Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms (2795)

Cała Biblia przez SMS – godz. 15:00

Także o godzinie 15:00 rozsyłamy (po fragmencie) kolejne rozdziały Pisma Świętego, tak aby (w ciągu kilku lat) przeczytać przez SMSy cały Stary i Nowy Testament.

np. Księga Rodzaju 1, 23 - 26 "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. 24 Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. 26 A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»".

Kierownikowi chóru. Na melodię: «Gołębica z dalekich terebintów». Dawidowy. Miktam. Gdy go Filistyni zatrzymali w Gat.
2 Zmiłuj się nade mną, Boże, bo czyha na mnie człowiek,
uciska mnie w nieustannej walce.
3 Wrogowie moi nieustannie czyhają na mnie,
tak wielu przeciw mnie walczy.
Podnieś mnie, 4 ilekroć mnie trwoga ogarnie,
w Tobie pokładam nadzieję.
5 W Bogu uwielbiam Jego słowo,
Bogu ufam, nie będę się lękał:
cóż może mi uczynić człowiek?
6 Przez cały dzień mi uwłaczają,
przeciw mnie obracają wszystkie swe zamysły.
Ku [mojej] zgubie 7 się schodzą,
śledzą moje kroki,
godzą na moje życie.
8 Za niegodziwość - pomoc dla nich?
Boże, powal w gniewie narody!
9 Ty zapisałeś moje życie tułacze;
przechowałeś Ty łzy moje w swoim bukłaku:

10 Wtedy wrogowie moi odstąpią
w dniu, gdy Cię wezwę:
po tym poznam, że Bóg jest ze mną.
11 W Bogu uwielbiam Jego słowo,
wielbię słowo Pana.
12 Bogu ufam, nie będę się lękał:
cóż może mi uczynić człowiek?
13 Wiążą mnie, Boże, śluby, które Ci złożyłem,
Tobie oddam ofiary pochwalne,
14 bo ocaliłeś moje życie od śmierci
,
abym chodził przed Bogiem
w światłości życia.
Kierownikowi chóru. Na instrumenty strunowe. Pieśń pouczająca. Dawidowa.
2 Boże, nakłoń ucha na moją modlitwę
i nie odwracaj się od mojej prośby,
3 zwróć się ku mnie i wysłuchaj mnie!
Szamocę się w moim ucisku,
jęczę 4 pod wpływem głosu nieprzyjaciela,
pod wpływem wołania grzesznika,
bo sprowadzają na mnie niedolę
i napastują mnie w gniewie.
5 Drży we mnie moje serce
i ogarnia mnie lęk śmiertelny.
6 Przychodzą na mnie strach i drżenie
i przerażenie mną owłada.
7 I mówię sobie: gdybym miał skrzydła jak gołąb,
to bym uleciał i spoczął -
8 oto bym uszedł daleko,
zamieszkał na pustyni.
9 Prędko bym wyszukał sobie schronienie
od szalejącej wichury, od burzy.
10 O Panie, rozprosz,
rozdziel ich języki;
bo widzę przemoc
i niezgodę w mieście.
11 Obchodzą je w ciągu dnia i nocy
po jego murach,
a złość i ucisk są w pośrodku niego.
12 Pośrodku niego jest zagłada,
a z jego placu nie znika
krzywda i podstęp.
13 Gdybyż to lżył mnie nieprzyjaciel,
z pewnością bym to znosił;
gdybyż przeciw mnie powstawał ten, który mnie nienawidzi,
ukryłbym się przed nim.
14 Lecz jesteś nim ty, równy ze mną,
przyjaciel, mój zaufany,
15 z którym żyłem w słodkiej zażyłości,
chodziliśmy po domu Bożym
w orszaku świątecznym.
16 Niechaj śmierć na nich spadnie,
niechaj żywcem zstąpią do Szeolu,
bo w ich mieszkaniach jest wśród nich nikczemność!
17 A ja wołam do Boga
i Pan mnie ocali.
18 Wieczorem, rano i w południe
narzekam i jęczę,
a głosu mego [On] wysłucha.
19 Ześle pokój - uratuje moje życie
od tych, co na mnie nastają:
bo wielu mam przeciwników.
20 Usłyszy Bóg i poniży ich
Ten, który zasiada na tronie od początku,
bo nie ma dla nich opamiętania
i nie boją się Boga.
21 [Każdy] podnosi ręce na domowników,
umowę swoją łamie.
22 Jego twarz jest gładsza niż masło,
lecz serce gotowe do walki.
Jego mowy łagodniejsze niż olej,
lecz są to obnażone miecze.
23 Zrzuć swą troskę na Pana,
a On cię podtrzyma;
nie dopuści nigdy,
by miał się zachwiać sprawiedliwy.
24 Ty, o Boże, ich wtrącisz
do studni zatracenia;
mężowie krwawi, podstępni
nie dożyją połowy dni swoich,
ja zaś nadzieję pokładam w Tobie.
Kierownikowi chóru. Na instrumenty strunowe. Pieśń pouczająca. Dawidowa. 2 Gdy Zifejczycy przybyli do Saula, mówiąc: «Oto Dawid u nas się ukrywa».
3 Boże, zbaw mnie, w imię swoje,
swoją mocą broń mojej sprawy!
4 Boże, słuchaj mojej modlitwy,
nakłoń ucha na słowa ust moich!
5 Bo powstają przeciwko mnie pyszni,
a gwałtownicy czyhają na moje życie;
nie mają Boga przed swymi oczyma.
6 Oto Bóg mi dopomaga,
Pan podtrzymuje me życie.
7 Niechaj zło spadnie na moich przeciwników
i przez wzgląd na Twą wierność zniwecz ich!
8 Będę Ci chętnie składać ofiarę,
sławić Twe imię, bo ono jest dobre,
9 bo wybawi mię z wszelkiej udręki,
a moje oko ogląda hańbę moich wrogów.
Kierownikowi chóru. Na melodię: «Machalat». Pieśń pouczająca. Dawidowa.
2 Mówi głupi w swoim sercu:
«Nie ma Boga».
Oni są zepsuci, ohydne rzeczy popełniają,
nie ma takiego, co dobrze czyni.
3 Bóg spogląda z nieba
na synów ludzkich,
badając, czy jest wśród nich rozumny,
który by szukał Boga.
4 Wszyscy razem zbłądzili, stali się nikczemni,
takiego, co dobrze czyni,
nie ma ni jednego.
5 Czy się nie opamiętają ci, którzy czynią nieprawość,
co lud mój pożerają, jak gdyby chleb jedli,
a nie wzywają Boga?
6 Tam zadrżeli ze strachu,
gdzie strachu nie było,
albowiem Bóg rozproszył kości tych, co cię oblegli;
doznali wstydu, bo Bóg ich odrzucił.
7 Kto przyniesie z Syjonu zbawienie Izraelowi?
Gdy Bóg odmieni los swego narodu,
Jakub się uraduje, Izrael się ucieszy.
Kierownikowi chóru. Pieśń pouczająca. Dawidowa. 2 Gdy Edomita Doeg przybył i zawiadomił Saula w słowach: «Dawid wszedł do domu Achimeleka».
3 Dlaczego złością się chełpisz,
przemożny niegodziwcze?
Przez cały dzień 4 zamyślasz zgubę,
twój język jest jak ostra brzytwa,
sprawco podstępu.
5 Miłujesz bardziej zło niż dobro,
bardziej kłamstwo niż mowę sprawiedliwą.
6 Miłujesz wszelkie zgubne mowy,
podstępny języku!
7 Dlatego zniszczy cię Bóg na wieki,
pochwyci cię i usunie z twego namiotu,
wyrwie cię z ziemi żyjących.
8 Ujrzą sprawiedliwi i ulękną się,
a będą śmiali się z niego:
9 «Oto człowiek, który nie uczynił
Boga swoją warownią.
ale zaufał mnóstwu swych bogactw,
a w siłę wzrósł przez swoje zbrodnie».
10 Ja zaś jak oliwka, co kwitnie w domu Bożym,
zaufam na wieki łaskawości Boga.
11 Chcę Cię wysławiać na wieki za to, coś uczynił,
i polegać na Twoim imieniu, bo jest dobre
dla ludzi Tobie oddanych.
Kierownikowi chóru. Psalm. Dawida, 2 gdy przybył do niego prorok Natan po jego grzechu z Batszebą.
3 Zmiłuj się nade mną, Boże, w swojej łaskawości,
w ogromie swego miłosierdzia wymaż moją nieprawość!
4 Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego!
5 Uznaję bowiem moją nieprawość,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
6 Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą,
tak że się okazujesz sprawiedliwym w swym wyroku
i prawym w swoim osądzie.
7 Oto zrodzony jestem w przewinieniu
i w grzechu poczęła mnie matka.
8 Oto Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie,
naucz mnie tajników mądrości.
9 Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty,
obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.
10 Spraw, bym usłyszał radość i wesele:
niech się radują kości, któreś skruszył!
11 Odwróć oblicze swe od moich grzechów
i wymaż wszystkie moje przewinienia!
12 Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego!
13 Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego!
14 Przywróć mi radość z Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ochoczym!
15 Chcę nieprawych nauczyć dróg Twoich
i nawrócą się do Ciebie grzesznicy.
16 Od krwi uwolnij mnie, Boże, mój Zbawco:
niech mój język sławi Twoją sprawiedliwość!
17 Otwórz moje wargi, Panie,
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
18 Ty się bowiem nie radujesz ofiarą
i nie chcesz całopaleń, choćbym je dawał.
19 Moją ofiarą, Boże, duch skruszony,
nie gardzisz, Boże, sercem pokornym i skruszonym.
20 Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci:
odbuduj mury Jeruzalem!
21 Wtedy będą Ci się podobać prawe ofiary, dary i całopalenia,
wtedy będą składać cielce na Twoim ołtarzu.
Psalm. Asafowy.
Przemówił Pan, Bóg nad bogami,
i zawezwał ziemię
od wschodu do zachodu słońca.
2 Bóg zajaśniał z Syjonu, korony piękności.
3 Bóg nasz przybył i nie milczy:
przed Nim ogień trawiący,
wokół Niego szaleje nawałnica.
4 Wzywa On z góry niebo
i ziemię, by lud swój sądzić.
5 «Zgromadźcie Mi moich umiłowanych,
którzy zawarli ze Mną przymierze przez ofiarę».
6 Niebiosa zwiastują Jego sprawiedliwość,
albowiem sam Bóg jest sędzią.
7 «Posłuchaj, mój ludu, chcę przemawiać
i świadczyć przeciw tobie, Izraelu:
Ja jestem Bogiem, Bogiem twoim.
8 Nie oskarżam cię o twe ofiary,
bo twoje całopalenia zawsze są przede Mną.
9 Nie chcę przyjmować cielca z twego domu
ni kozłów ze stad twoich,
10 bo do Mnie należy cała zwierzyna po lasach,
tysiąc zwierząt na moich górach.
11 Znam całe ptactwo powietrzne,
i do Mnie należy to, co się porusza na polu.
12 Gdybym był głodny, nie musiałbym tobie mówić,
bo mój jest świat i to, co go napełnia.
13 Czy będę jadł mięso cielców
albo pił krew kozłów?
14 Złóż Bogu ofiarę dziękczynną
i wypełnij swe śluby złożone Najwyższemu,
15 wtedy wzywaj Mnie w dniu utrapienia:
Ja cię uwolnię, a ty Mnie uwielbisz».
16 A do grzesznika Bóg mówi:
«Czemu wyliczasz moje przykazania
i masz na ustach moje przymierze
17 ty, co nienawidzisz karności
i moje słowa rzuciłeś za siebie?
18 Ty widząc złodzieja, razem z nim biegniesz
i trzymasz z cudzołożnikami.
19 W złym celu otwierasz usta,
a język twój knuje podstępy.
20 Zasiadłszy, przemawiasz przeciw swemu bratu,
znieważasz syna swojej matki.
21 Ty to czynisz, a Ja mam milczeć?
Czy myślisz, że jestem podobny do ciebie?
Skarcę ciebie i postawię ci to przed oczy.
22 Zrozumcie to wy, co zapominacie o Bogu,
bym nie porwał, a nie byłoby komu zbawić.
23 Kto składa Mi ofiarę dziękczynną, ten Mi cześć oddaje,
a postępującym bez skazy ukażę Boże zbawienie».
Kierownikowi chóru. Synów Koracha. Psalm.
2 Słuchajcie tego, wszystkiego narody,
nakłońcie uszu, wszyscy, co świat zamieszkujecie,
3 wy, niscy pochodzeniem, tak samo jak możni,
bogaty na równi z ubogim!
4 Moje usta wypowiedzą mądrość,
a rozmyślanie mego serca - roztropność.
5 Nakłonię mego ucha ku przypowieści,
przy dźwięku liry wyjaśnię mą zagadkę.
6 Dlaczego miałbym się trwożyć w dniach niedoli,
gdy otacza mnie złość podstępnych,
7 którzy ufają swoim dostatkom
i chełpią się z ogromu swych bogactw?
8 Nikt bowiem siebie samego nie może wykupić
ani nie uiści Bogu ceny swego wykupu
9 - jego życie jest zbyt kosztowne
i nie zdarzy się to nigdy -
10 by móc żyć na wieki i nie doznać zagłady.
11 [Każdy] bowiem widzi: mędrcy umierają,
tak jednakowo ginie głupi i prostak,
zostawiając obcym swoje bogactwa.
12 Groby są ich domami na wieki,
ich mieszkaniem na wszystkie pokolenia,
choć imionami swymi nazywali ziemie.
13 Bo człowiek nie będzie trwał w dostatku,
przyrównany jest do bydląt, które giną.
14 Taka jest droga tych, co ufność pokładają w sobie,
i [taka] przyszłość miłośników własnej mowy.
15 Do Szeolu są gnani jak owce,
pasie ich śmierć, zejdą prosto do grobu,
serca prawych zapanują nad nimi,
rano zniknie ich postać,
Szeol ich mieszkaniem.
16 Lecz Bóg wyzwoli moją duszę
z mocy Szeolu, bo mię zabierze.
17 Nie obawiaj się, jeśli ktoś się wzbogaci,
jeżeli wzrośnie zamożność jego domu:
18 bo kiedy umrze, nic z sobą nie weźmie,
a jego zamożność nie pójdzie za nim.
19 I chociaż w życiu sobie pochlebia:
«Będą cię sławić, że dobrześ się urządził»,
20 musi iść do pokolenia swych przodków,
do tych, co na wieki nie zobaczą światła.
21 Człowiek, co w dostatku żyje, ale się nie zastanawia,
przyrównany jest do bydląt, które giną.
Pieśń. Psalm. Synów Koracha.
2 Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały
w mieście Boga naszego.
Góra Jego święta, 3 wspaniałe wzgórze,
radością jest całej ziemi;
góra Syjon, kraniec północy,
jest miastem wielkiego Króla.
4 Bóg w jego zamkach
okazuje się obroną.
5 Oto bowiem złączyli się królowie
i razem natarli.
6 Zaledwie ujrzeli, zdrętwieli,
zmieszali się i uciekli.
7 Drżenie ich tam chwyciło
jak bóle kobietę, gdy rodzi,
8 takie - jak kiedy wiatr wschodni
druzgoce okręty z Tarszisz.
9 Jakeśmy słyszeli, tak i zobaczyli,
w mieście Pana Zastępów,
w mieście Boga naszego:
Bóg je umacnia na wieki.
10 O Boże, rozważamy Twoją łaskawość
we wnętrzu Twojej świątyni.
11 Jak imię Twe, Boże, tak i chwała Twoja
sięga po krańce ziemi.
Prawica Twoja pełna jest sprawiedliwości.
12 Niech się weseli góra Syjon,
niech się radują córki Judy
z powodu Twoich wyroków!
13 Obchodźcie Syjon dokoła,
policzcie jego baszty.
14 Przypatrzcie się jego murom,
oglądajcie jego warownie,
by opowiedzieć przyszłym pokoleniom,
15 że Bóg jest naszym Bogiem na wieki wieków
i że On nas będzie prowadził.
Kierownikowi chóru. Synów Koracha. Psalm.
2 Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie,
wykrzykujcie Bogu radosnym głosem,
3 bo Pan najwyższy, straszliwy,
jest wielkim Królem nad całą ziemią.
4 On nam poddaje narody
i ludy rzuca pod nasze stopy.
5 Wybiera dla nas dziedzictwo -
chlubę Jakuba, którego miłuje.
6 Wstąpił Bóg wśród radosnych okrzyków,
Pan przy dźwięku trąby.
7 Śpiewajcie Bogu, śpiewajcie;
śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie!
8 Gdyż Bóg jest Królem całej ziemi,
hymn zaśpiewajcie!
9 Bóg króluje nad narodami,
Bóg zasiada na swym świętym tronie.
10 Połączyli się władcy narodów
z ludem Boga Abrahama.
Bo możni świata należą do Boga:
On zaś jest najwyższy.

Top