Synek mówi do tatusia:
- Tatusiu, zrób żeby słoniki biegały.
- Syneczku, słoniki są zmęczone.
- Tatusiu błagam, zrób żeby słoniki biegały.
- Synku, słoniki są naprawdę bardzo zmęczone. Cały dzień biegały na Twoją prośbę.
- Tatusiu proszę! Ostatni raz.
- No dobrze, ale to już ostatni raz bo słoniki padną!
- Kompania! Maski gazowe włóż! Trzy okrążenia dookoła poligonu!
Ps. Jak jesteś generałem, to też musisz uważać, jakie komendy wydajesz.