Śpi sobie mocno pijany zajączek w lesie, a tu nagle zza drzewa wychodzi wilk.
Wilk myśli sobie:
- Super, wreszcie jakieś jedzenie.
Nagle zza innego drzewa wychodzi drugi wilk i mówi do tego pierwszego:
- Chwileczkę, byłem pierwszy.
Od słowa do słowa, zaczynają się kłócić, a w końcu walczyć - pozabijały się wzajemnie.
Zajączek budzi się rano. Patrzy, a tu dokoła pobojowisko, powyrywane drzewa, a na dodatek na polanie leżą dwa martwe wilki.
Zajączek myśli sobie:
- Muszę przestać pić, bo po pijaku robię straszne rzeczy!
Ps. Każda motywacja do zerwania z piciem jest dobra.