Kowalski wpada do księgarni i sapiąc, pyta sprzedawcę:
- Czy to pan sprzedawał wczoraj mojej żonie książkę kucharską?
- Ja, a co się stało?
- Zaraz pan się dowie! Idziemy do mnie na obiad!
Ps. Czasami nawet przez myśl nam nie przejdzie, że kupując jedną rzecz konsekwencje będą tak potężne.