Budowlaniec mówi do kumpla:
- Chciałbym mieszkać i pracować na Biegunie Północnym.
- Dlaczego?
- Bo tam noc trwa przez pół roku, więc nic bym nie robił, tylko wylegiwałbym się w łóżku.
- Ale przecież po takiej nocy musiałbyś potem przez pół roku pracować bez przerwy.
- Coś Ty! Tam też obowiązuje ośmiogodzinny dzień pracy.
Ps. Logika w patrzeniu na swoje potrzeby zawsze zadziwia.