i na zło spoglądasz bezczynnie?
Oto ucisk i przemoc przede mną,
powstają spory, wybuchają waśnie.
4 Tak więc straciła Tora moc swoją,
sprawiedliwego sądu już nie ma;
bezbożny bowiem gnębi uczciwego,
dlatego wyrok sądowy ulega wypaczeniu.

Pierwsza odpowiedź Pana

5 Spójrzcie na ludy wokoło, a patrzcie
pełni zdumienia i trwogi:
gdyż Ja dokonuję za dni waszych dzieła -
nie dacie wiary, gdy wieść o nim przyjdzie.
6 Oto powołam Chaldejczyków,
lud dziki a gwałtowny,
który przemierza ziemie rozległe,
aby zagarnąć siedziby nie swoje.
7 Trwogę budzi ten naród,
dla niego przemoc jest prawem.
8 Jego konie są bardziej rącze niż pantery,
bardziej drapieżne niż wilki wieczorem;
jeźdźcy ich w pędzie gonią za łupem,
zbliżają się szybko z daleka,
spadając na żer niby orzeł.
9 Wszyscy oni idą pełni żądzy mordu,
a ich spojrzenia są jak wiatr palący;
gromadzą jeńców niby ziarna piasku.
10 Królowie są dla nich przedmiotem szyderstwa,
a pośmiewiskiem stają się władcy;
twierdze zaś wszystkie to dla nich igraszka,
sypią szańce i biorą je szturmem.
11 Potem zawraca [jak] wiatr i odchodzi:
przestępcą jest ten, kto ubóstwia swą siłę.

Druga lamentacja

12 Czyż nie jesteś odwieczny, o Panie,
Boże mój Święty, który nie umierasz?
Na sąd go przeznaczyłeś, o Panie,
Skało moja, zachowałeś dla wymiaru kary.
13 Zbyt czyste oczy Twoje, by na zło patrzyły,
a nieprawości pochwalać nie możesz.
Czemu jednak spoglądasz na ludzi zdradliwych
i milczysz, gdy bezbożny połyka uczciwszego ?
14 Obchodzi się on z ludźmi jak z rybami morskimi,
jak z pełzającymi zwierzętami, którymi nikt nie rządzi.
15 Wszystkich łowi na wędkę,
zagarnia swoim niewodem
albo w sieci gromadzi -
krzycząc przy tym z radości.
16 Przeto ofiarę składa swojej sieci,
pali kadzidło niewodowi swemu,
bo przez nie zdobył sobie łup bogaty,
a pożywienie jego stało się obfite.
17 Ciągle na nowo zarzuca swe sieci,
mordując ludy bez litości.
Strona 4 z 140

Top