Żona wpada do salonu...

04 sierpień 2020
Żona wpada do salonu i roześmiana pyta męża:
– Kochanie, popatrz na mnie! Niczego nie zauważyłeś?
– Włosy podcięłaś?
– Nie!
– Nowa sukienka?
– Skądże!
– No, to już nie wiem…
– Włosy podcięłam!
– Przecież na samym początku to mówiłem!
– Mówiłeś, mówiłeś… Zgadłeś, a przecież miałeś zauważyć!
Ps. A podobno każda kobieta potrafi z niczego zrobić zarówno zupę, jak i burzę…

Top