Na przystanku siedzą dwaj mężczyźni. Nagle podjeżdża samochodem obcokrajowiec. Pyta o coś po angielsku, po niemiecku, francusku i hiszpańsku.
Jeden mężczyzna do drugiego:
- Marek, trzeba było się uczyć języków obcych, to byś się dogadał.
- No i po co. On zna cztery języki, i co? Dogadał się?
Ps. Jak człowiek chce, to zawsze znajdzie usprawiedliwienie, aby uciekać od nauki.