Kurs biblijny: Cała Biblia przez sms (2791)

Cała Biblia przez SMS – godz. 15:00

Także o godzinie 15:00 rozsyłamy (po fragmencie) kolejne rozdziały Pisma Świętego, tak aby (w ciągu kilku lat) przeczytać przez SMSy cały Stary i Nowy Testament.

np. Księga Rodzaju 1, 23 - 26 "I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty. 24 Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. 26 A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»".

1 Sprawiedliwość jest przy Tobie, Panie, jeśli zacznę prowadzić spór z Tobą. Chciałbym jednak mówić z Tobą o słuszności:
Dlaczego życie przewrotnych upływa pomyślnie?
Dlaczego wszyscy przewrotni zażywają pokoju?
2 Ty ich sądzisz, zapuszczają więc korzenie,
rozwijają się, przynoszą także owoce.
Blisko jesteś ich ust, daleko jednak od ich sumienia.
3 Ty zaś, Panie, znasz mnie, patrzysz na mnie,
badasz serce moje, ono jest z Tobą.
Oddziel ich jak owce na rzeź,
przygotuj ich na dzień mordu!
4 Dokądże będzie pogrążona w żałobie ziemia,
a trawa na każdym polu wysuszona?
Na skutek przewrotności jej mieszkańców
wyginęły zwierzęta i ptaki.
Myślą bowiem: Bóg nie widzi naszych dróg.
5 Bo jeżeli męczysz się, biegnąc z pieszymi,
to jakże pójdziesz w zawody z jeźdźcami?
A jeżeli tylko w spokojnym kraju czujesz się bezpiecznym,
co będziesz robić w bujnej gęstwinie Jordanu?
6 Również twoi bracia i twoja rodzina,
nawet oni cię zdradzą,
nawet oni pełnym głosem wołają za tobą.
Nie ufaj im, gdy będą mówić do ciebie piękne słowa.

Skarga Pana nad występnością narodu

7 «Opuściłem swój dom, pozostawiłem swoje dziedzictwo.
To, co umiłowałem, oddałem
w ręce swych nieprzyjaciół.
8 Moje dziedzictwo stało się dla Mnie
jak lew w gęstwinie.
Podniosło przeciw Mnie swój głos,
dlatego muszę go nienawidzić.
9 Czy moje dziedzictwo jest pstrym ptakiem,
nad którym krążą dokoła ptaki drapieżne?
Chodźcie, zgromadźcie wszystkie zwierzęta polne,
przyprowadźcie, by je pożarły.
10 Liczni pasterze zniszczyli moją winnicę,
stratowali moją posiadłość.
Obrócili moje ulubione pole
w dzikie pustkowie.
11 Zamienili je na pełne żałoby
odludzie - jest wobec Mnie ono pustynią.
Spustoszony jest cały kraj
i nie ma nikogo, kto by wziął sobie [to] do serca.
12 Na wszystkie pagórki pustyni
dotarli łupieżcy,
;
od końca do końca kraju
żaden z ludzi nie zażywa pokoju.
13 Posiali pszenicę, lecz zebrali ciernie:
natrudzili się bezużytecznie.
Wstydzić się muszą swych zbiorów
z powodu gniewu Pana.

Izrael a narody sąsiednie

14 To mówi Pan przeciw wszystkim moim złym sąsiadom, którzy naruszyli dziedzictwo, jakie dałem swemu narodowi, Izraelowi: Oto ich wyrwę z ich ziemi, lecz i dom judzki wyrwę spośród nich. 15 Lecz gdy ich już wyrwę, ogarnie Mnie znów litość nad nimi i przyprowadzę każdego z nich do jego dziedzictwa i każdego z nich do jego kraju. 16 A jeżeli przyswoją sobie zupełnie drogi mego ludu, tak że będą przysięgać na moje imię: ""Na życie Pana"", podobnie jak nauczyli naród mój przysięgać na Baala, wtedy mogą rozprzestrzenić się wśród mojego narodu. 17 Jeśli zaś nie posłuchają, wyrwę taki naród, wyrwę, tak że zginie» - wyrocznia Pana.
1 Słowo, które Pan oznajmił Jeremiaszowi: 2 «Słuchajcie słów tego przymierza i mówcie do mężów Judy oraz do mieszkańców Jerozolimy. 3 Powiesz im: To mówi Pan, Bóg Izraela: Przeklęty człowiek, który nie słucha słów tego przymierza, 4 jakie dałem przodkom waszym, gdy wyprowadzałem ich z Egiptu, z pieca do topienia żelaza, mówiąc: Słuchajcie głosu mojego i postępujcie według tego, co wam rozkazałem! Będziecie moim ludem, Ja zaś będę waszym Bogiem, 5 abym mógł wypełnić przysięgę złożoną przodkom waszym, że dam im ziemię opływającą w mleko i miód, jak ją dzisiaj macie». A ja odpowiedziałem: «Niech się tak stanie, Panie!» 6 I rzekł Pan do mnie: «Ogłoś wszystkie te słowa w miastach judzkich i na ulicach Jerozolimy. Słuchajcie słów tego przymierza i wypełniajcie je! 7 Albowiem usilnie pouczałem waszych przodków od dnia, gdy wyprowadziłem ich z ziemi egipskiej aż do dnia dzisiejszego, bezustannie napominając: Słuchajcie głosu mojego! 8 Oni jednak nie usłuchali ani nie nakłonili swego ucha. Każdy postępował według zatwardziałości swego przewrotnego serca. Wypełniłem więc na nich wszystkie słowa tego przymierza, jakie nakazałem im zachować, a którego oni nie zachowali». 9 I rzekł Pan do mnie: «Powstał spisek między mężami Judy i mieszkańcami Jerozolimy. 10 Powrócili do grzechów swoich dawnych przodków, którzy wzbraniali się słuchać moich słów. Poszli i oni za obcymi bogami, by im służyć: Dom Izraela i dom Judy złamały moje przymierze, które zawarłem z ich przodkami».

Kara

11 Dlatego tak mówi Pan: «Oto sprowadzę na nich nieszczęście, którego nie będą mogli uniknąć; będą do Mnie wołali, ale ich nie wysłucham. 12 Mogą pójść miasta judzkie i mieszkańcy Jerozolimy, by wzywać bogów, którym palili kadzidło; wcale ich jednak nie wysłuchają w czasie ich nieszczęścia. 13 Bo ile masz miast, tyle też bogów, Judo! Ile ma ulic Jerozolima, tyle wznieśliście ołtarzy Hańbie, ołtarzy kadzielnych dla Baala. 14 Ty zaś nie wstawiaj się za tym narodem i nie zanoś za niego błagalnych modłów, bo ich nie wysłucham, gdy będą do Mnie wołać w czasie nieszczęścia.
15 Czego chce oblubienica moja w mym domu?
Wypełniłaś swój plan przewrotny.
Czy modlitwy i mięso ofiarne mogą odwrócić
od ciebie twoje nieszczęście,
tak że się kiedyś uradujesz?
16 ""Zielonym drzewem oliwnym, zdobnym pięknymi owocami"" nazwał cię Pan.
Na głos wielkiego szumu rozpalił się nad nim płomień
i spłonęły jego gałęzie.
17 Pan Zastępów, który cię zasadził, zawyrokował o twoim nieszczęściu na skutek przestępstwa domu Izraela i domu Judy; popełnili je na własną szkodę, drażniąc Mnie przez ofiarowanie kadzidła Baalowi».

Knowanie przeciw Jeremiaszowi

18 Pan mnie pouczył i dowiedziałem się;
wtedy przejrzałem ich postępki.
19 Ja zaś jak potulny baranek,
którego prowadzą na zabicie,
nie wiedziałem,
że powzięli przeciw mnie zgubne plany:
«Zniszczmy drzewo wraz z jego mocą,
zgładźmy go z ziemi żyjących,
a jego imienia niech już nikt nie wspomina!»
20 Lecz Pan Zastępów jest sprawiedliwym sędzią,
bada nerki i serce.
Chciałbym zobaczyć Twoją zemstę nad nimi,
albowiem Tobie powierzam moją sprawę.
21 Dlatego to mówi Pan przeciw mężom z Anatot, którzy nastają na twoje życie, mówiąc: «Nie będziesz prorokował w imię Pana, byś nie zginął z naszej ręki. 22 Oto ich ukarzę. Młodzieńcy ich poniosą śmierć od miecza, synowie ich i córki umrą z głodu. 23 Nikt z nich nie pozostanie, bo sprowadzę klęskę na mężów z Anatot w roku ich nawiedzenia».
1 Słuchajcie słowa, które Pan mówi do was, domu Izraela!
2 To mówi Pan:
«Nie przyswajajcie sobie postępowania narodów
ani nie obawiajcie się znaków niebieskich,
mimo że obawiają się ich narody.
3 Albowiem to, co wzbudza lęk u narodów, jest niczym,
jako że jest drewnem wyrąbanym w lesie,
obrobionym dłutem, rękami rzeźbiarza.
4 Zdobi się je srebrem i złotem,
umocowuje się za pomocą gwoździ i młotka,
by się nie chwiało.
5 [Posągi] te są jak strachy na ptaki wśród pola melonów,
nie mówią,
trzeba je nosić, bo nie chodzą.
Nie bójcie się ich, gdyż nie mogą zaszkodzić,
ani są zdolne czynić dobrze.
6 Nikogo nie można porównać do Ciebie, Panie!
Jesteś wielki i wielkie jest przepotężne imię Twoje!
7 Kto nie lękałby się Ciebie, Królu narodów?
Tobie to właśnie przysługuje.
Bo spośród wszystkich mędrców narodów
i spośród wszystkich ich królestw
nikt nie może się równać z Tobą.
8 Wszyscy razem są głupi i bezrozumni;
nauka pochodząca od bałwanów - to drewno.
9 Srebro kute w płytki,
przywożone z Tarszisz, a złoto z Ufaz -
dzieło sprawnych rąk złotnika.
Szaty ich są z purpury i szkarłatu -
to wszystko jest dziełem zręcznych rzemieślników.
10 Pan natomiast jest prawdziwym Bogiem,
jest Bogiem żywym i Królem wiecznym.
Gdy się gniewa, drży ziemia,
a narody nie mogą się ostać wobec Jego gniewu.
11 Tak macie mówić do nich:
""Bogowie, którzy nie uczynili nieba i ziemi,
znikną z ziemi i spod tego nieba"".
12 On uczynił ziemię swą mocą,
umocnił świat swą mądrością,
a swoim rozumem rozpostarł niebiosa.
13 Na dźwięk Jego głosu huczą wody w niebie,
On sprawia, że się chmury podnoszą z krańców ziemi;
On czyni błyskawice - zapowiedź deszczu -
i wysyła wiatr ze swoich zbiorników.
14 Ograniczony pozostaje każdy człowiek bez wiedzy,
wstydzić się musi każdy złotnik z powodu bożka.
Utoczył bowiem podobizny, które są kłamstwem
i nie ma w nich [życiodajnego] tchnienia.
15 Są one nicością, tworem śmiesznym,
zginą, gdy nadejdzie czas obrachunku z nimi.
16 Nie takim jest dziedzictwo Jakuba.
On bowiem ukształtował wszechświat.
Izrael zaś jest szczepem Jego dziedzictwa.
Imię Jego: Pan Zastępów».

Wygnanie

17 Pozbieraj z ziemi swój tobół,
ty, która pozostajesz oblężona!
18 Albowiem to mówi Pan:
«Oto daleko odrzucę tym razem
mieszkańców kraju.
Sprowadzę na nich ucisk,
by Mnie odnaleźli».
19 Biada mi z powodu mego nieszczęścia!
Klęska moja jest nieuleczalna!
A ja myślałem: To jest jedynie ból
i mogę go znieść.
20 Namiot mój uległ zniszczeniu,
wszystkie moje sznury zostały zerwane.
Synowie moi odeszli ode mnie, nie ma ich.
Nikogo już nie ma, kto by naprawił namiot
i kto by rozpiął moje płótna.
21 Tak, pasterze okazali się nierozumni,
nie szukali Pana,
dlatego się im nie poszczęściło,
a cała ich trzoda uległa rozproszeniu.
22 Słuchajcie nowiny: Oto nadchodzi!
Wielka wrzawa z ziemi północnej,
aby zamienić miasta judzkie w pustynię,
w siedlisko szakali.

Modlitwa prorocka

23 Wiem, Panie, że nie człowiek wyznacza swą drogę,
i nie w jego mocy leży kierować swoimi krokami, gdy idzie.
24 Ukarz mnie, Panie,
lecz według słusznej miary,
nie według swego gniewu,
byś mnie zbyt nie umniejszył.
25 Wylej gniew swój na narody,
które Ciebie nie uznają,
i na plemiona,
które nie wzywają Twego imienia.
Pochłonęły bowiem one Jakuba,
zniszczyły go i spustoszyły jego pastwiska.
1 Któż da mi schronisko dla podróżnych na pustyni,
bym mógł opuścić swój naród i oddalić się od niego?
Wszyscy oni są bowiem cudzołożnikami, gromadą buntowników.
2 Niby łuk napinają swój język;
kłamstwo, a nie prawda panuje w kraju.
Albowiem kroczą od przewrotności do przewrotności,
a nie uznają Pana.
3 Wystrzegajcie się jeden drugiego
i nie ufajcie nikomu z braci!
Każdy bowiem brat oszukuje podstępnie,
a każdy przyjaciel głosi oszczerstwa.
4 Jeden zwodzi drugiego,
nie mówiąc prawdy;
przyzwyczaili swój język do kłamstwa,
postępują przewrotnie, nie chcą
5 się nawrócić.
Oszustwo na oszustwie, obłuda na obłudzie;
nie chcą znać Pana - .
6 Dlatego to mówi Pan Zastępów:
«Oto ich wypróbuję przetapiając w tyglu.
Bo jak [inaczej] mogę postąpić wobec Córy mojego ludu?
7 Ich język jest śmiercionośną strzałą,
słowa ich ust są oszustwem.
Jeden do drugiego mówi: ""Pokój"",
a w sercu swoim przygotowuje mu podstęp.
8 Czy mam ich za to nie karać - wyrocznia Pana -
i nad narodem takim jak ten
nie dokonać pomsty?»

Wezwanie do lamentacji

9 Po górach podnieście płacz i lament;
na pastwiskach stepowych - pieśń żałobną,
bo są spalone. Nikt tamtędy nie przechodzi
i nie słychać porykiwania bydła.
Od ptaków powietrznych do dzikiego zwierza
wszystko ucichło, znikło.
10 «Zamienię Jerozolimę w stos gruzu,
siedlisko szakali,
miasta zaś judzkie w pustkowie,
pozbawione mieszkańców».
11 Kto jest tak rozumny, by to wyjaśnić?
Komu usta Pańskie powiedziały, niech to ogłosi:
Dlaczego kraj uległ spustoszeniu,
został opuszczony, jak pustynia,
gdzie nie ma wędrowca?

Przyczyny kary

12 I rzekł Pan: «Dlatego że opuścili moje Prawo, które im dałem, że nie słuchali mojego głosu i nie postępowali według niego, 13 lecz postępowali według zatwardziałości swego serca i chodzili za Baalami, jak ich nauczyli ich przodkowie. 14 Dlatego to mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto dam im - narodowi temu - za pokarm piołun i za napój wodę zatrutą. 15 Rozproszę ich między narodami, których nie znają oni ani ich przodkowie, i poślę w ślad za nimi miecz, aż dokonam zupełnej ich zagłady».

Lamentacja

16 To mówi Pan Zastępów: «Uwaga!
Zawołajcie płaczki, aby przyszły,
poślijcie po najroztropniejsze,
by przybyły.
17 Niech się spieszą
i niech zaśpiewają nad nami pieśń żałobną,
a łzy wytrysną z naszych oczu
i woda popłynie z naszych powiek».
18 Albowiem głos żałobny daje się słyszeć z Syjonu:
«Jakże jesteśmy zrujnowani,
zawstydzeni ponad miarę,
ponieważ musimy kraj opuścić
i porzucić nasze mieszkania».
19 Niewiasty! Słuchajcie słowa Pana,
i niech wasze ucho przyjmie słowo ust Jego!
Nauczcie wasze córki zawodzeń,
a jedna drugą pieśni żałobnej:
20 «Śmierć wtargnęła przez nasze okna,
weszła do naszych pałaców,
zgładziła dziecko z ulicy,
a młodzieńców z placów.
21 Trupy ludzkie leżą
jak nawóz na polu,
jak snopy za żniwiarzem,
których nikt nie zbiera».
22 To mówi Pan:
«Mędrzec niech się nie szczyci swą mądrością,
siłacz niech się nie chełpi swą siłą
ani bogaty niech się nie przechwala swym bogactwem.
23 Raczej chcąc się chlubić, niech się szczyci tym,
że jest roztropny i że Mnie poznaje,
iż jestem Jahwe, który okazuje łaskawość,
praworządność i sprawiedliwość na ziemi -
w tym to mam upodobanie» - wyrocznia Pana.

Sąd nad narodami

24 «Oto dni nadejdą - wyrocznia Pana - kiedy nawiedzę wszystkich obrzezanych według ciała; 25 Egipt, Judę i Edom, Ammonitów, Moab i wszystkich, którzy podcinają włosy i mieszkają na pustyni. Albowiem wszystkie narody są nieobrzezane i cały dom Izraela jest nieobrzezanego serca».
1 W owym czasie - wyrocznia Pana - wydobędą z ich grobów kości królów judzkich, kości ich przywódców, kości proroków, kości mieszkańców Jerozolimy. 2 I rozrzucę je przed słońcem, księżycem oraz całym wojskiem niebieskim, których oni kochali, którym służyli, za którymi chodzili, których szukali, którym oddawali pokłony. Nikt ich nie pozbiera ani pogrzebie, lecz staną się nawozem na powierzchni ziemi. 3 Wszyscy pozostali będą wybierać raczej śmierć niż życie, ilu ich tylko zostanie z tego przewrotnego plemienia po wszystkich miejscach, po których ich rozproszę - wyrocznia Pana Zastępów.
4 I powiedz im: To mówi Pan:
Czy nie powstaje ten, co upadnie?
Albo czy nie zawraca ten, co zabłądzi?
5 Dlaczego więc buntuje się ten lud [jerozolimski]
i trwa bez końca w odstępstwie?
Trzyma się kurczowo kłamstwa
i nie chce się nawrócić?
6 Uważałem pilnie i słuchałem:
nie mówią, jak trzeba.
Nikt nie żałuje swej przewrotności,
mówiąc: ""Co uczyniłem?""
Każdy biegnie dalej swoją drogą
niby koń cwałujący do bitwy.
7 Nawet bocian w przestworzach
zna swoją porę,
synogarlica, jaskółka i żuraw zachowują
czas swego przylotu.
Naród mój jednak nie zna Prawa Pańskiego.

Zakłamanie znawców Prawa

8 Jak możecie mówić: ""Jesteśmy mądrzy
i mamy Prawo Pańskie?""
Prawda, lecz w kłamstwo je obróciło
kłamliwe pióro pisarzy.
9 Mędrcy będą zawstydzeni,
zatrwożą się i zostaną pojmani.
Istotnie, odrzucili słowo Pańskie,
a mądrość na co im się przyda?

Dogłębne zepsucie i kara

10 Dlatego dam ich żony innym,
ich pola zdobywcom.
Albowiem od najmniejszego do największego
wszyscy są chciwi zysku.
Od proroka do kapłana -
wszyscy hołdują kłamstwu.
11 Podleczają rany córki mojego narodu pobieżnie,
mówiąc: ""Pokój, pokój"", a tymczasem nie ma pokoju.
12 Wstydzić się powinni, że popełniali obrzydliwość;
odrzucili jednak wszelki wstyd
i nie potrafią się rumienić.
Dlatego upadną wśród tych, którzy padać będą,
runą w czasie, gdy ich nawiedzę - mówi Pan.
13 Chciałem zebrać u nich żniwo - wyrocznia Pana;
nie ma winogron w winnicy
ani fig na drzewie figowym,
i liście zwiędły».

Wezwanie do ucieczki

14 Po co my siedzimy?
Zgromadźcie się i chodźcie do miast warownych,
aby tam zginąć.
Albowiem Pan, Bóg nasz, dopuszcza na nas zagładę
i daje nam do picia wodę zatrutą,
ponieważ zgrzeszyliśmy przeciw Panu.
15 Oczekujemy pokoju - ale nie ma nic dobrego;
czasu uleczenia - ale oto przerażenie!
16 Od Dan daje się słyszeć parskanie ich koni;
na odgłos rżenia ich rumaków
drży cała ziemia.
Przybywają, by pochłonąć kraj i jego zasoby,
miasto i jego mieszkańców.
17 «Tak, bo wysyłam przeciw wam
węże jadowite,
których nie można zaklinać;
będą was kąsać - wyrocznia Pana -
18 i to bez możności uleczenia».
Ogarnia mnie smutek,
serce moje trawi niemoc.

Skarga Jeremiasza nad losem narodu

19 Ale słuchaj! Krzyk Córy mojego ludu
z ziemi dalekiej:
«Czy nie ma Pana na Syjonie?
Czy nie ma tam Jego króla?»
- «Dlaczego Mnie obrazili swymi posągami,
marnymi bożkami obcymi?»
20 - «Minęły żniwa, skończyła się letnia pora,
a my nie jesteśmy wybawieni».
21 Jestem złamany
załamaniem się Córy mojego ludu,
jestem okryty żałobą
i ogarnęło mnie przerażenie.
22 Czy nie ma już balsamu w Gileadzie,
czy nie ma tam lekarza?
Dlaczego więc nie zabliźnia się
rana Córy mojego ludu?
23 Któż uczyni moją głowę źródłem wody,
a oczy moje fontanną łez,
bym mógł dniem i nocą opłakiwać
zabitych Córy mojego ludu?
1 Słowo, które Pan skierował do Jeremiasza: 2 «Stań w bramie świątyni i głoś następujące słowa: Słuchajcie słowa Pańskiego, wszyscy z Judy, którzy wchodzicie tymi bramami, aby oddać pokłon Panu. 3 To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Poprawcie postępowanie i wasze uczynki, a pozwolę wam mieszkać na tym miejscu. 4 Nie ufajcie słowom kłamliwym, głoszącym: ""Świątynia Pańska, świątynia Pańska, świątynia Pańska!"" 5 Albowiem jeżeli naprawdę poprawicie wasze postępowanie i jeżeli będziecie się kierować wyłącznie sprawiedliwością jeden wobec drugiego, 6 jeśli nie będziecie uciskać cudzoziemca, sieroty i wdowy i jeżeli nie pójdziecie za obcymi bogami na waszą zgubę, 7 wtedy pozwolę wam mieszkać na tym miejscu w ziemi, którą dałem przodkom waszym od dawna i na zawsze. 8 Oto wy na próżno pokładacie ufność w zwodniczych słowach. 9 Nieprawda? Kraść, zabijać, cudzołożyć, przysięgać fałszywie, palić kadzidło Baalowi, chodzić za obcymi bogami, których nie znacie... 10 A potem przychodzicie i stajecie przede Mną w tym domu, nad którym wzywano mojego imienia, i mówicie: ""Oto jesteśmy bezpieczni"", by móc nadal popełniać te wszystkie występki. 11 Może jaskinią zbójców stał się w waszych oczach ten dom, nad którym wzywano mojego imienia? Ja [to] dobrze widzę - wyrocznia Pana. 12 Idźcie, proszę, do mojego przybytku w Szilo, gdzie dawniej do obrałem mieszkanie dla mojego imienia, i patrzcie, co mu uczyniłem z powodu przewrotności mojego ludu, Izraela. 13 A teraz, ponieważ popełniliście te występki - wyrocznia Pana - i mimo że mówiłem do was nieustannie i niezmordowanie, nie usłuchaliście, a gdy wołałem, nie odpowiedzieliście, 14 uczynię temu domowi, nad którym wzywano mojego imienia, a w którym wy pokładacie ufność, i temu miejscu, danemu wam i waszym przodkom, to samo, co uczyniłem Szilo. 15 Odrzucę was sprzed mego oblicza, podobnie jak odrzuciłem wszystkich waszych braci, całe pokolenie Efraima.

Bałwochwalstwo Izraela

16 Ty zaś nie wstawiaj się za tym narodem, nie zanoś za niego błagań ani modłów, ani też nie nalegaj na Mnie, bo cię nie wysłucham. 17 Czy nie widzisz, co czynią w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy? 18 Synowie zbierają drewno, ojcowie rozpalają ogień, a kobiety ugniatają ciasto, by robić pieczywo ofiarne dla ""królowej nieba"", a nadto wylewają ofiary z płynów dla obcych bogów, by Mnie obrażać. 19 Czy Mnie obrażają - wyrocznia Pana - czy raczej siebie samych, na własną hańbę?» 20 Dlatego to mówi Pan: «Oto się żar gniewu mojego rozlewa na to miejsce, na ludzi i na zwierzęta, na drzewa polne i na owoce ziemi - płonie i nie zagaśnie».

Posłuszeństwo Panu a ofiary

21 To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: «Dodawajcie wasze ofiary całopalne do waszych ofiar krwawych i spożywajcie mięso! 22 Bo nic nie powiedziałem ani nie nakazałem waszym przodkom, gdy wyprowadzałem ich z Egiptu, co do ofiar całopalnych i krwawych, 23 lecz dałem im tylko przykazanie: Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze powodziło. 24 Ale nie usłuchali ani nie chcieli słuchać i poszli według zatwardziałości swego przewrotnego serca; odwrócili się plecami, a nie twarzą. 25 Od dnia, kiedy przodkowie wasi wyszli z ziemi egipskiej, do dnia dzisiejszego posyłałem do was wszystkich moich sług, proroków, każdego dnia, bezustannie, 26 lecz nie usłuchali Mnie ani nie nadstawiali swych uszu. Uczynili twardym swój kark, stali się gorszymi niż ich przodkowie. 27 Powiesz im wszystkie te słowa, ale cię nie usłuchają; będziesz wołał do nich, lecz nie dadzą ci odpowiedzi. 28 I odezwiesz się do nich: ""To jest naród, który nie usłuchał głosu Pana, swego Boga, i nie przyjął pouczenia. Przepadła wierność, znikła z ich ust"".

Lament nad losem Jerozolimy

29 Ostrzyż swe włosy i odrzuć je
i podnieś lament żałobny na wyżynach,
ponieważ Pan odrzucił i odepchnął
pokolenie zasługujące na Jego gniew.
30 Albowiem synowie Judy czynili nieprawość przed moimi oczami - wyrocznia Pana - umieścili swe obrzydliwe bożki w domu, nad którym wzywano mojego imienia, aby go zbezcześcić. 31 I zbudowali wyżynę Tofet w dolinie Ben-Hinnom, aby palić w ogniu swoich synów i córki, czego nie nakazałem i co nie przyszło Mi nawet na myśl. 32 Dlatego przyjdą dni - wyrocznia Pana - że nie będzie się już mówić o Tofet lub dolinie Ben-Hinnom, lecz o Dolinie Mordu; w Tofet będą grzebać zmarłych z braku innego miejsca. 33 Trupy tego narodu staną się pożywieniem ptactwa drapieżnego w powietrzu i dzikich zwierząt na ziemi, których nikt nie odpędzi. 34 I sprawię, że zniknie z miast judzkich i z ulic Jerozolimy głos wesela, głos radości, nawoływanie oblubieńca i oblubienicy, bo pustynią stanie się ziemia.
1 Uciekajcie z Jerozolimy, synowie Beniamina!
W Tekoa dmijcie w trąby!
Na Bet-ha-Kerem wznieście znak!
Albowiem od północy zagraża nieszczęście
i wielka katastrofa.
2 Do wybornego pastwiska podobna jesteś,
Córo Syjonu!
3 Przyjdą do ciebie pasterze ze swoimi trzodami,
rozbiją namioty dokoła ciebie,
będą paść każdy na własną rękę.

Jerozolima oblężona

4 «Przygotujcie się do walki przeciw niej!
Naprzód, wedrzyjmy się w południe!»
- «Biada nam, bo dzień się ma ku końcowi,
bo się już wydłużają cienie wieczorne!»
5 - «Naprzód! Wedrzyjmy się w nocy
i zniszczmy jej pałace!»
6 Bo to mówi Pan Zastępów:
«Zetnijcie jej drzewa
i usypcie wał dokoła Jerozolimy,
bo to miasto kłamstwa,
sama w nim nieprawość.

Nowe groźby przeciw występnemu miastu

7 Jak studnia tryska wodą,
tak tryska jej przewrotność.
""Gwałt i ucisk"" - dają się w niej słyszeć,
choroba i rany - oto, co jest stale przed moim obliczem.
8 Strzeż się, Jerozolimo,
bym się nie odwrócił od ciebie,
bym nie obrócił cię w pustynię,
w ziemię nie zamieszkałą».
9 To mówi Pan Zastępów:
«Zbieraj starannie, jak przy winobraniu,
Resztę Izraela!
Jak dokonujący winobrania wyciągaj rękę
ku gałązkom winorośli!»
10 Do kogo mam mówić i kogo ostrzegać,
aby posłuchali?
Oto ucho ich jest nieobrzezane,
tak że nie mogą pojąć.
Oto słowo Pańskie wystawione jest u nich na urąganie,
nie mają w nim upodobania.

Prorok rzecznikiem kary Bożej

11 A ja pełen jestem gniewu Pańskiego,
nie mogę go powstrzymać.
«Wylej go na dzieci na ulicy
i na zgromadzenie młodzieńców!
Wszyscy bowiem będą zabrani: mąż z żoną,
starzec wraz z mężem podeszłego wieku.
12 Domy ich przejdą na własność innych,
podobnie jak pola i żony.
Bo wyciągnę rękę
nad mieszkańcami tego kraju - wyrocznia Pana.

Występki Jerozolimy

13 Albowiem od najmniejszego do największego
wszystkich ogarnęła żądza zysku:
od proroka do kapłana -
wszyscy popełniają oszustwa.
14 Usiłują zaradzić katastrofie mojego narodu,
mówiąc beztrosko: ""Pokój, pokój"",
a tymczasem nie ma pokoju.
15 Okryci są hańbą, ponieważ postępowali obrzydliwie.
Co więcej, zupełnie się nie wstydzą,
dlatego upadną wśród tych, co mają upaść,
runą, gdy ich nawiedzę» - wyrocznia Pana.

Daremne ostrzeżenia

16 To mówi Pan:
«Stańcie na drogach i patrzcie,
zapytajcie o dawne ścieżki,
gdzie jest droga najlepsza - idźcie po niej,
a znajdziecie dla siebie wytchnienie.
Ale powiedzieli: ""Nie pójdziemy"".
17 I ustanowiłem dla was strażników:
""Uważajcie na głos trąby!""
Ale oni powiedzieli: ""Nie będziemy uważać"".
18 Dlatego słuchajcie, narody,
i rozumiejcie dobrze,
co zamierzam uczynić.
19 Słuchaj, ziemio!
Oto zamierzam sprowadzić na ten naród nieszczęście:
będzie to owoc ich przewrotnych zamysłów.
Nie zważali bowiem na moje słowa,
a moim prawem wzgardzili.
20 Na co sprowadzacie Mi kadzidło ze Saby
albo wyborny korzeń trzcinowy z dalekiej ziemi?
Nie podobają Mi się wasze całopalenia,
a wasze krwawe ofiary nie są Mi przyjemne».
21 Dlatego to mówi Pan:
«Oto postawię temu narodowi przeszkody,
na których się potkną ojcowie wraz z synami,
sąsiad i przyjaciel zginą».

Nowa wizja najazdu nieprzyjaciela z północy

22 To mówi Pan:
«Oto nadchodzi naród z ziemi północnej,
wielki naród powstaje z krańców ziemi.
23 Łuk i miecz trzymają w ręku,
są okrutni i bez litości.
Ich wrzawa jest jak szum morza,
i dosiadają koni,
gotowi jak jeden mąż do walki
przeciw tobie, Córo Syjonu!
24 Usłyszeliśmy wieść o nich -
ręce nam opadły,
lęk nas ogarnął
i ból, niby rodzącą kobietę.
25 Nie wychodźcie na pole
ani nie chodźcie po drodze,
bo miecz nieprzyjaciela [grozi],
trwoga ze wszech stron.
26 Córo mojego narodu, przywdziej wór pokutny
i kajaj się w popiele!
Okryj się smutkiem, jak po synu jedynym,
gorzką żałobą,
bo przyjdzie na nas nagle niszczyciel.
27 Ustanowiłem ciebie, jako badającego mój naród,
byś poznał i sprawdził jego postępowanie.
28 Wszyscy oni są niesforni, popełniając przestępstwa,
są miedzią i żelazem,
wszyscy postępują nikczemnie.
29 Ołów został rozgrzany
na podwójnym ogniu przez miech kowalski.
Próżne wysiłki przetapiającego metal:
przewrotni nie dadzą się oddzielić.
30 Nazwijcie ich srebrem odrzuconym,
bo odrzucił ich Pan».
1 Przebiegnijcie ulice Jerozolimy,
zobaczcie, zbadajcie
i przeszukajcie jej place,
czy znajdziecie kogoś,
czy będzie tam ktokolwiek, kto by postępował sprawiedliwie,
szukał prawdy,
a przebaczę jej.
2 A gdy mówią: «Na życie Pana!»,
z pewnością przysięgają kłamliwie.
3 Panie! Czyż oczy Twoje nie są zwrócone ku temu, co prawdziwe?
Dotknąłeś ich klęską - nic sobie z tego nie robili,
zagładą - nie chcieli przyjąć pouczenia.
Skamieniało ich oblicze bardziej niż skała,
i nie nawrócili się.
4 Ja zaś powiedziałem sobie: ""To tylko prostacy postępują nierozsądnie,
bo nie znają drogi Pana,
obowiązków wobec swego Boga.
5 Może pójdę więc do ludzi wybitnych
i będę mówił do nich.
Ci bowiem znają drogę Pańską,
obowiązki wobec swego Boga"".
Lecz oni także pokruszyli jarzmo,
potargali więzy.

Nieodwołalna kara za przewrotność

6 Dlatego wypadnie na nich lew z lasu,
wilk stepowy posieje wśród nich spustoszenie.
Pantera będzie czyhać przy ich miastach;
każdy, kto z nich wyjdzie, będzie rozszarpany.
Pomnożyły się bowiem ich grzechy
i liczne są ich odstępstwa.
7 «Dlaczego mam ci okazać łaskę?
Synowie twoi opuścili Mnie i przysięgali na tych,
co nie są bogami.
Nasyciłem ich, a oni popełniali cudzołóstwo,
zbierali się w domu nierządu.
8 Stali się wyuzdani i nieokiełznani niby konie:
każdy rży do żony bliźniego swego.
9 Czy mam ich za to nie karać
- wyrocznia Pana -
i nad narodem, jak ten,
i nie dokonać zemsty?

Wykonanie kary i jej uzasadnienie

10 Wejdźcie na tarasy jej winnicy i zniszczcie,
lecz nie dokonujcie zupełnej zagłady.
Usuńcie jej odrośla,
bo nie należą one do Pana.
11 Albowiem sprzeniewierzył Mi się zupełnie
dom Izraela i dom Judy - wyrocznia Pana.
12 Zaparli się Pana
i powiedzieli: ""On nic nie znaczy.
Nie spotka nas żadne nieszczęście,
nie zaznamy miecza ani głodu"".
13 Prorocy są tylko wiatrem
i brak w nich słowa Pańskiego».
14a Dlatego to mówi Pan, Bóg Zastępów:
13b «To im się stanie,
14b ponieważ w ten sposób mówili.
Oto uczynię słowa moje
ogniem w twoich ustach,
a lud ten drewnem,
które [ogień] pochłonie.
15 Oto na was sprowadzę naród z daleka,
domu Izraela - wyrocznia Pana.
Jest to naród niepokonany, naród starożytny,
naród, którego języka nie znasz
ani nie rozumiesz, co mówi.
16 Jego kołczan jest niby grób otwarty,
wszyscy [mężowie] są bohaterami.
17 Pochłonie twoje żniwa i twój chleb,
pochłonie twoje córki i twoich synów,
pochłonie twoje owce i twoje bydło,
pochłonie twoje winnice i twoje drzewa figowe.
Zniszczy orężem twoje miasta warowne,
w których ty pokładasz nadzieję.
18 Lecz nawet w tych dniach
- wyrocznia Pana -
nie dokonam całkowitej zagłady.
19 A gdy powiecie: ""Za co uczynił nam Pan, Bóg nasz, to wszystko?"" Wtedy powiesz im: ""Podobnie jak wy opuściliście Mnie i służyliście obcym bogom we własnym kraju, tak samo będziecie służyć obcym w ziemi, która do was nie należy"".

Zatwardziałość Izraela

20 Głoście to w domu Jakuba
i obwieśćcie to w Judzie:
21 Słuchajcież tego, narodzie nierozumny i bezmyślny,
co ma oczy, a nie widzi,
uszy, a nie słyszy.
22 Nie boicie się Mnie - wyrocznia Pana -
nie drżycie przede Mną,
który ustanowiłem wydmy jako brzeg morski,
jako granicę wieczną i nieprzekraczalną?
Szaleją [morskie fale], lecz bezsilnie,
huczą bałwany, lecz się nie mogą dalej posunąć.
23 Naród ten ma serce oporne i buntownicze;
stają się oni odszczepieńcami i odchodzą.
24 Nie powiedzieli w swych sercach:
""Chcemy bać się Pana, Boga naszego,
który daje w swoim czasie
deszcz wczesny i późny,
który zapewnia nam ustalone tygodnie żniw"".
25 Wasze grzechy to zniweczyły,
a wasze występki pozbawiły was dobrobytu.
26 Bo są w narodzie moim przewrotni,
co splatają sieć jak łowca ptaków,
zastawiają sidło, łowią ludzi.
27 Jak klatka pełna jest ptaków,
tak domy ich przepełnione są oszustwem:
w ten sposób stają się oni wielkimi i bogatymi,
28 otyłymi i ociężałymi,
a także prześcigają się w nieprawości.
Nie przestrzegają sprawiedliwości -
sprawiedliwości wobec sierot, by doznały pomyślności,
nie bronią sprawy ubogich.
29 Czy za to mam nie karać - wyrocznia Pana -
lub się nie pomścić
nad takim, jak ten, narodem?
30 Obrzydliwość i zgroza
dzieją się w kraju.
31 Prorocy przepowiadają kłamliwie,
kapłani nauczają na własną rękę,
a lud mój to lubi.
I cóż uczynicie, gdy kres tego nadejdzie?»
1 «Jeżeli chcesz powrócić, Izraelu,
- wyrocznia Pana -
możesz do Mnie powrócić;
a jeżeli oddalisz swe bóstwa,
nie potrzebujesz się błąkać z dala ode Mnie.
2 A jeżeli będziesz przysięgał: ""Na życie Pana""
zgodnie z prawdą, słusznie i sprawiedliwie,
narody będą sobie błogosławić przez ciebie
i będą się tobą chlubić.
3 Bo tak mówi Pan do ludzi z Judy
i [mieszkańców] Jerozolimy:
Wykarczujcie swoje karczowiska
i nie rzucajcie nasienia w ciernie.
4 Obrzeżcie się ze względu na Pana
i odrzućcie napletki serc waszych
mężowie Judy i mieszkańcy Jerozolimy,
bo inaczej gniew mój wybuchnie jak płomień
i będzie płonął, a nikt nie będzie go mógł ugasić
z powodu waszych przewrotnych uczynków.

Nieprzyjaciel z północy

5 Opowiadajcie w Judzie,
ogłoście w Jerozolimie!
Dmijcie w trąby w kraju,
wołajcie głośno i mówcie:
""Zbierajmy się i udajmy do miast warownych!""
6 Wznieście znak w kierunku Syjonu!
Uciekajcie! Nie zatrzymujcie się!
Sprowadzę bowiem nieszczęście z północy
i wielkie zniszczenie.
7 Lew wyruszył ze swego legowiska
i niszczyciel narodów jest w drodze.
Opuścił swoją siedzibę,
by zamienić twój kraj w pustynię.
Miasta twoje zostaną zburzone
i pozbawione mieszkańców.

Wezwanie do pokuty i zapowiedź klęski

8 Dlatego przywdziejcie szaty pokutne,
podnieście lament i zawodzenie,
bo nie odwrócił się od nas wielki gniew Pański.
9 W owych dniach - wyrocznia Pana -
zabraknie królowi odwagi,
zabraknie i dostojnikom,
kapłanów ogarnie osłupienie,
a prorocy oniemieją.
10 I powiedzą: ""Ach, Panie Boże,
naprawdę zwiodłeś zupełnie ten lud i Jerozolimę,
gdy mówiłeś: Będziecie mieli pokój.
Tymczasem mamy miecz na gardle"".
11 W owym czasie będzie się mówić do ludu tego i do Jerozolimy:
Palący wiatr wyżynny przychodzi z pustyni
na drogę Córy mojego ludu;
nie po to jednak, by przesiewać czy oczyszczać.
12 Przyjdzie silny wiatr na mój rozkaz.
Teraz Ja także ogłoszę wyrok na nich.
13 Oto nadciąga on niby obłoki,
a jak huragan rydwany jego,
szybsze niż orły jego konie».
Biada nam, bo jesteśmy zgubieni.

Powtórne wezwanie do pokuty

14 «Oczyść swe serce z nieprawości, Jerozolimo,
abyś została ocalona!
Dokądże będziesz podtrzymywać w sobie
swoje grzeszne myśli?
15 Bo od strony Dan wieść się rozprzestrzenia,
a z gór Efraima przychodzi zapowiedź klęski.
16 Ogłoście narodom: ""Oto są!""
Dajcie znać do Jerozolimy!
Nieprzyjaciele przybywają z odległego kraju
i podnoszą wrzawę przeciw miastom Judy!
17 Niby strażnicy pól otaczają ją dokoła,
bo się zbuntowała przeciw Mnie - wyrocznia Pana.
18 Twoje postępowanie i twoje czyny
sprowadziły to na ciebie.
Twoja nieprawość - jakże jest gorzka,
skoro ogarnia nawet twoje serce!»

Rozpacz Jeremiasza nad klęską Jerozolimy

19 Moje łono, moje łono! Wić się muszę w boleściach!
Ściany mego serca!
Burzy się we mnie serce -
nie mogę milczeć!
Usłyszałem bowiem dźwięk trąbki,
wrzawę wojenną.
20 ""Klęska za klęską"" - wieść niesie,
bo uległa spustoszeniu cała ziemia.
Natychmiast zostały zburzone moje namioty,
w mgnieniu oka - moje szałasy.
21 Dokądże mam oglądać godła wojenne
i słuchać dźwięku trąb?
22 «Tak, niemądry jest mój naród,
nie uznają Mnie.
Są dziećmi bez rozwagi, nie mają wcale rozsądku.
Mądrzy są w popełnianiu nieprawości,
lecz dobrze czynić nie umieją».

Skutki najazdu nieprzyjaciela

23 Spojrzałem na ziemię - oto zupełny bezład;
na niebo - nie ma jego światła.
24 Spojrzałem na góry - oto drżą,
wszystkie wzgórza się chwieją.
25 Spojrzałem - oto nie ma ludzi
i uciekły wszystkie ptaki przestworzy.
26 Spojrzałem - oto ziemia urodzajna stała się pustynią,
wszystkie miasta uległy zniszczeniu
przed Panem, wobec Jego palącego gniewu.
27 To bowiem mówi Pan:
«Cały kraj będzie spustoszony,
ale zagłady nie dopełnię.
28 Dlatego ziemię ogarnie smutek,
a ciemność - niebieskie przestworza.
Bo jak powiedziałem, tak postanowiłem -
nie będę żałował ani nie odstąpię od tego».
29 Na wołanie: ""Jeźdźcy i łucznicy!""
każde miasto rzuca się do ucieczki:
uchodzą w gąszcz leśny,
wdrapują się na skały;
wszystkie miasta są opuszczone,
nie ma w nich żadnego mieszkańca.

Niewczesny żal Jerozolimy

30 A ty, pohańbiona, cóż zamierzasz uczynić?
Chociaż przywdziejesz purpurę,
chociaż ozdobisz się złotymi klejnotami,
a oczy szminką poszerzysz,
na próżno się upiększasz.
Pogardzają tobą zalotnicy,
czyhają na twe życie.
31 Tak, słyszę głos niby rodzącej w bólach,
trwożny jęk niby niewiasty rodzącej po raz pierwszy.
To głos Córy Syjonu, która wzdycha i wyciąga dłonie:
«Ach, biada mi,
bo wycieńczona popadam w moc morderców».
1 Jeżeli mąż porzuci swą żonę,
a ona odejdzie od niego
i poślubi innego męża,
czy może on jeszcze do niej wrócić?
Czy ta ziemia
nie została całkowicie zbezczeszczona?
A ty, coś z wielu przyjaciółmi cudzołożyła,
masz wrócić do Mnie? - wyrocznia Pana.
2 Podnieś oczy na pagórki i patrz:
gdzie jest miejsce, na którym nie dopuszczałaś się nierządu?
Na drogach siadywałaś, [czekając] na nich,
jak Arab na pustyni,
i zbezcześciłaś ziemię
swym nierządem i swą przewrotnością.
3 Ustały zimowe ulewy
i deszcze wiosenne nie spadły;
mimo to miałaś nadal czoło niewiasty cudzołożnej -
nie chciałaś się zawstydzić.
4 Czy nawet wtedy nie wołałaś do Mnie: ""Mój Ojcze!
Tyś przyjacielem mojej młodości!
5 Czy będziesz się gniewał na wieki
albo na zawsze żywił urazę?""
Tak mówiłaś,
a popełniałaś przewrotności i udawało się tobie».

Izrael i Juda3

6 Rzekł do mnie Pan za dni króla Jozjasza: «Czy widziałeś, co zrobił Izrael-Odstępca? Chodził na każdą wysoką górę i pod każde zielone drzewo i uprawiał tam nierząd. 7 Pomyślałem: Po tym wszystkim, co uczynił, powróci on do Mnie; ale nie powrócił. I zobaczyła to niegodziwa siostra jego, Juda. 8 Zobaczyła, że za wszystkie czyny nierządne, jakie popełnił Izrael-Odstępca, odrzuciłem go, dając mu list rozwodowy. Lecz nie zatrwożyła się niegodziwa siostra jego; poszła także i ona cudzołożyć. 9 Przez lekkomyślność swoją stała się cudzołożnicą i zbezcześciła ziemię, dopuszczając się nierządu z kamieniem i drzewem. 10 Także z tego wszystkiego nie nawróciła się do Mnie niegodziwa siostra jego, Juda, całym sercem, lecz pozornie - wyrocznia Pana».
11 Wtedy Pan powiedział do mnie:
«Izrael-Odstępca okazał się sprawiedliwszy
niż niegodziwy Juda.

Wezwanie do powrotu i obietnica zbawienia

12 Idź i głoś następujące słowa ku północy:
Wróć, Izraelu-Odstępco - wyrocznia Pana.
Nie okażę wam oblicza surowego,
bo miłosierny jestem - wyrocznia Pana -
nie będę pałał gniewem na wieki.
13 Tylko uznaj swoją winę,
że zbuntowałaś się przeciw Panu, Bogu swemu,
i włóczyłaś się po wszystkich drogach [ku obcym] -
pod każdym zielonym dębem,
a głosu mojego nie słuchałaś - wyrocznia Pana.
14 Wróćcie, synowie wiarołomni - wyrocznia Pana - bo jestem Panem waszym i przyjmę was, po jednym z każdego miasta, po dwóch z każdego rodu, by zaprowadzić na Syjon. 15 I dam wam pasterzy według mego serca, by was paśli rozsądnie i roztropnie. 16 A gdy się rozmnożycie i wydacie liczne potomstwo na ziemi w tamtych dniach - wyrocznia Pana - nikt nie będzie już mówił: ""Arka Przymierza Pańskiego!"" Nikt już nie będzie o niej myślał ani jej wspominał, odczuwał jej braku, ani też nie uczyni nowej. 17 W tamtych czasach Jerozolima będzie się nazywała Tronem Pana. Zgromadzą się w niej wszystkie narody w imię Pana i nie będą już postępowały według zatwardziałości swych przewrotnych serc. 18 W owych dniach pójdzie dom Judy do domu Izraela i przyjdą zgodnie z kraju północnego do ziemi, którą dałem na dziedzictwo waszym przodkom.

Wiarołomny naród

19 Ja zaś powiedziałem sobie: Jakże chciałbym cię zaliczyć do synów
i dać ci przepiękną ziemi,
najwspanialszą pośród posiadłości narodów!
Myślałem: będziesz Mnie nazywał: ""Mój Ojcze!""
i nie odwrócisz się ode Mnie.
20 Ale jak niewiasta nie dotrzymuje wiary swemu oblubieńcowi,
tak nie dotrzymaliście Mi wiary wy, domu Izraela - wyrocznia Pana».

Wezwanie pokutne

21 «Posłuchaj, na wyżynach daje się słyszeć
pełen błagania lament synów Izraela,
iż skazili przewrotnością swe postępowanie,
zapomnieli o Panu, Bogu swoim.
22 Powróćcie, zbuntowani synowie,
uleczę wasze odstępstwa.
""Oto jesteśmy, przychodzimy do Ciebie,
bo jesteś Panem, Bogiem naszym.
23 Rzeczywiście, zwodnicze są wyżyny
i tumult na górach.
Rzeczywiście, w Panu, Bogu naszym,
jest zbawienie Izraela.
24 Baal pochłaniał od zarania naszej młodości
owoc pracy naszych przodków,
ich drobną trzodę i bydło,
ich synów i córki.
25 Leżeć musimy w hańbie
i wstyd nas okrywa,
bo zgrzeszyliśmy wobec Pana, Boga naszego,
my i przodkowie nasi,
począwszy od młodości aż do dziś;
nie słuchaliśmy głosu Pana, Boga naszego""».
Strona 12 z 140

Top